o jakie ładne :) a na czym dokładnie polega ta technika?? :roll: :roll: :roll:
Wersja do druku
o jakie ładne :) a na czym dokładnie polega ta technika?? :roll: :roll: :roll:
Fla w największym skrócie to wyglada tak:
przedmiot który chcesz troszke upiększyć ( szkło, pudełka, puszki, deseczki i wiele wiele innych) myjesz Ludwikiem w celu odtłuszczenia,
kładziesz farbę -podkład, potek krak-czyli lakier pękający ( nie jest konieczny, ale te spękania to jego zasługa ), na to farba wierzchnia często w innym odcieniu czy nawet kolorze, oczywiscie przedmiot ten każdorazowo zostawiasz do całkowitego wyschnięcia,
wybierasz sobie ulubioną serwetke, wydzierasz lub wycinasz motyw który chcesz nakleić,
-samą wierzchnia pojedynczą warstwę, naklejasz w wybranym miejscu ( na białko rozbełtane, lub rozwodniony wikol, albo na specjalistyczny klej, uwazając, zeby nie porobiły sie zagięcia i takie tam.
Na sam koniec lakieruje sie kilkakrotnie lakierem matowym, lub z połyskiem no i gotowe.
Musiałam sprawdzic, czy takie robótki mi wyjda, ale juz mam nastepny pomysł -tym razem na prezent gwiazdkowy dla zony ojca.
Hej bardzo ładne te aniołki :lol: Jeżeli mogę podpowiedzieć, to mozesz również spróbować np. z korą drzewa lub materiałem (np. do odoby wazonów),pozdrawiam
Piękne są te rzeczy. Przesyłam dużo, dużo zdrówka dla Kacperka...dziękuję, że o mnie pamiętasz :)
http://www.girlguides.ca/clipart/cli.../sunflower.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png
Izus jestes bardzo zdolna :) :) Bardzo mi sie podoba....
Kacperkowi zycze duzo zdrowka...a Tobie dziekuje za wizytki u mnie i wsparcie...
Dzieki Wam moj dzisiejszy dzien jest juz lepszy... :)
Od jutra zaczynam dietke...pomalutku i rozwaznie
:roll: dam rade bo wiem ze nie jestem sama....
Izus dziekuje :) Buziaczki :)
Witaj Izunia :)
wiem wiem.. dawno mnie nie było i Ty się chyba na mnie gniewasz... ale masz rację, długo mnie nie było... ale już jestem i proszę o wybaczenie.... postaram się częściej bywać, lepiej zorganizować..
Izunia dziś tak szybko, bo już muszę szykować się do pracy i rano nastawione pranie rozwiesić.. ale chciałam do Ciebie zajrzeć, życzyć zdrówka Kacperkowi!! I powiedzieć, ze śliczną pasję znalazłas :) wow! ja nie mam takich zdolności.. :wink:
Trzymaj się Słonko :) i potrzymaj troszkę kciuki za mnie.. zeszłam na manowce, ale spróbuję powalczyć o 7 na święta... buziaczki
Miłego dnia Izuś :D :D :D :!:
Wczoraj padłam na pychol i nie miałam sił na pisanie wiec teraz będzie tylko tak krótko :roll: :!: Mam nadzieję,ze Kacper jest w lepszej formie i dał Ci chociaż troszeczke pospać!!!Dziękuję za wczorajszą rozmowę-Ty wiesz jakie to dla mnie ważne :!: :!: :!: Buziaki :D :D :D :!:
http://www.stolat.com/cards/walen_kwiaty_2.gif
Izuniu, wysyłam dużo zdrówka dla Kacperka i wypoczynku dla Ciebie.
Stany są rajem jeśli chodzi o materiały do wszelakich ozdobnych technik, w tutejszych craft shopach można dostać zawrotu głowy, więc daj mi znać, jeśli jest jakiś produkt do tych decoupage, którego w Polsce nie można dostać :) A Twoje dzieła są śliczne :)
Uściski :)
Izarko czy Kacperek troskze zdrowszy, mam nadzieję , że tak. Pozdrowienia
cześć dziewczynki,
Kacper ma się już zdecydowanie lepiej, spać mi nie daje normalnie, ale chyba całą chorobę sprzedał mnie, fatalnie się czuję, łepal pęka, boli mnie dosłownie wszystko od paznokci poprzez włosy, ale nie mam co marzyc o wolnym, przynajmniej do końca tygodnia,
co prawda z listopadem jestem juz na bieżąco, ale jeszcze mam troszkę bieżących zaległości.
Pozrądki świąteczne w lesie, zaczynają sie kłopoty z opieką nad Kacprem, moja mama ma więcej pracy i zastanawiam się co dalej.....
Triskelku, całe szczęście, ze u mnie nie ma takich sklepów, bo obawiam sie o stan swoich finansów po wizycie w takowym, uwielbiam takie rzeczy...Na razie znalazłam kilka sklepów w sieci i na tym etapie, na którym teraz jestem wszystko jest,
A teraz wrzucam dwa zdjęcia Kacprzyny- dwie wersje kąpieli, grzeczna i ta troszke mniej....
http://img454.imageshack.us/img454/1754/dsc013448gh.jpg
http://img346.imageshack.us/img346/3687/dsc013558gk.jpg
i jeszcze jedno-ulubiona ostatnio zabawa
http://img513.imageshack.us/img513/1611/dsc013243wl.jpg
Izuś pozdrawiam cieplutko :D :!: Zmartwiłaś mnie swoja chorobą :cry: :cry: Weż coś koniecznie po przyjściu do domu :!: :!: :!: Ps.Kacperk-punkrockowiec hihihihihi(pierwsze skojarzenie mojego Mateusza) :wink: :lol: :lol: :!:
http://ekartki.pl/kartki/13/85.jpg
Hehehe! Fajniusieńki ten nasz Kacperek!!!!!
Izuś przykro mi bardzo ,że jesteś chora :cry: Przesyłam dużo , dużo zdrówka a porządki.... e tam!.Moje też jeszcze w lesie :wink:
Tak patrzę na to łóżko z Kacperkiem i u mnie to samo + wchodzenie pod prześcieradła i roznoszenie pościeli po całym domu.Normalnie mam ochotę wycałować tego bąbla Twojego. A Ciebie mocno uściskać !!!
My czujemy się dużo lepiej już , choć lekarstwa jeszcze bierzemy / we 3/ .
A dzis sobie spadłam ze schodów i mam poobijane kolano./Byłam u cioci zawieżć kurtkę mojej chrześnicy aby nie marzła i oni mają takie nierówne stopnie , a ja z małym na rękach i bęc. Oskar zatrzymał się na drzwiach a ja w półszpagacie na schodach.Ale wszystko ok , mogę chodzić./
Buziaki.
http://www.bulcards.com/resources/ca...bies/bbw58.jpg
Śliczny ten Kacperek :P :D
no prosze, za 15-16 lat Kacperek w czerwonych włosach z irokezem na głowie i gitarą elektryczną w łapkach :wink: i tłumy fanek pod domem :wink:
Izuś bardzo spodobała mi się ta sentencja dlatego Ci ja wklejam :D :!:
Aelredo di Rievaulx:
"Nie ma lekarstwa mocniejszego, skuteczniejszego,
doskonalszego dla naszych ran we wszystkich sprawach ziemskich,
jak mieć kogoś, kto cierpi z nami w każdym nieszczęściu i cieszy się w powodzeniu."
Izarko twój Kacperek slodzitki jak zawsze, a mi trochę żal że nie mam już takiego słodkiego maleństwa, tylko przemądrzałą pannicę :wink: :D
Izuniu...takbyc nie moze...!
Wszyscy wychwalaja Twojego KAcperka i zobacz co sie z niego robi...rockowiec!!!!!! O nie! Ja to tego nie dopuszce...On bedzie fanem techno i housu :twisted: Tak jak ciocia Ewelinka :P (od razu mowie...nie hodzi mi o to hard corowe tekno;))
Izus...tak jest w kazdnym domu ze nie ma na nic czasu a skoro Ty masz jeszcze przeszkadzajacego brzdaca w domku...ugh...
Izus dziekuje ze pamietasz :*
Izuś
Miłego weekendu
Zdrowegi i rodzinnego
Całuski
a ten powyższy fragment jest super
Jak zwykle dołączam do chórku fanek Kacperka :)
Gdyby jeszcze tylko choróbsk Mamie nie sprzedawał :( Izaruś, dużo zdrówka Ci wysyłam łączami.
Na priva odpowiedziałam. A jeśli kiedykolwiek jakichś rzeczy do tego decoupage'u nie będziesz mogła dostać, to pamiętaj o Trini, która bardzo chętnie zaopatrzy :) Wiesz, jednym z głównych powodów, dla których mam nadzieję, że będę miała od stycznia tą pracę, jest to, ze ja tak bardzo chcę móc częściej, jak najczęściej Wam wszystkim jakieś tutejsze drobiażdżki wysyłać. Oby wypaliło! :)
Usciski :)
Witaj Izarko :D :D :D :!:
Nie mogłam Ci wczoraj nic napisać,bo aż do dzisiejszego wieczoru nie miałam netu-padł serwer,co w taką pogodę mnie nie dziwi!!!!
Cieszę sie,że choróbsko powoli odpuszcza!Teraz masz 2 wolne dni ,to mam nadzieję,że wygrzejesz się w domku,chociaż nie .......pewno pojedziesz do mamy lepić uszka :wink: :roll: :!: U mnie jako-tako!!Dziś na dworze straszna zawierucha -od 3 dni bardzo bolą mnie nogi i jestem senna-oto uroki bycia meteoropatką :? :roll: :!:
MIŁEGO WEEKENDU :D :D :D :!:
http://www.vulcan.edu.pl/biblioteka/...4/wiersze2.gif
ooo
kolejny kolega dla mojej Julci
:lol:
pozdrawiam
wpadam dosłownie na kilka minutek,
wczoraj niestety w pracy full roboty, zdążyłam tylko poczytać co nieco, o wpisach niestety mogłam zapomnieć, a dziś, no cóż.... robotya goni bo ze wszystkim jestem daleko w lesie.
W dodatku rano wstałam nawet przed Kacprem zeby zdążyć coś porobić, a tu trach... wyłączyli swiatło i dopiero niedawno włączyli na nowo.
W nocy Sokołów zasypało białym puchem, sniegu prawie po kolana, brrrrrrrrrrrr
Choroba nie całkiem odpuszcza, Kacper wydawałoby się ze już zdrowy w nocy zaczął pokasływać, a mnie zaczyna boleć gardło, wrrrrrrrr
Lunko, jak zwykle masz rację, uszka na mnie czekają, gangreny jedne, ale mam nadzieję, ze dziś będzie z nimi koniec, potem juz zostaną pierogi, a to w porównaniu z tym maleństwem, to pryszcz.
Zawstydzasz mnie, bo przy takim nawale pracy i u siebie i u babci znajdujesz jeszcze czas na wynajdywanie takich pięknych, duszoszczypacielnych sentencji i wierszy. Dziekuję Ci za to. Ze mną jest juz ok, tylko że było wczoraj kilka takich sytuacji w pracych, które dały nieżle popalić i oczywiście sprawiły wielką przykrość, ale może nie ma nad czym się zastanawiać, a to tylko moja nadwrażliwość?
Buziaczki przesyłam ogromniaste.
Julietta, no każda panna na wagę złota, bo w moim najbliższym otoczeniu sami faceci. :lol:
Trini zostawiłam na gg wiadomości dla Ciebie, dotarły?
Poproszę jeszcze o wzmożone ciepłe fluidy, myslę, ze takiej osobie jak Ty ich nie wystarczy, a bombki rzeczywiście przepiękne. Ale wymigujesz się troszkę, możesz zrobic ilustrowany-fotograficzny kurs robienia bombek, kawałek, po kawałku,
Dziękuję za privy, odczytane a odpowiedz zostawiłam na gg.
A i jeszcze jedno-zdjęcia ze spotkania z Moniką rewelacja!!!!!!!!! Piekna dziewczyna z Ciebie, rzeczywiście to odchudzanie poszło Ci jak burza i zostałam daleko w tyle niestety.
Izuniu przesyłam dużo siły na przygotowania świąteczne. Mam nadzieję, że choroba pójdzie sobie od Ciebie. Dziękuję,że o mnie pamiętasz, ja też cieplutko myślę o Tobie. A synka masz kapitalnego, ale przecież Ty o tym wiesz :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png
Hi Izuś, wpadam na sekundkę, ale z cieplutkimi pozdrowieniami, bardzo się cieszę, że pewne rzeczy już się ułożyły, mam nadzieję, że Pan K. już wyzdrowiał, bo moje właśnie odsprzedałam babci, znów są na granicy choroby. Buiolce dla Ciebie, ja tu jeszcze wrócę. :wink:
Izuniu przesyłam kolejną porcję energii do zmagań z przygotowaniami świątecznymi i do walki z choróbskami :):) miłego weekendu :):)
witam kochane!!!!
Skiereczko, dziękuje za podesłanie energii przyda się jak diabli, bp prac przedświątecznych ciągle za dużo dla mnie,
tych pozaczynanych i noiedokończonych jeszcze więcej, a w dodatku Kacper chyba uparł się zeby mnie przekonać, ze jest najgorzej marudącym dzieckiem swiata.
Już plecy mi wysiadają od ciągłego noszenia mojego marudka.
Dieta jak zwykle bez rewelacji, głodek ciągle o sobie przypomina, zwłaszcza wieczorem ale staram sie nie poddawać z różnym co prawda skutkiem.
Dzis i jutro urlopuję, miałam nadzieję, ze się wyrobię ze wszystkimi zaległósciami, ale zaczynam mieć obawy.
No cóż zmykam i będę Was odwiedzać w przerwach między kolejnymi prackami.
Buziaczki
Miłego dnia Izuniu.
Całuski dla Kacperka
http://imagecache2.allposters.com/im.../10069610A.jpg
Izuniu, pozdrawiam cieplutko:)
pozdrowionka i miłego tygodnia, oby Kacperek chociaż troszke dał Ci odsapnąć po zmaganiach z pracami
Hej,
jestem nowym użytkownikiem serwisu. Pół roku temu urodziłam córeczkę i po ciąży zostało mi ponad 20 kilogramów nadwagi. W ciąży miałam gestozę, czyli zatrucie ciążowe - nadciśnienie, puchnięcie i ciążową cukrzycę.
Jestem tym bardzo zdołowana, że pozostało mi aż tyle kilogramów.. Nie mieszczę się w żadne swoje dawne ciuchy, chodzę więc ciągle w dresie. Kiedy muszę gdzieś wyjść, jedyne ubrania, jakie mogę na siebie wciągnąć to te z czasu ciąży.
Mam nadzieję, że mogę liczyć tu u was na zrozumienie i wsparcie... :)
Hej Izuś !
Jak tam porządeczki u Ciebie?
Bo u mnie w końcu postępy odkąd "omijam" forum z dlaeka , bo jak już usiądę to.....
Jak Kacperek?
My jutro pieczemy pierniczki na choinkę z chłopakami.
Buziaki!
Witaj Izuś :D :D :D :!:
Stęskniłam się za Tobą :roll: :!: Mam nadzieję,że nasze jutrzejsze plany uda się zrealizować :!: :!: :!:
Jak Ty sobie dajesz radę sama z tymi porządkami???Może Olę troszkę zagoń do pomocy!!!A Kasia,kiedy przyjeżdża??
Mnie też głód męczy szczególnie wieczorami i wtedy staram się go zalać hektolitrami herbaty co ostatnio nie bardzo mi wychodzi :roll: :oops: :!: Znalazłam nową motywację i mam nadzieję,że dołączysz do mnie :!: :!: :!: PROSZĘ :!: :!: :!:
Buziaczki :D :D :D
http://kartki.p3.pl/kartki/4/34.jpg
Catharina E. Goethe:
"Nawet gdybyś dał człowiekowi wszystkie wspaniałości świata,
nic mu to nie pomoże, jeśli nie ma przyjaciela,
któremu mogłby o tym powiedzieć."
Izuniu podsyłam enerii potrzebnej do prac domowych :D
Izuś miłego wtorku, żebyś zdążyła z wszystkim sie wyrobić
i wypoczęta wstała w sobotni ranek
Przesyłam buziolce
witam dziewczynki
Miki4you, doskonale trafiłaś,
to forum jest rewelacyjne, 20 kg mówisz, na pewno dasz radę zrzucić, jestem o tym przekonana. W ciąży oprócz zatrucia ciążowego tez miałam nadciśnienie i cukrzycę, ale greneralnioe mało w niej przytyłam, to raczej złe nawyki, niezdrowe jedzenie, brak ruchu doprowadziły mnie do otyłości, teraz juz nadwagi...
Mam nadzieję, ze zagościsz u nas na dłuzej.
A jako lekturę obopwiązkową polecam posty Gagi i Margolki, wiele wyjaśniaja.
Animko i ja tez dziś ,,pierniczę,, co prawda ozdobienie zostawiam na później ale piekę dziś
A z innymi pracami powolutku posuwam się do przodu, na tyle na ile mała Mendoza pozwoli.Jak na rtazie wyglada to tak, ze ja sprzątam a on za mną rozwala i znów można na nowo,
Lunko czekam niecierpliwie.Mam nadzieję, że zakupy się udadzą, no i oczywiście jeszcze nie poczytałam co z tą nową motywacją, ale potrezbna każda więć w ciemno dołączam.
Dziewczynki, piję kawkę i zmykam, odwiedziny macie na bank, ale tak jak wczoraj w przerwach
U mnie też pieczenie pierniczków choinkowych :D ale będzie w Polsce pachniało :D
Oj pisałam u ciebie gdy Ty pisałaś , wiec powtarzam pozdrowienia i przesyłam cały duuuży woek pozytywnej energii
Izaruś, jak już Ci napisałam u siebie, te wiadomości na gg nie dotarły, prosze, wyślij jeszcze raz. Mam nadzieję, że to nie było nic bardzo ważnego i wściekła jestem na tego potwora, co siedzi na łączach i wiadomości zżera :x
Fluidów cieplutkich przesyłam dużo, dużo.
A, i jeszcze jedno. Na zdjęciach mojego ołtarza nie widać go za dobrze, ale w lewym dolnym rogu (no prawie w rogu, za takim czymś okrągłym, w czym jest jedna wysoka świeczka i kilka małych) stoi taki mały szklany aniołek. On został kupiony dla Ciebie i stał tam, żeby się dobrą energią doładować :) Będę go wysyłać jakos po świętach :)
Uściski :)