-
Ja czasem, przy jakichś okazjach, pozwalam sobie na alkohol ale jest to jeden mały kieliszek - w przypadku wina taki, jaki wypisany jest w dzienniczku kalorii, czyli 120ml. Mój mąż już się przyzwyczaił, że dla siebie nalewa do jednego z naszych dużych kielichów, a dla mnie do tego malutkiego. I muszę Ci powiedzieć, że ponieważ teraz i piję rzadziej, i do tego jem mniej, to nawet po tak malutkiej ilości przyjemnie mi szumi w głowie - wcześniej potrzebowałabym na to pewnie ze 2 razy tyle :)
Z głodami na pewno sobie poradzisz - zwłaszcza teraz, gdy Agnimi czar rzuciła :)
Usciski :)
-
-
Jestem głupia, wstrętna, zdradziłam Was. Weekend był dla mnie koszmarem. Zjadłam to czego nie mogłam i czuje sie z tym wstretnie :evil: :evil: :evil: :evil:
Nie moge na siebie patrzeć. Nic dziwnego, ze waga ani drgnela. Wszystko pewnie przez to, ze zbliza mi sie @. A w tym okresie zawsze jadlam duzo i wszystko w zasiegu reki.
Dzisiaj juz jest ok, ale ,moje mysli ciagle kraza wiecie gdzie. Straszne :( zwlaszcza, ze mi zalezy na tym, zeby sie tego oduczyc :(
Porazka na maksa, mam nadzieje, ze to ostatnia :evil: :evil:
Pozdrawiam, buziaki.
-
Maniu nie daj , się , na pocieszenie pomyśl sobie że na szczęście waga nie wzrosła.
U mnie też w tym tygodniu 0 wyników.
-
Jestes kochana agnimi, dziekuje za mile slowa. Powinnam dostac lanie na goly tylek. Juz sie nie dam.
-
Mania ja też po niedzieli byle jak
gocie byli
naszykowałam smakołyków
no i :roll:
ale dziś głodówka
-
hi Maniia, przed @ zawsze jest najtrudniej, ale już teraz będziesz bardziej ostrożna i czujna. Dietkuj i nie myśl, o tym co podjadałaś w weekend, kolejny tydzień się zaczął i trzeba z niego wycisnąć, ile się da. :wink:
-
oj tak BELLA
wycisnąć ile sie da
buziaki
:lol: