Witaj Karmeniku,
troche mnie nie było na forum, ale tez nie było mnie w Polsce. Byłam w Czechach u swojej połowy, Która mnie rozpieszcza kulinarnie i tyłeczek rośnie, ale pod kontrolą .
Pozdrawiam i obiecuje sie czesciej odzywac :)
Wersja do druku
Witaj Karmeniku,
troche mnie nie było na forum, ale tez nie było mnie w Polsce. Byłam w Czechach u swojej połowy, Która mnie rozpieszcza kulinarnie i tyłeczek rośnie, ale pod kontrolą .
Pozdrawiam i obiecuje sie czesciej odzywac :)
pozdrawiam
Dzień dobry!
Nowy dzień, może będzie lepiej...
Już po śniadanku jestem i to takim ładnym i kalorycznie i smakowo :) wyszło 310 kcal
Dzisiaj siłownia, nie ma zajęc już, powinnam sie uczyć za 1,5 tyg egzamin :(
Ale jakos mi sie nie chce, nie moge sie "zebrać" :?
Ide napić się herbatki, a od jakiegos czasu pije Slim Figura System I faze, a nóż coś daje...
miłego dnia
Ja mam dzis tylko wyklad na 15:-) Ale musze wylezc , bo nowe "Paznokcie" juz sa w Empiku ( hihi nie bede sie nudzic na wykladzie) :) A jutro dlugi Juwenaliowy weekend sie zaczyna:-)
Z czego masz ten egzamin? Duzo kucia?
Buziorki
Jejku jaka jestem zmęczona i głodna... ale nie wolno mi już dzisiaj nic zjesc... tylko herbatka albo woda, ale wytrzymam.
Niedawno wóciłam z siłowni, było nieźle :
- 50 min na orbiterku
- 10 na ergometrze
- 13 na rowerku (prędkośc 30-32 km/h przy obciążeniu 50-60 w ) :D
- 2 min na steperze
- 5 na takim czymś na mięsnie wew ud bo mam to sporo tłuszczyku :?
- 10 min na innym czyms na takie...takie skręty... nie wiem jak to sie nazywa
W kazdym razie było fajnie, aaa i jeszcze maszerowałam na siłownie i spowrotem do domu też, ale ledwo już doszłam :)
Na obiadek był ryz, pomidorek itp , dzień kalorycznie ok... ale mam @ i nawet nie próbuje sie ważyć, a czy to możliwe że przy @ wymiary też rosna nie tylko waga????
Przeżyłam dzisiaj mały szok...moi rodzice sie odchudzają , tzn mówią że od jutra :lol: bo tata jakis program w tv zobaczył, że lekarz mówił że jak ktoś ma powyżej 102 w brzuchu to zagrożenie i sie przestraszył bo zmierzyłam go i wyszło 109 :? Ale jak ja truje od ponad 2 lat, że powinien schudnąc to co ... g.... ?????????? naprawde najgorzej z rodzina :shock: :wink:
Tiarko egzamin z mikrobiologi, materiału od ................
A to nawet gazetki sa o paznokciach, no zobacz czlowiek uczy się całe życie.
przechodziłam "grobla" ale chyba jeszcze Cie tam nie było ;)
Agnimi, uszatku -----> :*
Pozdrawiam
Oj z tata mam ten sam problem.... wazy 116 kg... a mowi ze ona nie je i jakos nie chudnie.... juz to widze...
Nie bedzie mnie na grobli dzis tez:( Cos mi sie z kolankiem zrobilo:( Az plakac mi sie chce bo tak chcialam na te rolki.... Ty mieszkasz gdzies blisko tej grobli?
Mikrobiologia... a wez ty mnie nie strasz:)
Co do pism to kazda dziedzina kosmetyki ma swoje pismo:) Z reszta styllizacja paznokci to gigantyczna dziedzina- jestem na 3 forach paznokciowych, jezdze na warsztaty i prenumeruje 3 gazety:) Ale to psychoza:P:P
Tak mieszkam dość blisko grobli :) A z kolanem co jakis czas też mam problemy, w tamtym roku jakoś je sobie wykręciłam i teraz co jakiś czas mam powtórke z "rozrywki" :( także współczuje i mam nadzieje, że szybciutko wszystko wróci do normy.
Ja sie sama strasze jak sobie przypomne ;)
Nie to nie psychoza, tylko pasja, zawsze podziwiałam ludzi, którzy tak potrafia sie czemuś "poswięcić" , mnie nigdy tak nic nie ciągneło, a teraz wreszcie znalazłam to co mnie kręci ---> fotografia.... uwielbiam robić zdjęcia niebu, kwiatom, wodzie, a deszcz i tęcza to naprawde wspaniałe "obiekty" . Potrafie i 40 min leżec koło jednego kwiatka, zeby światło było dobre, tryb zdjęcia itp :) Wtedy to mało kto mnie rozumie, większosc puka sie w głowe :) ale co tam, ja to kocham i koniec!! A dawno nie wklejałaś zdjęć swoich paznokietek :)
Kurcze głodna jestem no... zaraz chyba pójde spać, miałam sie uczyć, ale jutro jakoś inaczej kcal rozloże to może bede mieć siłe sie pouczyć
Ehh... ja tez mam nadzieje ze z kolankiem do jutra bedzie oki. Pazurkow nie wklejam, bo czekam az strona ruszy, no i ostatnio cos klientek nie mam. Ale jutro sobie na stopkach klade żelik:-)
Co do fotografii to moze kiedys Cie wykorzystam, zeby zrobic jakies cudne zdjecia hihi oczywiscie pazurkom:)
Tez glodna jestem, ale juz nie wolno... Trzymaj sie:-)
Kolejny dzień... ale przynajmniej nowy limit kaloryczny otwarty :)
Jestem juz po śniadanku i pierwszej herbatce SF I
Dzisiaj mama zrobiła taki pyszny szpinaczek na obiad, ale kurde z masłem , śmietana i mąką jest no ...... :?
Tiarko no właśnie Twoja strona...wyleciało mi z pamięci :oops:
A wczoraj udało mi się wytrzymać już bez ponadlimitowego jedzenia :)
Raz na jakis czas szpinaczek chyba nie zaszkodzi:-)