-
Witaj Triniu kochana :)
Melduję się po powrocie z wrocka, która wycałowany gorąco odwdzięczył się piękną, złotojesienną aurą, idealną do całodniowego włóczenia się, do wyrzucania wszelkich smuteczków, bo tylko w pełni wyrzucone mogą zniknąć, do ładowania się tą śliczną pogodą, czarownymi krajobrazami, przede wszystkim zaś bliskością osoby ukochanej i niemożebnie wytęsknionej...
Co do butów nie mogę się wypowiadać, bo nie znalazłam fotek, ale chociaż sama kupiłam wczoraj potężne zimowe buciory, to jednak coś bordowego i zgrabnego na obcasie brzmi najbardziej kusząco :) Spódnica zaś jest śliczna i niezwykle oryginalna i w pełni uzyskała moominkową akceptację ;)
Pozdrawiam cieplutko...
-
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
ALE Z CIEBIE LASKA!!!!!
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
A spódnica suuuper :D
Buziole ślę :D
-
ale boska spódnica :D dlaczego u nas nie ma takich fajnych ciuchów :? :? :? :? bo ze ty wyglądasz super nie ma co powtarzac po raz setny bo to już się nudne robi :wink: :wink: :wink: :wink: muszę zacząć kasę odkładać zeby do ciebie na zakupy pojechać :D
-
Triskellku jak zwykle:super wyglądasz :):) a spódnica też bardzo ładna :):)
pozdrawiam :):)
-
Witaj Triss!
Swietnie wyglądasz i jak zwykle patrząc na Twoje fotki zastanawiam się czy Ty potzrebujesz się odchudzac? Bo być moze tylko chodzi Ci o wyrzeźbienie ładne sylwetki ćwiczonkami, bo sdełka to ty już chyba nie masz :)
Melduję też że fotki na spotkaniu były robione, między innymi i przeze mnie, ale na prośbę dziewczyn nie umieszczę ich na forum, musże uszanować ich zdanie, nie każdy lubi publikować swoje zdjecia w necie. Na pewno jednak zdjęcia do nich porozsyłam, a wtedy może uda Ci się je uprosić, by Ci je pokazały ;) (w co nie wątpię :))
Pozdrawiam
-
Witajcie znad porannej kawusi. Troszkę mi dziś smutno i nostalgicznie, bo moi rodzice mają dziś 40-tą rocznicę ślubu, a mnie na tej imprezie nie ma :( Muszę trochę nad teleportacją chyba popracować, bo tu forumowe spotkanie, tu rodzinna impreza... przecież ten jeden weekend w Polsce załatwiłby oba - szkoda, że nie potrafiłam się jakoś czarodziejsko do Polski na niego przenieść. Nic to, idę poćwiczyć, a potem robie pomiarki, choć żadnych rewelacji się dziś nie spodziewam.
I proszę mi wysyłać zdjęcia ze spotkania. Emkruś, chciałabym dostać te z Twojego aparatu, na razie mam tylko te od Flakonki i stwierdzam po raz kolejny, że jesteście super, więcej komentarzy później u Was
-
Tris, obiecuję obrobić je jak najszybciej i porozsyłac (myślę że dziwczyny nie będa miały nic przeciwko), bo wszyscy czekaja i jeszcze gotowe mnie znienawidziec ;)
-
Emkruś, jakoś sobie nie wyobrażam, żeby dziewczyny znienawidziły Cię za to, że masz mało czasu i trochę muszą poczekać na zdjęcia :-)
A jeśli chodzi o moje dzisiejsze pomiary, to sytuacja patowa, czyli wszystkie wymiary centymetrowe dokładnie takie, jak tydzień temu. Takich w 100% identycznych jeszcze nie miałam. To mnie nie cieszy. Cieszy minimalny spadek wagi, o 0,2 kg, a zwłaszcza fakt, że odnotowałam go w ostatnich dniach, co kalendarzowo zbiega się z końcem tej mojej comiesięcznej chudnięciowej niemocy, więc tendencja jest dobra i nadzieje na przyszły tydzień jakieś są.
Czyli waga - 72,6
BMI - 24,0
No a teraz wreszcie Was poodwiedzam :)
-
Witaj Triskelku. Zdjęcia jak zwykle rewelacyjne już chyba nawet o tym nie trzeba pisać. A co do wymiarków się nie przejmuj. Czasami ciałko musi przystopować, zeby przyzwyczaić się do nowych wymiarów. Tobie i tak idzie rewelacyjnie.
Dziękuję, ze zaglądasz do mnie, chociaż ja teraz mam strasznie malutko czasu i prawie mnie nie ma na forum.
-
Kurcze, ale z Ciebie laseczka.
Spotkanie było super ale o tym to przecież wiesz...