a kto nie jest leniem ;) ?? Za to nie wszyscy sa zdolni :D
Pozdrawiam
Wersja do druku
a kto nie jest leniem ;) ?? Za to nie wszyscy sa zdolni :D
Pozdrawiam
:D :D :D
Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego i spokojnego weekendu . :D :D :D :D http://www.luckyoliver.com/photos/de...ts-1731774.jpg
Buterku Kochany :) Ja zawsze po napisaniu długasnego posta pierw go kopiuję na wypadek takiego właśnie ewentualnego jego zniknięcia...
A co do zajadania stresów-ciesze się że nie masz powodów by podjadać,ale i tak moim zdaniem najważniejsza jest praca nad tym by nawet mimo stresów nie odreagowywac ich w ten sposób...tego Ci zycze Skarbie :)
Buziaczki :)
:D CZEŚĆ CIOCIA BUTI W NIEDZIELĘ!!!!!!!!!!
Jak się masz, maleńka! Ruszasz się???, bo ja nie !!!! :lol:
No, może dzisiaj ???????? :wink:
Zawsze rano mam ochotę, planuję poobiednią wyprawę do lasu, lub pracę z orbitrekiem, a po południu jestem już zmęczona i zniechęcona, plecy mnie pobolewają i odpuszczam. Dziwne to , jak na mnie, bo zawsze mimo niechęci zmuszałam się wręcz do ruszenia duszy i już po 5 minutach nie żałowałam tego, wręcz byłam zadowolona. Myślę jednak, że to ten bół w plecach. Co kilka dni mi sie przypomina, a jak dam sobie dżezu, to trzy dni ledwo chodzę. Koło się zamyka. To mnie zniechęca. A tak lubię się ruszać.
ŻYCZE UDANEJ NIEDZIELI I PRZESYŁAM BUZIAKIhttp://www.humor.logocjoner.pl/gify/...8991db9b69.gif
Miłej niedzieli i spokojnego nowego tygodnia :D
Justys to super, ze masz taki dobry humorek. :D Ciesze sie razem z Toba.
Dziekuje za odwiedzinki u mnie i wsparcie. Bylam, ale nie pisalam. Jakies lenistwo mnie dopadlo, chyba musisz mi kilka wiruskow swojego dobrego humorku przeslac. :wink:
Pozdrowionka i milego wieczorku. :D :D :D
Witam poniedzialkowo :D Nadal pochmurno i wieje, slonko ani na moment nie wyjrzalo przez caly weekend, pewnie dlatego czuje sie spiaca i przymulona. Do tego czekam na @ wiec wydaje mi sie, ze waze tone :D
A teraz raporcik za ostatnie 3 dni:
- piatek: 1100 kcal
- sobota: 1150 (w tym 4 kostki czekolady :oops: :oops: :oops: ) + 2 lampki bialego wina :oops: :oops: :oops:
- niedziela: 1260 kcal
Tak, tak, juz dostaje przed-@ glupawek (patrz - czekolada), dobrze, ze to byly ostatnie 4 kostki bo nie recze czy nie zazarlabym wiecej :evil: A wszystko dlatego, ze napilam sie wina, gdy jestem na niskokalorycznej diecie alkohol duzo szybciej uderza mi do glowy :?
Natomiast odmowilam sobie bulki z ryba w panierce o polnocy :D
***
Daniczku, nareszcie! martwilam sie juz o Ciebie!! Wiruski podsylam, chociaz teraz jakby slabsze, a wszystko to przez @... :wink:
Teniu, ja sie pocieszam, ze jeszcze tylko 2 lata wywiadowek przede mna :D chociuaz... kazdy wiek ma swoje uroki :D potem bede sie stresowac kiedy mi oswiadczy ze zostane babcia :wink: :lol:
Gloorku, dziekuje i wzajemnie! :D
Jesi, kochana, no niestety nie ruszam sie... mam dokladnie tak jak Ty - rano wielkie plany a jak wieczorem usiade po obiedzie na doopsku to mi sie ruszyc nie chce... ale mnie nic nie boli wiec nawet nie moge sie tlumaczyc... A bylas u lekarza z tymi plecami??
Wiesz, moj maz strasznie sie denerwuje ze syn sie nie uczy, praktycznie stoi nad nim i pilnuje zeby sie uczyl, a ja wiem, ze to nic nie da, pamietam jak ja oszukiwalam... nic na sile, mozemy mu tylko tlumaczyc ale nie zdamy za niego egzaminow, nie pojdziemy do pracy i nie przezyjemy zycia...
Agus, tez kiedys kopiowalam moje posty ale potem zaczelo wszystko ladnie dzialac i zaprzestalam :evil:
Co do zajadania stresow - teraz mi sie wydaje ze umiem nad tym panowac, ale to moze byc zludne... dzieki Bogu nie mam zadnych powaznych stresow i nie musze tego sprawdzac :D
Podstolinko, dziekuje za piekny stosik owocow! az slinka cieknie :D
Czekoladko, co prawda to prawda :D Na szczescie te zdolne lenie predzej czy pozniej zabieraja sie do roboty :D
Emelko, ja bylam chyba jeszcze bardziej leniwa niz moj syn, a przynajmniej rzadziej chodzilam do szkoly :roll: on przynajmniej nie wagaruje bo ja w jego wieku... :oops: :roll: :? oj, miala stresow ze mna ta moja biedna mama... :oops:
Tak, masz racje, slodycze to ciezka sprawa, wydaje mi sie, ze gdyby nie one juz dawno bylabym szczupla! a przynajmniej nigdy bym nie doprowadzila do takiej wagi z jakiej startowalam :!:
Bikus, no tak slyszalam o tym bialym... ale moze Warszawke ominie? :wink: :lol: W ogole to mam nadzieje ze wiosna szybko w tym roku przyjdzie, przeciez w marcu jade do PL, nie chce kupowac zimowych butow :D
i ja tak uważam. poza tym kiedy zjem już slodycze, to póxniej jem takze i inne niedietetyczne rzeczy ...to jakby wstęp do rozpusty i błednego kola , w które ostatnio zupełnie niechcący :wink: wpadłamCytat:
Zamieszczone przez buttermilk
na szczęscie od paru dni jest już słodyczowo lepiej tzn nie jem ich :wink: :P
milego dzionka :P h
Sliczny raporcik :)