Witaj Foczko!
Idziesz ja burza - kilogramy i centymetry spadaja :)
A stronka o pilates wygląda super elegancko ;)
Jeszcze tylko znajde czas zeby dokladnie przesledzic cwiczonka i moze je uskutecznie w realu ;)
Pozdrawiam
Wersja do druku
Witaj Foczko!
Idziesz ja burza - kilogramy i centymetry spadaja :)
A stronka o pilates wygląda super elegancko ;)
Jeszcze tylko znajde czas zeby dokladnie przesledzic cwiczonka i moze je uskutecznie w realu ;)
Pozdrawiam
witaj Foczko :P
dziekuje za odwiedziny i propozycje cwiczonek. bardzo mnie to ucieszylo, bo slyszalam wiele dobrego o Pilatesie, wlaczam go juz od dzis w moje codzienne zycie :P
i gratuluje postepow, widze, ze bardzo ladnie idzie tobie zarowno dietkowanie jak i cwiczonka. przy takim podejsciu na pewno szybko dotrzesz do wymarzonego celu.
pozdrawiam serdecznie.
Foczko - Rodzice jak wrócą to Cię nie poznają :lol: :lol: :lol:
A swoją drogą to to wspaniałe zjawisko, że im więcej się ćwiczy, tym większy ma się apetyt na ćwiczenia :lol: :lol: :lol:
Foczko droga....wytrwale cwicząca.....możesz powiedzieć, ale tak szczerze, że czujesz że te ćwiczenia coś Ci dają???
Chce spróbować...ale....coś mnie powstrzymuje, nie wiem co i wiem czemu.... :x
Może kilka słów zachęty :?:
Wiesz ja czuje ale to moze i fatamorgana. Ale czuje powolutku smuklejsze lydki i uda. Pozatym sama bez namoow mojego Ktosia sie prostuje i zwracam uwage na to ze sie garbie (czego wczesniej nie mialam). A po ćwiczeniach czuje sie lekka i zenergetyzowana a nie wypompowana z sil. A wiesz to chyba dla nas j\najwazniejsze, zeby sie nei zniechecac i cwiczyc najlepiej codziennie cos co sprawia ze jest nam dobrze. Podobno ma zmieniac tez brzuszek ale tego jeszcze stwierdzic ne moge bo mam za duza oponke;] Ale centymetr albo dwa spadly po 2 tygodniach dietyi cwiczen (w tym tydzien z pilatesem)
Witaj ponownie Foczko.
Juz jestem umówiona na Pilates i od poniedziałku zaczynamy we trzy, wirtualnie ma się rozumieć, ale to się też liczy, prawda?
Dzis pojeździłam 35 min i zlazłam z roweru prawie nie zmęczona, a powera mam do tej pory :lol: :lol: :lol:
Mam nadzieję, że z Twoją pomocą uda mi się złapac bakcyla i juz mu nie odpuszczę.
Pozdrawiam
Witam Foczko!!
Bardzo dziękuję za wspaniały obrazek sama nie miałabym pojęcia jak go wstawić :oops:
Dziękuję też za wsparcie i za to że zaglądasz do minie, to bardzo pomaga.
Jutro obiecuję że sie obmierzę tak jak Ty i podam swoje wymiary , bo przyznam że u Ciebie to te cm. idą w dół jak błyskawica.
Do jutra pa, pa
Dziwaczne :|
Ja sie chyba nie umiem mierzyc :| Dzis mi wyszly inne wymiary niz 2 dni temu ;/ BE-ZE_DURA!
wzrost:165 cm
waga: 88.5 kg
obwód klatki piersiowej: 81 cm
obwód talii: 97 cm
obwód bioder: 110,5 cm
obwód uda: 60 cm
Cześć Foczko wpadłam się przywitac tak z rana bo mnie cos energia rozpiera więc postanowiłam pobiegać po pościkach i was obudzic :wink: :wink: :wink: :wink:
nie spie juz nie spie :) Obudzil mnie narzeczony jak wychodzil do pracy :) Kazal spac dlae ale mnie napadlo na mierzenie dizsaj, bo naprawilam sobie moj centymetr ktoory mi sie rozprol. No i wyszlo dziwnie bo mniej niz 2 dni temu :/ nie wiem teraz czy sie zle mierze :/ eh
Foczko kochana co się tak dziwisz :?: :?: Skoro jestes na diecie to ma byc mniej :!:
Zastanawiac Cie powinno gdyby było więcej :wink: :wink:
A tak widzisz, że organizm wytraca wodę i tłuszczyk więc się zmniejsza :wink:
Foczko to naprawde wspaniale
nio ale cio tu sie dziwic przy tak intensywnym treningu i diecie trudno zeby bylo inaczej moje gratulacje :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Huh! Własnie wykoalam sobie 40 minutek Pilatesu to daje jakies 38 ćwiczeń :] Wreszcie sie rozgrzalam i nie jest mi zimno! ;] Zjadlam na sniadanko 2 suche kromeczki wasa z serkiem feta i pomidorkiem i dobrze sie czuje. Musze tylko wypic jeszcze swoja herbatke, bo do snaidania zapomnilam wypic.
Hej Foczka:)
Dzięki za wsparcie. Bardzo się przyda i służę swoim :wink:
buziaki
ps wyniczków gratuluję:D
http://www.fokarium.com/fokarium/joel.jpg
Wzorem z szakalkaw:)* planuje sobie kilogramki dokońca roku :D
13 sierpnia 2005 - 88kg
13 wrzesnia 2005 - 85kg
13 październik 2005 - 81kg na urodzinki! ;]
13 listopad 2005 - 78kg
13 grudzień 2005 - 75kg !!! ;] na sylwestra!
No to zobaczymy jak mi poojdzie :D
a potem :
13 stycznia 2006 - 72kg
13 lutego 2006 - 69kg
13 marca 2006 - 65kg
13 kwietnia 2006 - 63kg
Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak! :} Zobaczymy jak to poojdzie hihih
Foczka trzymam kciukaski!!!
Foczko tak bedzie zobaczysz :!: :!: :!:
tylko sie nie rozpedzaj bo nam znikniesz :wink: :wink: :wink:
wpadlam zyczyc smacznego salatka zapowiada sie pyszenie az slinak leci :lol:
Foczko- z centymetrem się nie dyskutuje :!: :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: Jego wyroki są nieodwołalne i ostateczne :lol: :lol: :lol: :lol:
Schudłaś Słonko i tyle - uwierz w to! :D
Buziaczki i miłego dnia!!! :lol:
Foczko trzymam kciuki za realizacje Twojego planu gubienia kilosków, oby te 13-tki okazały sie być bardzo szczęśliwe :)
dzis jadlam na obiad fasolke i teraz sie zle cuzje :( buuu.. ide spac :(
Witaj, pięknie lecą Ci centymetry,gratuluję.
A jak samopoczucie -już lepiej?
tak, juz lepiej. Przespalam sie 2h i juz jest dobrze :) Tylko cigle sie czuje pelna jakbym tej fasoli conajmiej kilogram zjadlam :) A zjadlam nie cale 200g fasolki po bretońsku i to bardzo chudej :) Wiem bo samam przyrządzałam
Też bym tak chciała sobie zplanować utrate kg. ale na razie musę poczekać choć 1 miesiąc
zobaczymy jak mi pójdzie, a fasoli to nie jubie bo też czuje sie po niej jak balon. Ja wczoraj wieczorem gotowałam fasole dla męża i syna oni ja uwielbiaja więc mnie nie kusi
dalszych cm i kg w dół życzę
Witaj foczko widzę że dziś miałyśmy takie samo śniadanko... ja ostatnio uwielbiam zestaw pieczywo wasa lub sonko, feta light i pomidorek. A pomidorki to mam takie pyszniutkie z działeczki siostry ogromne, cieniutka skóreczka i prawie bez pesteczek... mniam...
Widzę też że waga jesteś, ja też tylko urodzinki to mam tydzień po tobie i to już 27..buuuu...
I też bardzo bym chciała zobaczyć 80, a może i lepiej 7 z przodu.... choćby 79.9... W sumie to jeszcze ponad 2 miesiące...
Buziaki
:D
To sie nazywa byc informatykiem , takie piekne te rysuneczki tu wstawiasz ze az miło popatrzec trzymaj tak dalej .
Nierozumiem tylko dlaczego tak rano wstajesz skoro masz wakacje. Moj syn spi do 10 ,
ja osobiscie jestem ranny ptaszek ale czasami zdarza sie do 9 w niedziele polezec.
caluski
czesc foczko
jak sie dzisiaj czujesz???????
bo cos cie wczoraj brzuszek bolal biedacteo
mam nadzieje ze juz lepiej i ze dzisiejszy dzien bedzie milutki i dietkowy oczywiscie
buziaki
Z sama dietka czje sie dobrze :) Nawet bardzo dobrze :) Brzuszek tez juz nie boli
Męczy mnie tylko pogoda. Chcialam isc na rower albo na dlugi spacer a tu tak chmurno i zimno :(((( No paskudna pogoda no
http://image3.greetingcards.com/dgc/...s_SadPuppy.jpg
a ja dziś ide na rower, mimo że jest zimno i pochmurno, mam dość siedzenia w domu i o 17 ide na rower, chociaż na godzine
hej Foczko!
Pogoda do pupy...fakt, ale usmiechamy się i ćwiczymy w domku, a co bardziej zwariowane zapraszam na rowerek:)
ps stronka z pilatesem świetna i bardzo profesjonalna-gratulki
buziaki
Foczko - na zewnątrz słoneczka wpradzie brak, ale w serduczku nie może go braknąć :lol: :lol: :lol: 8)
U mnie wczoraj też było paskudnie, ale tak mnie już nosiło, że bardzo ciepło się ubrałam i poszłam się przejść i... fajnie było 8)
Cieplutkie pozdrowionka!!!
Uh ja sobie wlansie pocwiczylam 40 minutek Pilatesa :)) Zjem jakis obiadek i bedzei to cos raczej malo dietkowego ale postaram sie wyjesc tylko to co zdrowe ;) I sproobuje pojezdzic na rowerku godzinke, mzoe mi sie uda zeby nei zlapal nie deszcz.
Jak wam ida ćwiczonka? któras juz Pilatesuje? ;]
cześć,
ja jestem umówiona na poniedziałek, wtedy zaczynamy we trzy.
Na razie nie mam zbyt diuzio czasu, żeby się zapoznać dogłębnie z tematem, alle jak się za to wezmę, to jeszcze Cię zasypie pytaniami.
Na razie systematycznie, co dzień jeżdżę rowerem, wczoraj było to nawet 40 minut
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
Hej!!!!
Co tak narzekacie na to słoneczko :?: :?: :?:
U mnie świeci od samego rana :!: :!: Zapraszam do Wrocławia :wink: :wink: :wink:
Ale Wy jesteście sportsmanki hehe. Moim jedynym dziś cwiczeniem było mycie okien hehe
A teraz czeka częśc druga-sprzątanie hehe
Foczko a Ty to już chyba niedługo będziesz mogła ćwiczyc całą dobę i będziesz miała mięśnie wyrobione jak Pudzian tye że w sposób naturalny :wink: :wink: :wink: :wink:
Pozdrowienia ze słonecznego Wrocławia :D
hehe ;] no dzis bylo 40 minutek Pilatesu i 1h jezdy na rowerze. Poloowka tego to szybka jazda intensywna polowa spokojna. Daje to 650 kalori spalonych :] Bardzo ladnie. Zadowolona jestem dzisaj mimo pogoda
Foczko kochana widze że Ty kilogramki gubisz jak szalona :wink: :wink: :wink:
Ja mam nadzieję że zmienie suwaczek w poniedziałek i myslę że w prawą strone :wink: :wink:
uh dzisaj troche przegielam ponad tysiaczka ale nie dramatycznie wiec jakos sie nie martwie. Zreszta dzisaj duzo cwiczylam sobie wiec spoko:)))
Fajnie kto by pomyslal ze nagle zaczne tak intesywnie sie rozciagac i cwiczyc ;] hehe
Caluski
Agata
Zadowolona dzisaj jestem. Zjadlam dzisaj jakies 1 150 kalori ale to bez znaczenia. Czasem zdarzaja sie gorsze dni, a to nie ejst taki zly ;) Za to duzo pocwiczylam sobie. Bylo 40minutek Pilatesu i byla godizna jazdy na rowerku, w tym pol godziny szybkiej intensywnej jazdy po goorkach :) Wiec 650kalorii jak nic :D
Eh byle tylko trwac dlugo tak jak jest teraz i mniej sie przejmowac tym wszystkim.
to na zakonczenie dnia:
http://hipokrates.am.lublin.pl/garfi...i/ga001031.gif
ha! ha! patrzcie na suwaczek ;] kolejne 1/2 kg poszlaaaaaaaaaaaa ;] mowlam ze cwczenia dzialaja cuda ;] moze do niedzieli jeszcze mi sie cos uda schudnac ;]
dzisaj musze pozalatwiac pare spraw w miescie wiec sie pewnie nachodze, bo mi szkoda kasy na bilety ;) a potem moze rowerek i Pilatesik obowiazkowo. Moze kupie sobie dzisaj agrafke ;) no i nowy centymetr ahh :)
wczoraj kupilam sobie l-karnitynke zobaczymy jak to tym razem bedzie dzialac na mnie.
Eh marzy mi sie basen.... kto mnie wezmie na basen?