Skierko pozdrawiam. Głowa do gór. Odganiam wszystkie smutki od Ciebie.
Ale mniamnamuśno sie u Ciebie zrobiło. Ja też uwielbiam muesli.
Wersja do druku
Skierko pozdrawiam. Głowa do gór. Odganiam wszystkie smutki od Ciebie.
Ale mniamnamuśno sie u Ciebie zrobiło. Ja też uwielbiam muesli.
Pozdrawaim
Witaj .Ja niestety nie znosze musli i innych płatków i to jest powazny problem bo tak śniadania miałabym z głowy chociaż czasami sie zmuszam :? :? :? ale jest ciężko może sie przyzwyczaje.Napewno ósemeczka pojawi sie niebawem.A co do zapiekanki faktycznie trudno sie oprzeć .Pozdrawiam serdecznie. :D :D :D
hej dziewczyny,
nasze forum coś nawala, albo mi sie wydaje...
dzisiaj ostatni dzień ferii :cry: od poniedziałku znów trzeba ryć w książkach :cry: to straszne.... musze sie wreszcie wziąć za nauke do matury bo inaczej to ciężko będzie w maju... ta wizja siedzenia w książkach mnie przeraża....
a przez @ waga rośnie, szlag mnie trafia bo mam ochote wymieść wszystko z lodówki, dzisiaj sie zmieściłam w limicie kalorii ale kurcze, kusi mnie ta lodóweczka....
możliwe że zmienie endokrynologa, bo dzisiaj przepisałam sie do innej przychodni i w tej nowej endo jest na miejscu, dowiem sie w środe jeszcze co i jak z tym endo i możliwe że nie będe chodzić do tej wiedźmy :):)
ide poodwiedzać Wasze wąteczki :):)
POZDRAWIAM CIEPLUTKO...I ZYCZĘ SZYBCIUTKO TEJ 8
No to opowiadaj, o jakim smaku to musli? ja też czasem sobie na musli (w tej chwili malinowe) pozwalam teraz kiedy mam większy limit kalorii.
Życzę powodzenia w dowiadywaniu się o zmianę endokrynolożki i przejście do lekarza, który Twoją dietę poprowadzi lepiej, niz "wiedźma" :D
Usciski :)
moje musli to musli jagodowe, jest pyyyyyyyyyycha, ma w 100g 339 kalorii, troche dużo, ale cóż, jakoś trzeba to przeżyć...
dzisiaj na obiadek będzie pieczona rybka :) a do tego ryż i jakaś surówka :) mniam mniam :):)
a jutro chyba zrobie sobie sałatke z fety, ogórka i papryki czerwonej :):) a od poniedziałku ruszam z ćwiczonkami od Foczki z wąteczku :):):) nie ma co, zostało mi 2 tygodnie do wizyty u endo, a jeszcze 8 nie ma, przeglądałam sobie wąteczek mój i widze że walcze o tą 8 od połowy grudnia już, to straszne że to tak długo trwa, teraz ta 8 być MUSI i koniec, jak 27 lutego nie zobaczycie 8 na suwaczku to prosze mnie ochrzanić, kopać w tyłek, przyłożyć młotkiem itp, pełna mobilizacja od poniedziałku, dieta, ćwiczenia i wszystko co sie da :!:
Ja tez jestem przed @ :) Waga tez jest bardzo rozna :) Ale juz sie przestaąłm tym dołowac wiem , ze to tylko taki skutek zatrzymania wody bo niby od czego miałąbym przytyc ?
Z apetytem tez walcze , jakos mi to idzie wlasnie zrobiłam sobie miche surowki z potartej marchwi , selera , pietruszki i jabłka i chce juz tylko to jesc do wieczora :)
pozdarwaim cieplutko
ciesze sie Weroniczko że już nic nie skubiesz i ładnie odżywiasz sie surówkami :):)
melduje że dzisiaj zjadłam ładnie rano 2 kromki chlebka ciemnego z ziarnami i z 2 plasterkami serka topionego, na obiadek 150g pieczonej rybki z surówką hawajską, wypiłam 0.4l Kubusia, zjadłam kawałek świeżego ogórka i to chyba wszystko :)
jutro będe robić ciasteczka i biszkopt z galaretką i owocami dla mojej grupy z angielskiego i francuskiego, bo mam do przygotowania na poniedziałek lekcje walentynkową, mam nadzieje, że nie skusze sie na ani jedno ciasteczko :)
Skiereczko jestem pewna, że 27 -go zobaczymy na Twoim suwaczku upragnioną 8 :D Ja trzymam za to kciuki, a Filip zaciska pazurki :lol: :lol: :lol:
Co to za sałatka hawajska? bardzo mnie zaciekawiła, bo np pizze hawajką (nie jadłam już jej wieki) po prostu uwielbiam 8)
Ja jutro startuję z płytką Pilatesa, no i zaczynam od nowa 6W, bo zawaliłam :? Ale co tam- ważne, by ciągle się podnosić :lol:
Buziaki i miłego weekendu!