Izaruś, skoro tak niedietowo było w ostatnim tygodniu, to należy się cieszyć, że waga tylko o 0,2 kg na plus :) Trzymam kciuki za to, żeby jutro było mniej i żeby faktycznie nie trzeba było suwaczka w lewo przesuwać :)
Wersja do druku
Izaruś, skoro tak niedietowo było w ostatnim tygodniu, to należy się cieszyć, że waga tylko o 0,2 kg na plus :) Trzymam kciuki za to, żeby jutro było mniej i żeby faktycznie nie trzeba było suwaczka w lewo przesuwać :)
Witaj, głowa do góry waga zacznie spadać
Izuniu ja teraz bede wpadac coraz zadniej...mam nadzieje ze to tylko przez chwile tak bedzie ...mam ffull nauki i kolejny dzieciaczek mi doszedl...ale o tym napisze u siebie zeby Ci watku nie zasiecac...
Izus jezeli przez tydzien przytylas TYLKo 0,2 to przeciez zadna tragedia...szybciuttko zgubisz...
Izus odpocznij troszke bo iwdze ze u Ciebie tez ciezko...ucaluj Kacperka ...
<ilej nocki i milego wtorku...juz coraz blizej do weekendu :D
Izuniu, miłego tygodnia i niech lodówka przestanie być punktem cumowania :wink:
Moc buziaków i uścisków poniedziałkowych! :D
Witaj Izarko :D :!:
Nie mart sie wagą,to na prawdę tylko 20 deko i może już jutro ich nie będzie!!U mnie też ostatnie 2 tygodnie dietkowo były "do bani" :oops: :oops: :oops: W tym czasie przytyłam 1.5 kilo :shock: :!: :!: :!: Dziś jest już okej-wzięłam się w garść,chociaż nie było łatwo,bo coś ostatnio głód mnie dopada :!: :!: :!: Mam nadzieję,że za tydzień będzie chociaż maluśki spadek :roll: :!:
Nie musisz się rehabilitować,chociaż fajnie byłoy znowu chociaż troszeczkę porozmawiać!!!!Jak znajdziesz czas to nadrobisz zaleglości!!!Ja poczekam :D :D :D
Buziaki :D :!:
http://www.gifyzosi.friko.pl/love/20256.gif
http://www.gifs.ch/Festtage/weihnach...images/j28.gif
Bogatego Mikołaja życzę :wink: :lol: :lol: :lol: :!:
Mam nadzieję, że waga za tydzień będzie bardziej łaskawa :) Chcę Ci podziękować za wsparcie i wiarę jaką od Ciebie dostałam. Dziękuję!!!
Co Mikołaj zostawił Ci pod poduszką :?:
http://www.christmas-day.org/gifs/santa-claus.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png
witam dziewczynki,
dziś waga wróciła do stanu z suwaczka, ale i wczoraj baaardzo się pilnowałam, choc nie powiem, ze było łatwo....
Nie byłam grzeczna, bo przekopałam wszystkie poduszki i w naszym łóżku i w łóżku w pokoju Kacpra, gdzie zaczynam spedzac kolejne noce i nic :evil: :evil: :evil: :evil:
Mikołaj Kacprowi przyniósł klocki, Oli błyszczyk truskawkowy, Piotrkowi bokserki ze swiecącą pajęczyną na nogawce. tylko zapomniał o mnie....
Dzisiejsze prezenty to taki wariant minimum, z wiadomych względów... jak zwykle brak kasy....
Zastanawiam sie ile potrwa to zgubienie ostatnich kilogramów, bo jak na razie widze to w czarnych kolorach.
Wiem, ze muszę bardziej sie postarac, ale juz i zapał i siły nie te....
Ale obiecuję walczyć nadal, czego i Wam życzę.