Przesyłam gorące pozdrowionka!!!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Wersja do druku
Przesyłam gorące pozdrowionka!!!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Justyś!
Pięknie ...Ćwiczysz , dietkujesz , pijesz wodę...Mówiłam już , że jesteś wzorem do naśladowania? :wink:
Pa!!
Witajcie Kochani! :D
Buzia mi sie smieje od ucha do ucha jak czytam Wasze posty, naprawde nie wiem co bym bez Was zrobila! Niewatpliwie macie racje, nie bede sie przejmowac tymi wahaniami wagi, grunt ze po ciuchach widze ze nie tyje a wrecz przeciwnie :lol:
Wczoraj wieczorem pozegnalam chyba ostatecznie zly humor, przez moment pomyslalam sobie ze sie obezre bo i tak waga idzie w gore mimo moich wysilkow, ale za chwile rozum przyszedl do glowy i powtorzylam sobie wszystkie argumenty, wszystkie mozliwe powody, dla ktorych waga ma prawo sie wahac. Sprawdzilam ze mam 1 % tluszczu mniej wiec chyba zamienil sie na miesnie, co :?:
A wiec zle mysli przegnane, dietka utrzymana, woda wypita, 3 km marsz wykonany, Weider pokonany. :D
Dorciu, mowilas, mowilas... i wiesz, ze to co mowilas takze mnie wczoraj zmobilizowalo do dalszego dzialania? przeciez nie moge Cie zawiesc :D
Biglady, ja rowniez Cie pozdrawiam, widze ze masz dobry humor, tak szeroko sie usmiechasz :wink:
Korni, czyli jestes optymistka, i bardzo dobrze! zawsze nalezy miec nadzieje, do konca!
Co do wagi, to waze sie raz na tydzien, a ta malpa mi takie niespodzianki robi...
Kalorie policz, zobaczysz ze mam racje!
Kardlozie, fakt ze ladny wyglad balwankow to jedyne pocieszenie w tej sytuacji :lol: Bede robic swoje dalej, obiecuje :D
Tagottko, w Irlandii nie ma sniegu i balwanki nie maja racji bytu! My im pokazemy gdzie balwany zimuja! :lol:
Megamaxi, arbuz to glownie woda wiec ja bym sie nie przejmowala. Tez zjadam ogromne ilosci i jak dotad nie mialam problemow z waga (no popatrz - a w zeszlym tygodniu nie jadlam arbuza! ha! moze to jest przyczyna?? :wink: )
Woda jest bardzo wazna, musisz duzo pic! Najgorzej bedzie zima bo zimno i pic sie nie chce, sama butelka odpycha...
Lunko, wiem ze jestes doswiadczona odchudzaczka... Mnie to byle co demotywuje... No ale juz wzielam sie w garsc!
Glimku, to fakt :D Wyobrazilam sobie jak ludzie chodza po ulicy z wyswietlaczem na czole a na nim wielkimi cyframi waga. Kurcze, chyba bym zapuscila grzywke :D
Didi, witam :D Rany, gdybym zobaczyla +3kg na wadze to cala moja silna wola poszlaby sobie do :twisted: Jak Ty to robisz ze sie nie zalamujesz?? Musze Cie odwiedzic i sprawdzic :D
Anamatku, kicius pewnie jest juz w lepszej krainie i pije mleczko z porcelanowej miseczki :D A moze juz jego dusza szaleje w innym nowonarodzonym kociaku?
Eh, czego to czlowiek nie wymysla zeby sie pocieszyc, co? :wink:
Buttuś jak milutko Cię widzieć taką radosną :D
Musimy robić swoje, a każda waga, nawet ta najbardziej oporna kiedyś ruszy :lol: ważne że potrafisz się powstrzymać od objadania, wielki respect :lol: :D
A o jakie bałwnki chodzi ??????? bo nie wiem ?? jakieś zaćmienie umysłu czy cuś :lol: podobnego
Buziolki H
Miłego pieczenia, smażenia i pichcenia ...no i oczywiscie delikatnego próbowania tych pyszności :lol:
Buziaki H
Hindi...no balwanki.... :wink: :wink: :wink: 88,8 :wink: :wink:
Ja im blizej jestem odwiedzin w Polsce (Swieto Zmarlych), tym mam wieksza motywacje do odchudzania :lol: :lol: Tym bardziej, ze zamierzam spotkac sie z moja przyjaciolka z lat ogolniaka. Nie widzialysmy sie chyba z 10 lat, a ona mnie widziala ostatnio jak wazylam 56 :? :? :lol: :lol: :lol: :lol: Tak wiec Milku, poszukaj soebie jeszcze jakiejs silniejszej motywacji :) Wtedy nawet przez chwile nie przyjdzie ci do glowy mysl o nazarciu sie :lol: :wink: :wink:
Justynko cieszę sie widząc Ciebie znowu taką radosną - tak trzymaj :D :D :!:
http://www.gify.nou.cz/kv_ruze1_soubory/20.gif
Widze ze ty rowniez duzo juz schudlas :D
Dzieki za odwiedziny na moim watku.Ja w wolnych chwilach poczytac twoj i cie lepiej poznam :wink: :D
http://www.kocham.kwiaty.pl/img/esho...czko_wodne.jpg
butterku najłatwiej być optymistką jak wszystko idzie po naszej myśli nie :wink: :?: wtedy i innym się udziela :wink:
a skoro 1% tłuszczu mniej to teraz przelicz to na kilogramy i zobacz ile ci go ubyło...bo 1kg tłuszczu to 7 razy mniejsza objętość niż 1 kg tłuszczu :wink: :D :D :D
a kalorie policzę, obiecuję :wink: