-
Izuniu, wiem, mogę sobie wyobrazić, jak ciężko nie wyrwać się do ćwiczeń gdy nowe kasety i wygrany sprzęt czekają i patrzą z wyrzutem. I wiem, że chciałoby sie tą nadwyżkę kilogramów zrzucać jak najszybciej. Ale pomyśl, jak długo na te kilogramy pracowałyśmy, jeśli teraz, do czasu wyzdrowienia plecków, troszkę zwolnisz tempo, to nic się nie stanie - ani się nie obejrzysz, a będziesz już mogła wracać do ćwiczeń :) A my ciągle będziemy posyłać zdrówko, żeby ten czas powrotu do ćwiczeń mógł nastąpić jak najszybciej :)
To od kiedy zaczynasz wygrzewać plecki na leżaczku na tej plaży południowej?
Ściskam i życzę udanego czwartku :)
-
Witaj Izuniu
nadrobisz jeszcze te ćwiczenia, jak kręgosłup wyzdrowieje, pozdrawiam
-
Jak zrobić ticker factory ????/ :roll:
-
Kasiu jeśli chodzi Ci o suwaczek, to przestudiuj i rób wg tej instrukcji:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=136612#136612,
jeśli będziesz miała jakies dodatkowe pytania, to pisz
-
Dziękuję.
A powiedz mi prosze jeszcze jak to potem przesuwać , jak waga będzie spadać ?
Jestem na początku drogi więc dzięki za wskazówki
Pozdrawiam[/img]
-
Kasiu, no niestety przy kazdej zmianie wagi musisz zmieniac i suwak, przesunąc sie go nie da,
czyli jak schudniesz kolejny kg lub dwa, tworzysz nowy suwaczek, przy ubytkach nierównych np 0,7 lub 1,5 pamiętaj, zeby wage wpisać z kropką nie przecinkiem.
-
no witam Kochane,
tak sobie chodziłam, pisałam czytałam, a zapomniałam się wpisac u siebie, skleroza jedna.
ale juz nadrabiam.
Z herbata jak na razie jest dobrze, wczoraj dwie zielone, trzy czerwone, dziś do tej pory na razie sama czerwona bo zaparzyłam sobie cały dzbanek- do tej pory cztery.
Z woda troszkę gorzej, ale staram się nadrabiać, choc przestaje mi smakować wraz ze zmianą pory roku.
Dziś dostałam znów płytkę z ćwiczeniami Fat Burning, ale nawet jej nie wkładam do odtwarzacza, zeby sie nie drażnić.
No i nareszcie zastrzyki zaczynają spełniać swoje zadanie, lepiej się czuję, choć moja mała Mendoza dziś właśnie postanowiła mi udowodnić że jest stworzony do noszenia na rękach.
Ajaczko, trzepaczka i miska niestety nie spełniła swojego zadania, zdecydowanie fajniejszy jest przedłużacz ze wszystkimi kabelkami, mimo że trzeba po niego wpełznąć pod ławę :lol: :lol: :lol:
Mam nadzieję, że udało Ci się później wejśc na forum?
Tujaneczko, jak wspaniale, że się pokazałaś,tyle czasu czekamy i czekamy. Mam nadzieje że w ten poniedziałek jednak zagościsz na stałe?
Tyle kociaków czeka i my wytęsknione Twojej obecności.
Trini, to prawda. Ja na swoje nadprogramowe kilogramy pracowałam min 15 lat, wiem ze
musze długo czekać, zeby się odczepiły raz na zawsze ode mnie.
No i wiem, ze muszę wykurować przynajmniej trochę plecy, bo ta zaraza lubi wracać.
Na plaże się szykuję w sobotę, mam nadzieję wytrwać, a jak nie no to cóż, wciri mi spuścicie niezłe Oki?
Agnimi, postaram sie nadrobić, ale mam świdomość ze nie będzie lekko,najtrudniejsze będzie znów zacząć.
-
podziwiam cię że tyle tych herbatek potrafisz wypić - ja jak wypije jedna to już jest olbrzmi sukces :D :D :D :D
-
Olu, wcześniej nie miałam problemów z piciem, bo nadrabiałam woda, a teraz mi zaraza nie wchodzi, więc szukam zastępstwa.
-
no mi woda też czasem nie wchodzi zupełnie - zeszta ostatnio piję zdecydowanie za mało :? :? ale herbata stoi na szarym końcu na mojej liście napojów :P :P :P