No to spokojniutko przejdz na 1000 :) I nie zalamuj sie jak bedzie to wolniej isc wedy. Wolniej dojdziesz dalej :D
Wersja do druku
No to spokojniutko przejdz na 1000 :) I nie zalamuj sie jak bedzie to wolniej isc wedy. Wolniej dojdziesz dalej :D
trzymam sie chociaż spodnie wcale za duże sie nie robią.
po pierwszym tygodniu waga bardzo szybko spadła (3.8kg).
Drugi tydzień mija i waga spadła o 1.6 kg...
No cóż...dam radę
Dziś byłam na proszonym obiedzie u teściów (heh nie zjadłam ani grama) - nikt nie zauważył bo syna karmiłam
Ale czekają mnie jeszcze imieniny babci - tam będzie dopiero...trzeba będzie się kryć
Pytacie czy nie robi mi się słabo...ieraz tak, nieraz jest mi cieżko
nieraz wieczorami nie mam siły nawet stać czy siedzieć (np. wczooraj musiałam sie wcześniej położyć)
Ale często jest to wynik tego że nie piję odpowiednio dużo.
Jak mam w domu wodę (ja akurat lubie Muszyniankę) wszystko jest ok
A w tygodniu po prostu nie mam czasu myśleć o jedeniu rzucając sie w wir pracy i przyjemności
mam doła
okropnego doła
chce mi sie płakać
byłam na imieninach nie chciało mi się nawet jesć choć w domu ciasta które dostaliśmy od babci tak pachniały że prawie sie popłakałam
Czuję się fatalnie.
Fatalnie
znam to skas. Mialam taki dzien pare dni temu :(( glask glask po gloowce to przejdzie. Bedzie lepiej. Osobiscie ci polecam przejscie na normalne zarelko ale to oczywiscie twoj wyboor kochana :):* trzymaj sie cieplo
Veridiano, absolutnie nie kupuj Figury!!! Do zupek dosypuj otręby owsiane. Pomoże i są naturalne. A zastojem wagi się nie martw. Ruszy. Każdy jest inny i inaczej chudnie. Tylko nie pozwól sobie na próbowanie tych ciast!!! :?
Pij dużo wody. W ciągu jednego cyklu (5 tygodni) chudnie się 7-10 kg. A ty masz po dwóch 5 kg. Więc dobrze. Zostały jeszcze 3 tygodnie. Nie zmarnuj ich, bo nie ma sensu teraz przerywać dietę, jak obniżyłaś przemianę materii i zaczęłaś już chudnąć. Poczekaj cierpliwie. A ćwiczenia zacznij dopiero pierwszego dnia mieszanej. Nie wcześniej.
Powodzenia.
Trzymaj się.
Warto.
:wink:
Necik
BUUUUUU :(
wiecie płakać mi się chce dziś cały dzień....
Necik, ciast nie próbowałam, patrzyłam na ludzi wczoraj i myślałam sobie Boże ale oni wchaniają tego jedzenia...
A przecież niedawno ja sama...
BUUUU ... ale mam doła już 3 dzien.
Ale z ręką na sercu mówię, że nie tknęłam ani grama innego jedzenia...
BUUUU... trzymajcie mnie
Nawet n wiecie jak mi bardzo pomaga obecność tutaj.
Jutro rano jadę na wagę...
Jeśli drgnęła, humor mi się poprawi :( :( :(
Veridiano, jeśli jest jak mówisz, że się trzymasz, to waga pójdzie w dół. "Te dni " też swoje robią. Po nich waga spada.
Nie panikuj tak.
Przecież to dopiero początek Twojej drogi.
Zanim sie obejrzysz minie trochę czasu i będziesz szczuplejsza.
Spokojnie.
Sama napisałaś ile czasu potrzebowalaś, żeby przytyć 30 kg, a chcesz je zgubić w tydzień?
:roll:
Powodzenia.
Necik
Nie rpzejmuj sie kcohana :) U mnei tez waga stanela. A ty przez polowe tego co ja schudlas prawie tle samo. Wiec spokojnie. Schudniesz i wiecej. Tylko spokuj moze cie uratowac. A mnie przybycie i wybycie okresu ;)
Nie rpzejmuj sie kcohana :) U mnei tez waga stanela. A ty przez polowe tego co ja schudlas prawie tle samo. Wiec spokojnie. Schudniesz i wiecej. Tylko spokuj moze cie uratowac. A mnie przybycie i wybycie okresu ;)
DZIĘKI KOCHANE JESTEŚCIE...
ja wiem wsystko wiem...
człowiek przez swoją głupotę tak się wpędził...
Dziekuję za dobre słowa.
Foczko - ty się pięknie trzymasz...
Net - wiem kochanie i zgadzam sie z tym co piszesz... wiem, że trzeba czasu, wiem ile razy próbowałam i po 2 dniach dawałam sobie spokój. A tu mam za sobą całe 2 tygodnie.
Wybaczcie chwile słabości... do tego nie widziałam mojego szczęścia od piątku...to też robi swoje...
NEt - ja sie nie poddam, nie po to tak się męczę..
Trzymajcie za mnie kciuki - te nasze piękne pulchne kciuki
Od razu mi lepiej, tenportal bardzoi mi pomaga