-
Jejku jejku ja tez chce grzyby !!!!!!!!!!!! Szleje na punkcie zbierania grzybów :D Co do jedzenia to lubie ale jakos nie wybitnie ;) Ale zbierac poprostu uwielbiam. Mowisz ze juz sa w lesie grzybki ???? To ja jutro ide na poszukiwania :D Pozdrawiam :twisted:
-
Iskiereczko, czyżbyś znów na grzybki się wybrała?
http://www.plfoto.com/zdjecia/710780.jpg
-
niestety dziś z grzybobrania nici, mama musiała iść do szkoły (robi jakieś kursy do pracy) i nie miałam z kim iść, a na forum przed południem nie byłam bo chwilowo internetu nie było :evil: ale już nadrabiam zaległości :) a za 2 godzinki na rowerek z mamą :):)
grzybków w naszym trójmiejskim lesie pewnie już nie będzie, bo jest za sucho :( ale dobrze, że chociaż z 5 słoiczków udało sie zrobić :)
-
witaj skierko
a słoiczków z grzybkami to jeszcze zdązysz zrobic bo prawdziwe grzybobranie to dopiero wrzesien ,październik a czasami w listopadzie jeszcze bywają
wiec nie martw sie tym
zycze miłego rowerkowania
całuski
-
witaj skierko
a słoiczków z grzybkami to jeszcze zdązysz zrobic bo prawdziwe grzybobranie to dopiero wrzesien ,październik a czasami w listopadzie jeszcze bywają
wiec nie martw sie tym
zycze miłego rowerkowania
całuski
-
Witaj Skiereczko!
Widzę, że dietka pięknie Ci idzie i dużo się ruszasz :lol: A sezon na grzybki dopiero się zbliża, więc uszka do góry :lol: 8) jeszcze zdążysz pobiegać za nimi po lesie! :mrgreen:
Buziaczki i miłej niedzieli!!!
___________________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...6cd/weight.png
-
hmm... no właśnie chyba nie zdąże, bo u nas strasznie sucho, a nawet jeśli grzybki będą to mama z ciotką będą biegać po lesie, a ja będe siedzieć w tygodniu w szkole, a weekendy spędze nad książkami :( za kilka tygodni dostane tematy maturalne z polskiego i będe musiała przygotować temat do ustnej maturki, a do tego jeszcze musze przypomnieć sobie całą historie i wos, czyli razem ponad 3500 stron do przeczytania ( jeju kiedy ja sie tego naucze :?: ) straszne :cry: , no ale nic, dam sobie rade jakoś i to nie wpłynie na moją dietke, mam nadzieje, że znajde czas na spacerki, rowerkowanie itp. a teraz, do końca wakacji postaram sie maksymalnie wykorzystać te 2 tygodnie na dietkowanie :)
-
witaj Skierko
musze przyznac ze bedziesz miała gorące te miesiace jesli chodzi o nauke , ale pamietaj ruch na swiezym powietrzu dobrze robi na umysł,wiec na spacerki bedziesz musiała znalesc troche czasu a reszata pojdzie jak pomasłe tego z całego serca Ci zycze
całuski
-
no pięknie, złapał mnie katar i kaszel :cry: dobrze, że to na koniec wakacji, ale męczące i dołujące
Dobrze, że chociaż dietka idzie po mojej myśli, za jakieś 2 tygodnie zwiększam limit kalorii do 1200 :) Spodnie zaczynają już ze mnie spadać i śmiesznie to wygląda, mama sie śmieje, że wyglądam jak bym miała "narobione w gacie". Chyba znów ubyło mi kilka cm :) mierzenie i ważenie w środe, jak zwykle :)
Dziś pierwszy raz na obiadek miałam pierś kurczaczka pieczoną w folii, mniam mniam, bardzo dobre :) zwłaszcza z przyprawami i sokiem z cytryny :)
-
Skierko, pięknie Ci ta waga leci w dół............