Dobrze czytać Twoje energetyczne posty. Widać, że już łapiesz wiatr w żagle :)
Miłego wieczoru! :)
Wersja do druku
Dobrze czytać Twoje energetyczne posty. Widać, że już łapiesz wiatr w żagle :)
Miłego wieczoru! :)
Bellus nareszcie!! trzymam kciukaski bardzo bardzo mocno. Za zdrowie dzieciaszkow rowniez:)
Witam dziewczyny!
Wczoraj całkiem wygłodniała rzuciłam się na owoce, tak dawno ich nie jadłam. Zjadłam ich wieczorem, jednak ze spokojem się rozgrzeszam, bo to od dawien dawna dość dietkowe jedzenie w porównaniu z tym, co szamałam. :wink: :P
Od dziś będę już dietkowo od początku do końca dnia. Liczyć kalorii dziś jeszcze nie będę, tylko tak na oko, aby się zmieścić w limicie. Powolutku wdrożę się w to dietkowanie, nic na siłę, a może z czasem będę chciała sama przyspieszyć. :wink: :P
Wczoraj zaliczyłam, jak na mnie, dość długi spacer i pewnie dlatego wieczorem miałam chęć na te owoce, no i ta @ przeszkadzajka. :wink: O ruch teraz będzie łatwo, dzieciaszkom kupiłam nowe rowery, bo stare już nie nadawały się do użytku. Zatem one na rowery, a ja na rolki, tylko pewnie za kilka dni, jak @ przejdzie. :P
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2006-0164.JPG
Szakalkaw, oj też za siebie kciukasy trzymam, choć teraz z uśmiechem podchodzę do tego dietkowania, może zatrybię. :P
Fruktelko, nastrajam się na dietkowanie, a i jakoś tak radośnie od środka zaczynam się czuć, powoli odnajduję samą siebie. :P
Gloor, oj tak kciukasy bardzo wskazane, dziś postaram się być wzorowa dietkowo, a co mi tam. :lol: :P
Awi, mnie jakoś zawsze zima mobilizowała, ale w tym roku jej wogóle nie było, może dlatego ta wiosna tak mnie cieszy, nawet żonkile do domciu kupiłam. :P Nasrajam się pozytywnie, bo już zrzuciłam ten ciężąr operacji córci ze swoich barków i od razu czuję się lżejsza. :P
Bike, jesteś niezawodnym zakoniaczem, dziękuję. :P :P :P Jak tylko przekroczę seteczkę, natychmiast pojadę z dzieciaszkami do stadniny "powąchać" moich ulubieńców, z pewnością powerek wróci do mnie. :wink: :P
Miłego dnia laseczki![/img]
Ja mam to samo - jak jem byle co, to nawet na owoce nie spojrzę. Warzywa są wtedy fuj. Liczy się tylko niezdrowe, słodkie jedzenie. A jak się pilnuję, to od razu chce mi się i warzyw i owoców :lol: Teraz mam pyszne jabłka w domu, to sobie wieczorem, jak chce mi się paszczą ruszać, zjadam jedno lub dwa. :)
Cieszę się, że się nastrajasz optymistycznie. Ja też tym razem tak próbuję :lol: Bo w końcu dieta to nie katorga, to nowy styl życia i nasz wybór :D
Miłego dnia!
:D
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...et-2049153.jpg
ojej!! jaki fajny wątek!!!! już wpadam się przyitac PRZED CZTERDZIESTKĄ.... będę cie odwiedzac idopingowac jeśli mogę i juz ostrzę sobie apetyt na całość ...kocham takie dddddddddddddddddddługie historie
pozdrawiam i zapraszam w moje doliny... :roll:
i biję czolem przed 59 !!!!!!!!!!!!!!!!!!
:D Dziękuję Bella za odwiedziny u mnie. Bardzo mi miło, że o mnie pomyślałaś :D
Zamierzam zapoznać się z Twoim wątkiem, bo przeczytałam kila stron i zachęciłam się na więcej :D Postaram się znaleźć na to czas jak najprędzej :D
Zostawiam wiosenne pozdrowienia i życzę realizacji zamierzeń :D
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...by-2998395.jpg
Belluś, napewno złapiesz powera, przyleci do Ciebie z wiosennym wiatrem :D
zakoniam :D
Bellus, jak dobrze ze jestes!!!! :lol: :lol: :lol:
Kamien z serca mi spadl jak przeczytalam, ze operacja corci sie udala!
Fajnie sie znowu z Toba odchudzac, wiesz? :wink: :lol:
Iza cieszę sie ze jesteś tak pozytywnie nastawiona :D
kochana trzymam za Ciebie mocno kciuki :) i byle do dwucyfrówki!!! :D
Witaj Bella!!
Bardzo dobrze że walczysz o siebie. Nawet jak jest trudno to nie odpuszczaj. Coś na ten temat wiem. Będę wspierać. Życzę dużo zdrowia dla całej rodziny, a szczególnie dla córeczki.
Z każdym dniem kilka gramów mniej, a gram do grama i już nie ma kilograma.