-
Hi Patti, uśmiech na buzię proszę, może masz rację, że to już zbyt długi nie wzięcie nawet pod rękę takiej ślicznej panny jak Ty. Traktuj Misiastego na luzie, wyjdzie, to będzie przygoda, nie wyjdzie, to nic straconego, bo przy tym tempie, to pewnie ze 30 lat zajęłyby mu oświadczyny. :wink:
Milutkiej niedzielki życzę. :P
-
tez chce zdjecie !! najlepiej na forum !! narwanka@fnet.pl
-
oj oj bardzo współczuję że to tak wyszło nijako :cry: :cry: miałam nadzieję, że to się jakoś ruszy w końcu ale jego tempo jest raczej żółwiowe niż misiakowe :wink: :wink:
-
-
No, zaległości na waszych wąteczkach ponadrabiane, mogę więc już napisać parę słów u mnie.
Nastrój po wczorajszej wyprawie nadal nastój nie najlepszy i bynajmniej nie poprawia go fakt, że mam zakwasy nawet w mięśniach o istnieniu których nawet nie wiedziałam. Do tego na nieszczęście coś mi "wlazło" w kręgosłup, bardzo boli i w tej sytuacji nie ma szans na porozciąganie się i pozbycie się zakwasów... :(
No i waga baaardzo się dziś na mnie pogniewała, ale na razie zakładam, że to te obolałe mięśnie i wynik wypicia wczoraj jedynie 1/2 l wody. Jednym słowem to nie jest mój dzień...
Rozdział pod tytułem "Misiasty" uważam za zamknięty. Skoncentruję się teraz jeszcze bardziej na szukaniu pracki, no i na diecie, bo uważam, że kiepsko mi idzie. U Was kiloski lecą jak uskrzydlone, a u mnie... szkoda gadać. Chcę w końcu uregulować pory posiłków, bo tej pory były one czysto przypadkowe. No i więcej warzyw, a mniej owoców oraz ćwiczenia. :wink:
Teraz idę kurować plecki - może przestaną boleć.
Buziaki i miłej niedzieli!!!
-
Hi Patti, biedna z tymi pleckami jesteś, ale mam nadzieję, że szybko Cię przestaną boleć. mnie też dziś ćwiczonka żadne nie podchodzą, bo jakieś przeziębionko podłapałam i czuję się parszywie. Buziaczki podsyłam. :wink:
-
-
No faktycznie, nie popisał się ten Misiaty :( A wcześniej miał zadatki na takiego mruka? Bo może coś się stało, o czym nie wiesz? No cóż, jego strata.
Kochana, tej wody to faktycznie pij zdecydowanie więcej. A i z kręgosłupkiem mam nadzieję, że wkrótce będzie wszystko OK.
Ściskam i wklejam bluszczyk z wczorajszej wizyty w parku (tak roznoszę te bluszczyki, ale każdy jest inny):
http://i13.photobucket.com/albums/a2...lpark/ivy6.jpg
-
Hi Patti, miłego poniedziałku życzę i czekam na wyniki. :P
-
witaj, wpadam życzyć Ci miłego dnia , dużo słoneczka