-
O rany, zapomniałam wczoraj o zdjęciach cokolwiek napisać. :shock: Tak to jest jak nadrabia się kilkutygodniowe zaległości w tylu wątkach, pod koniec wieczoru człowiek ma już sieczkę zamiast mózgu. Pamiętałam o nich zaczynając posta, a potem.... zapomniałam! W każdym razie Twoje nowe gniazdko wygląda obiecująco, choć na pewno znacznie lepiej będzie wyglądać, gdy już nadasz mu swój charakter. :) A na fotkach z kręgielni może i nie widać dużo, ale widać bardzo ładną figurkę. Rany, ależ Cię ta dieta zmieniła! Pamiętam Twoje dawne zdjęcia i nie mogę wyjść z podziwu. :)
Uściski :)
-
hi chudzielcu :wink: :lol: :D
masz szczęście, że Cię ta kula za sobą po torze nie powlekła hiiiihiiiiiiiiiii
Świetnie wyglądasz i ja też tak chcę :lol:
Dom śliczniutki :lol: :D nie wspomnę już o widoku na morze , to naprawdę jest cudowne
ja muszę przejść kilka przecznic, aby znaleźć się nad morzem i już z tego bardzo się cieszę
biorę sunkę na spacer wsłu****ę się w szum fal patrzę na migocace w wodzie sreberka wystawiam buzię do slonca i już jestem szczęsliwa
:lol: a widoczek :lol: extra :lol: :D
teraz czeka Was przeprowadzka , jakie plany , kiedy zamierzasz się przenieść ?
udanego weekendu :lol: H
-
Witam piatkowo :lol: :lol: :lol: Mimo ze sie chmurzy ja mam dobry humor bo piatek :lol:
Wczoraj znowu rajd po sklepach - ja juz naprawde nie wiem czego chce... posprzeczalam sie z mezem na temat kafelek, on ma juz dosc moich zmiennych decyzji, dobrze ze jeszcze nie kupujemy a tylko ogladamy bo bym wlosy z glowy rwala ze kupilam cos co nie bardzo mi sie juz podoba... No ale mam nadzieje ze wkrotce wyrobie sobie ostateczna wizje kolorystyczna :wink: :lol:
Wrocilam ze sklepow wieczorem glodna i zla, nawet nie mialam sily podliczyc kalorii za caly dzien ale mysle ze nie bylo zle, podejrzewam ze zmiescilam sie w 1300. Wypilam 2 litry wody, 2 heraty czerwone i 2 biale.
Ciesze sie, ze podoba Wam sie moj nowy domek, wymaga mnostwo pracy ale to dobrze, ja jestem zadowolona ze jest calkowicie nowy i goly i nie musze zmieniac np. kafelek po poprzednich wlascicielach. I ogrodek zrobie sobie taki jak chce :D
***
Hindus, z Twoja figura bedziesz znacznie lepiej wygladac!!!! :lol:
Musze sprawdzic ile sie idzie nad "moje" morze, dotad zwykle poruszalam sie po miasteczku samochodem :lol: Moj pies ma chore lapki wiec na spacery bede chodzic raczej sama lub z mezusiem. :lol:
Co do przeprowadzki - to jeszcze nie wiem, mysle ze juz w kwietniu, teraz czekamy az budowlancy porobia male poprawki, potem podpisujemy kontrakt i dopiero wtedy odbieramy klucze - mysle ze pod koniec marca uda nam sie to wszystko zamknac. No a potem kafelki, panele itd. - chcemy sie szybko wyrobic zeby nie placic i hipoteki i czynszu za wynajmowany dom!
Trini, zawstydzasz mnie :oops: Ja ciagle widze grubasa niestety, zwlaszcza jak mam gorszy dzien :wink: :lol: A domek na pewno bedzie z moim charakterem, moze nie mam talentow dekoratorskich i dobrego gustu jesli chodzi o dobor kolorow, ale nie mam zamiaru zdawac sie na jakiegos projektanta tylko dlatego zeby bylo "ladnie".
Aisha, niestety mam za wiele pomyslow :lol: naprawde sama nie wiem jak to bedzie ostatecznie wygladac, mam nadzieje ze oczy nam nie wyleca z mieszanki kolorow :lol:
Czekoladko, widac, widac, tylko akurat bylo pochmurno. :D Ja sie w zasadzie ciesze ze bede mieszkac tak blisko morza chociaz zdaje sobie sprawe ze przez to bedzie jednak pare stopni mniej niz w glebi ladu a ja straszny zmarzluch jestem..
Oszaga, na kreglach bawie sie swietnie i ani na chwilke nie trace humoru jak widze swoja ilosc punktow :D :D :D
Co do jedzenia w trakcie urzadzania - to boje sie ze beda to same "smieci" bo na gotowanie nie bedzie czasu! No ale byle nie przesadzic!
Kami, marzenia sie spelniaja :D :D :D
Bikus, tak tak, to wlasnie morze :D Oczywiscie beda i inne zdjecia, jak bedzie ladniejsza pogoda :D
-
Nie dziwię Ci się, że trudno Ci się zdecydować z wyborem kafelek itp. Jak ja kiedyś urządzałam swoje wrocławskie mieszkanie, to wiedziałam już dłuuuuugo wcześniej, miałam wiele miesięcy na przemyślenie koncepcji - a u Ciebie to wszystko dzieje się tak szybko, że to tempo może oszołomić. Kwiecień już przecież za miesiąc!
Czy będziesz miała w łazience te charakterystyczne dla Wysp dwa krany? :lol:
Mocno ściskam :)
-
Nowy domek to świetna sprawa. ;-) Mój w prawdzie już swoje lata ma i ciągle coś tutaj zmieniamy z rodziną, ale zawsze jest to niezwykła frajda i powód do wielu.. awantur. ;-D
Życzę powodzenia i cieszę się, że udało Ci się zdobyć to, na czym Ci zależało.
A co do zdjęć z kręgli, to bardzo ładnie wyglądasz ;-)
-
Kurcze Butek, dopiero jak powklejalas zdjecia domu, to sie stalo dla mnie REALNE :D Wspaniala sprawa: wlasny dom i to caly do zrobienia :D :wink: :wink: Ja osobiscie bardzo lubie. U nas w mieszkaniu przestawiam wszystko raz w miesiacu :lol: :lol: :lol: :lol: Chociaz nie ma to oczywisicie nic wspolnego z ciezka praca jaka was teraz czeka...kafelki, malowanie, urzadzanie....bedziecie pewnie padnieci, ale WARTO! TO PRZECIEZ WASZ DOM! :D :D :D :D :D
I rzeczywisicie na tych zdjeciach z kregielni wygladasz wspaniale :D :D :D :D :D
-
Butermiczku
Dom wspaniały, bardzo mi sie podoba
a jak go jeszcze zagospodarujesz
i otulisz swoim ciepłem
to dopiero bedzie ekstra
a zdjęcia z kręgielni, TY JUZ JESTEŚ LASECZKA :lol:
buziaki
-
Justynko kochana , dopiero dziś zobaczyłam Twój śliczny domeczek . Cudo !!!
Bardzo się cieszę , że masz już swoje miejsce na świecie , życzę Ci abyscie byli w nim bardzo szczęśliwi !!!
No i dziękuję za gratulacje .Ten malutki sukcesik możesz też troszkę sobie przypisać , bo często myślę o Twoich imponujących wynikach i to mi pozwala wierzyć w sukces.
Justynko , a powiedz mi , czy jeszcze czujesz się puszysta , czy jest już dobrze ? Jak dobrze pójdzie , to osiągnę Twoją wagę w okolicach wakacji i zastanawiam się , jak to będzie ...
-
Fajny domek , niedawno oglądałam u koleżanki zdjęcia z osiedla w Irlandi i tak to fajnie było urz ądzone dużo zieleni, u Ciebie pewnie też tak fajnie zrobią
-