-
Witam kochane :*
Ojjj co ja wczoraj przeszłam wieczorem. Już ok. 19 dopadł mnie taki głód, że myślałam, że już po mnie. Na szczęście dałam rady.To chyba, przez te zaklęcie Julietki :lol: :lol: ALLAHAMORA :!: :!: :!: :D:D:D Dobrze, że chociaż dobry humor mnie nie opuszcza. Może dlatego, że w domu był mój mąż a przed nim się wstydze lecieć do lodówki, bo zaprzysięgłam się, że się odchudzam i koniec. Nie moge się poddać.
-
I zaczynam dietkowanie :)
Śniadanie :
:arrow: 2 kanapki chleba graham
:arrow: 2 plasterki szynki z indyka w ziołach
:arrow: 2 łyżeczki serka Rama Creme Bonjour do posmarowania chleba :)
kalorie : 243,8
-
Drugie śniadanie:
:arrow: 150 g półtłustego twarogu
:arrow: 150 g pomidora
:arrow: 100 g rzodkiewek
:arrow: szczypta soli
a wcześniej jeszcze był zielony grejfrut 200 g
kalorie : 327,50
a zaraz wyruszamy z Gosią na spacer. Mam zamiar się zapisać na basen :)
-
po spacerze, 2 godziny to piękny wynik, 240 kcal spalone :lol: :lol: , jedyne co to te precle... oj jak kusiły, ale byłam twarda ;). Wszamałam już obiad, troche się objadłam ale kalorii w tym niewiele.
Obiad:
:arrow: pół kalafiora zamiast ziemniaków
:arrow: 10 dkg gotowanej piersi z kurczaka
kalorie : 280
i szklaneczka soku TYMBARK fit :) czyli + 30 kcal
-
Podwieczorek :
:arrow: dwie marchewki 150 g
kalorie : 52,50
-
ty jesteś niesamowita z tym liczeniem kalorii
wiem że programik itd
ale ważyć
?
chyba musze otworzyć własną kuchnię
coraz bardziej się nad tym zastanawiam
my mieszkamy z rodzicami
oni na parterze my na piętrze
i jemy u nich na dole
mam gotuje dla brata i ojca
więc i my na przyczepkę
ale może pora zacząć u siebie gotować
chyba tak
-
Ehh gdyby ktoś chciał za mnie gotować mojej Gosi i mojemu Grześkowi, to bym miała święty spokój, a tak musze im dogadzać i patrzeć na te wszystkie smakołyki :(
Jestem już po kolacji, ale taka uboga, że boje sie, że nie dam rady wieczorem z głodem :( W ogóle to nie dobiłam jeszcze tysiaka :evil:
Kolacja:
:arrow: pomidor 150 g
:arrow: ogórek 200 g
:arrow: troszke cebuli
:arrow: szczypta soli
kalorie : 61,50
Musze skoczyć do agnimi niech coś poradzi na napady głodu.
-
Witaj Maniio,
Bardzo sie ciesze, ze zdecydowalas sie powrocic do diety i pisania na forum.
Moje sprawdzone metody na wieczorny glod to cwiczenia (po ktorych jestem z reguly zbyt zmeczona, zeby myslec o jedzeniu), jakies inne absorbujace zajecie (w moim przypadku jest to nauka, nie mam zwyczaju podjadania, gdy sie ucze, tylko duzo pije). W ostatecznosci sobie powtarzam, ze najem sie na sniadanie i o dziwo, dziala :). Kiedys nie jadalam sniadan, teraz wrecz musze.
-
he
mój mąż też ma na imię G
:lol:
-
Witam wszystkich serdecznie :)
Jestem po śniadaniu. Moim niedoczekaniem :) Strasznie się wczoraj czułam wieczorem, głodna, głowa mnie bołała, ale pocieszałam się, że zjem pyszne śniadanko (dzięki za rady Sacharynko :) ), tak więc wynagrodziłam sobie dzisiaj te cięże chwile wczoraj wieczorem i zjadłam jedną kanapke więcej :)
Śniadanko :
:arrow: 3 kanapki graham
:arrow: 3 plasterki szynki z indyka
:arrow: lekko posmarowane serkiem Rama
:arrow: sok TYMBARK fit
:arrow: jabłko ; ojojoj troche tego było ;)
kalorie : 490,40 :shock: :shock: