-
uh spadlam na druga stronke :(
u mne wczoraj ok, kalorii troszke ponad norme bo 1100 ale to raczej nic zlego ;) niestety nie umiem sie jakos teraz zmusic do cwiczenia. Moze uda mi sie jakos kase odlozyc na karnet na cwiczonka, skzoda tylko ze nie mam z kim chodizc :(( eh...
dieta idize mi lekko...jak to zazwyczaj u mnie bywa jak juz zaczne i sie zapre. Gosia (gosikk) kazala mi sie odchudzac no to sie odchudzam ;) zreszta nawet kot zauwazyl ze mam o niebo lepszy humor teraz i woli mnie taka niz cigle zdolowana.
-
No i duuuzy buziak za to zes sie w koncu przelamala:)
Teraz bedzie juz tylko lepiej:)
-
uh, jest juz o jakies 1kg mniej na wadze :D jest 85,8 i jest dobrz.
Slub coraz blizej : 54 dni 22 godzin 45 minut. (26 sierpnia 2006 roku, godzina 17:00).
Jem dobrze, nawet wzorowo, duzo owockow ale troche trudno sie w te pore roku opanowac z owocami ;) co do cwiczen to.. :roll: jak to w upal. zostaje tylko sex :twisted: :twisted: :twisted: hihihi
-
Czesc Foczka_:)
Prawde mówiąc trafiłam do Ciebie, bo zaciekwił mnie twój temat, przyciągnoł mój wzrok:) Ja też podobnie tak ajk ty odchudzałam się już wiele razy i z różnym skutkiem, i musze przyznac, ze łatwe to niejest. Ale odkąd trafiłam na forum, to lepiej mi idzie i nawet motywacje mam o wiele lepszą :) A moją upragnioną wagą podobnie jak czytalam na 1 stronie twojego wątku 65:) no moje Serce też nielubi kobiet bardzo szczuupłych, ale poszliśmy na kompromis i powiedziałam, ze 65 mi starczy:)
Ale co najważniejsze u Ciebie zauważyłam ogromną motywacje, jaką jest ślub :) No Jestem Tymbardziej Calym Sercem z Toba, ze dasz rade Do Ślubu i schudniesz:) Ja mam nadzieje, ze w dniu ślubu będe miała upragnioną wage, ale do tego mam jeszcze jakieś 2-3 lata:) Zrób sobje taki tickerek co będzie pokazywał ile zostało:) Bo wkońcu to BEDZIE TWÓJ WIELKI I NAJWAŻNIEJSZY DZIEŃ :D
Nie no nawet w taki upał, to sex jest nienajlepszy, chyba ze wieczorową porą :twisted: No ale cwiczenia wieczorem też można wykonywac:) Ja narazie A6W cwiecze, to na ładniejszy brzuszek:) Niejest to aż takie proste, ale i trudne też niejest i efekty daje:) Oki już nieprzynudzam, ale zapraszam też do siebie oczywiście :wink:
POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI BARDZO MOCNO :)
-
Agness85 moja motywacja nie jest slub, chce to teraz podkreslc. Zabijanie sie tylko dlatego ze mam slub tego a tego dnia jest moim zdaniem bez sensu. Chce chudnac powoli i na stale.
Wszelkie poglebianie we mnie poczucia winy ze moglam schudnac do slubu tyle a tyle kg jest bez sensu i prawdopodobnie zepsuje mi ten dzien a tego nie chce.
Oczywiscie chcialabym w na slubie wygladac pieknie, ale sadze ze bede i tak wygladac w mojej obecnej wadze, a narazie chudne sobie powoli i stabilnie. Zreszta sukienka jest prawie gotowa i pomylka byloby chudniecie 20kg w 2 miesiace. Narazie dobrze sie cuzje w mojej sukience i tak ma zostac ;>
A tak w ogoole to witam Cie u mnie :)) widze ze juz masz tyle kg ile ja chcialabym schudnac na pierwszy etap. Od lat nie widzilam 7 na swojej wadze i to mi sie marzy narazie ;>
-
ależ oczywiście, że będziesz wyglądac pięknie :) nawet widziałam sukienkę :P najważniejsze, żebyś była szczęśliwa :D
-
Czesc Foczko:)
ALe przecież ja niemówie, ze niebędziesz pięknie wyglądac :!: BO BEDZIESZ CUDOWNIE WYGLADAC NAPEWNO:) Ale to jest taka motywacja, która pomaga, ale nawet nie w schudnięciu, a chocby w cwiczeniach :wink: A wiadomo przecież, że Dzień Ślubu to najważniejszy i Najpiękniejszy Momęt w ŻYCJU :D
A właśnie fryzurke masz śliczną :)
No, a 7 zobaczysz napewno:) Tak jak mówisz, powoli, a schudniesz, napewno :)
POZDRAWIAM :)
-
-
Foczko widziałam twoje zdjęcie wyglądasz pięknie, a jak do tego dojdzie uśmiech, będzie super :D
-
Witam Pania alergiczke :twisted: wszystko zamowione lada dzien podklad bede miec ...no i mam nadzieje ze swie teraz uda,,,zamowilam z malo tlusty,,,bo przy Twoim ph skory zaden sie nie bedzie trzymac....No i tak przy okazji,,nie przerywaj dietki i nie odchodz nam teraz na forum slubne ;) buziak