Malinka bede z Toba :D :D :D
jak babcia postawi przed Tobą racuchy to pomyśl że jak wrócisz to ja nakopie ci do tyłeczka :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
A silna jestem kobita :wink: :wink:
Trzymaj sie dietki buziaki papapa
Wersja do druku
Malinka bede z Toba :D :D :D
jak babcia postawi przed Tobą racuchy to pomyśl że jak wrócisz to ja nakopie ci do tyłeczka :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
A silna jestem kobita :wink: :wink:
Trzymaj sie dietki buziaki papapa
ooo gosiaczek powiało grozą :D ale nie bronisz mi zjeść choć dwa co??chyba nie przytyje :wink: już wcześniej się obawiałam tego wyjazdu ale pomyślałam tak : że jak będzie mi się chciało wsuwać te pyszne pączki tonami to pomyślę o Was i naszej WSPÓLNEJ walce i na bank mi przejdzie :) ....dziś odebrałam rower z naprawy więc u babci będę szaleć na nim :P
Witaj Gosiaczku :!:
Wiesz ile ja kilogramów schudłam a potem ile przytyłam...Więc rozumiem Cię doskonale.
Ale najlepiej o tym zapomnieć i walczyć dalej bez rozpamiętywania tego co było, prawda?
I teraz ja Cię nastraszę :) : Bój się bo będę Cię pilnować i obserwować :wink:
Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
Całuski :)
Hej Gosiaczek!
Gratuluję dnia bez wpadek :lol: Tak trzymać! :D :D :D
Ja po dzisiejszej porannej euforii wpadam w dół (ciężko było mi dziś powstrzymać się od wieczornego jedzenia, ale się udało), ale myślę, że jak rano wstanę będzie już lepiej :wink:
Moc cieplutkich pozdrówek!!!! :D :D :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...c5e/weight.png
Kochane moje wstałam, zajrzałam na forum a tu taka niespodzianka :D :D :D :D
Super, że do mnie wpadacie :D
A więc po kolei :wink:
Malinka kochana moja oczywiście, że możesz dwa nawet trzy :wink: , ale jak wrócisz to chce zobaczyć rybkę już dalej na paseczku :wink: :wink:
A jak nie :!: :!: :!: :!: To nie wiem co, ale jeszcze wymyslę :wink: :wink:
Walleczna witaj :!: :!: :!:
Ja tez jakby wszystkie te kg zliczyć to chyba bym już zniknęła :wink: :mrgreen:
Ale co tam to ostatnie starcie, więc wpadaj do mnie i kontroluj haha.
Ja do Ciebie też zajrzę- nie ma tak dobrze :!: :!: :!:
Pati zobaczysz, że za kilka dni już nie będzie wieczornych dołków.
ja jak jestem głodna to siadam do kompa i pisze z dziewczynami na czaciku i wtedy zapominam o głodzie, morale rosną , a i sił przybywai i o to chodzi :!: :!: :!:
Ta nasza zabawa ( nie lubie słowa walka :wink: ) z kilogramami zakonczy sie powodzeniem zobaczysz :!: :!: :!: :!:
Ja dzisiejszy dzień zaczęłam jak zwykle od kawki z duża ilościa mleczka-chyba uzależnienie :wink: :wink:
Waże się w poniedziałek, ale szkoda, że nie widzicie jak ja krążę wokół tej wagi :wink: O matko jak mnie ciągnie żeby tak tylko na moment na niej stanąć :!: :!: Ale tłumaczę sobie: Wariatko nie stawaj codziennie bo się rozstroju zołądka tylko nabawisz a i nerwicy przy okazji :wink:
Nie wiem na jak długo to podziała, ale do tej pory działa haha
Pozdrawiam Was dziewczynki i lecę zrobić sniadanie takiemu jednemu co się nie odchudza :wink: :wink:
Wpadne później na waszewatki i tez postrasze a jak :!: :!: :!: :!:
witam
twoja dietka idzie super gratki
kabaczek byl pyszny i chyba sie od niego uzaleznie :wink:
zaczelam troszke cwiczyc wiec mam lepszy humor odrobine a cio do twojego uzaleznienia od kawy znam to uczucie tylko ja pije bez mleka nio coz dzien bez kawki to dzien sracony :wink:
lece teraz posprzatac hihih troche kalorii zrzuce :mrgreen:
wpadne pozniej
papatki
Witaj Gosiaczku!!!!
Dietka rzeczywiście pięknie Ci idzie :lol: 8) A kawka... Mmmm... Pycha! Ale mam nadzieję, że oprócz kawusi wrzuciłaś coś jeszcze do brzuszka :wink: Bo tak tylko kawa to niezbyt zdrowo i dla dietki też niezbyt korzystnie :wink:
Oj, jak bardzo chciałabym się już pozbyt tych wieczornych smutków i zwątpień... Ale to chyba jeszcze potrwa :? Spróbuję skorzystać z Twojej rady i też wejść sobie na czat :lol: :lol: :lol:
Podziwiam, że się nie ważysz - ja nie potrafię. Pierwsze co, to biegnę do wagi. Jak jest trochę mniej to wiadomo radość, a jak nie - no to wiadomo. Ale w sumie jak widzę, że waga się nie zmienia to jakoś uświadamia mi to, że gubienie sadełka to będzie długotrwały proces, a nie takie "chop siup" - i to jest pozytywne, sprowadza mnie na ziemię :wink: :roll:
Miłego dnia i miłego dietkowania!!!!
a ja w przciwieństwie do Was strasznie się boję wchodzić na wagę :shock: ale teraz przez 3 tygodnie nie będzie jej przy mnie więc nie będzie się czego bać :)
muszę Wam tu i teraz obiecać że będę się pilnować diety i ćwiczyć :!: :roll: :D
Ale miło znów Was gościć :wink:
Dziś byłam na seansiku w solarium w celu podtrzymania morskiej opalenizny :wink: Tak się wygrzałam, że aż mi się humor poprawił ( a nie był zły :D :D :D ).
Malinka ja sie boję stanąc na wadze, ale tylko po kilkutygodniowym objadaniu hehe
A tak to ona mnie ciagnie w swoją stronę. Ehhhh żeby mnie tak rowerek stacjonarny przyciągał- a on nic jak zaczarowany stoi w kącie :wink: :wink:
Więc może Pati i blondyneczka załozymy sobie klubik kawowy hehe
Pati jasne że wrzuciłam do brzuszka cos prócz kawki-inaczej umarłabym śmiercią głodowa hehe
A zobaczysz, jeszcze dzień jeszcze dwa i się tak wkręcisz w dietkowanie, że nie bedzie wieczornych smutków i ssania w brzuszku :wink: :wink:
Blondyneczka bardzo się ciesze, że kabaczek Ci smakował :!: :!:
Ja już skończyłam sprzatanie, ale z oporami mi to szło tak mi się strasznie nie chciało.
Ale wyszyściłam monitor i od razu lepeij Was widzę :wink: :wink: . Po wizytach mojego bratanka wygląda jakby prowadził wojne na paluchy na ekranie :wink: :wink:
Dobra idę zobaczyć co tam u dziewczyn nqa czaciku słychać :wink: Może tez wpadniecie co :) :!: :!: :?: :?:
Pozdrawiam Was wszystkie i każda z osobna cmokas
Gosiaczek - z tym klubem to niezły pomysł, ale ja nie przystąpię, bo jak zacznę pić kawkę w tak miłym towrzystwie, to już wogóle zapomnę, że inne napoje istnieją i się uzależnię :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Na czat wpadnę, ale wieczorem, bo w końcu muszę poćwiczyć. Jeszcze dzisiaj nic ani nic mojej dupki nie ruszyłam :oops:
Buzialki!!!