http://eu2.inmagine.com/img/foodcoll.../fdc953375.jpg
Triskellku, trochę zaczynam się o Ciebie martwić...
coś długo Cię nie ma :roll:
czekamy na Ciebie :) :!:
Wersja do druku
http://eu2.inmagine.com/img/foodcoll.../fdc953375.jpg
Triskellku, trochę zaczynam się o Ciebie martwić...
coś długo Cię nie ma :roll:
czekamy na Ciebie :) :!:
Miłego dnia życzę i tygodnia :)
http://www.passionup.com/images2/distanthouse.jpg
Witajcie !!!
Na poczatek przesylam pozdrowionka od mamy -hiiiii :) :) :) :) :) :) :) :)
Mama zartuje ,ze wroci jak koleczka do domu.
Teraz duzo plywa i jej sie nie nudzi.
Teraz o Roksance:
niestety wyniki znowu jej spadly i teraz zastanawiaja sie co z 6 blokiem ,czy wogole jej dac.Roksi jest zalamana ,bo miala duzo planow wakacyjnych i narazie nici z tego.Ma znowu izolatke w domu,placze bo nie ma co robic.
W raz z Klaudia wpadly na pomysl ,ze czas na odkurzenie starych lego,ale wiadomo maja tylko jeden zestaw i ciagle im malo.Nie stac nas na nowe wiec mam do was prosbe,
JESLI KTOS MA TAKIE KLOCKI I CHCIALBY ZA NIE WIELKA SUME POZBYC SIE ICH TO PISZCIE na e-maila
roksanka.przewozniak@gmail.com
Bardzo nam zalezy,dlatego popytajcie sie znajomych,kogo sie da,bo ja nie mam sily suchac jak Roksanka narzeka ,ze nie ma co robic,na stronce u Roksanki jest tez moj telefon,piszcie, dzwoncie.
Wiem ,ze nas NIEZAWIEDZIECIE,Roksanka i ja na was liczymy.
Pozdrawiam Wiola.
www.roksana.pila.pl
http://eu2.inmagine.com/img/thinksto...1/b0010612.jpg
Triskellku, pozdrawiam i czekam...
wyjęłam parę dni temu bombkę od Ciebie i tak ją zaklinałam, żeby zrobiła coś w sprawie Twojego powrotu na nasze forum...
O ile dobrze pamiętam- dziś Twoje urodziny :roll: wszystkiego najlepszego Triskell :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/misiu_d.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
Buziaki przesyłam
wróć do nas...
:D
Kochane, nie było mnie tu dość długo, ale pamiętam, jestem. Nie zaglądałam nas forum i nawet nie wiedziałam, jakie tu interesujące wpisy się w moim wątku pojawiły. :lol: Bardzo mnie ten wpis rozśmieszył. Osobie, która go napisała, nie mam do powiedzenia nic, natomiast pozostałym z Was chciałabym napisać jedną rzecz: jak słusznie zauważyła Lunka, są inne formy kontaktu, niż forum. Jeśli któraś z Was nie ma mojego numeru komórki a chciałaby go mieć, to proszę, napiszcie na maila 3skell@gmail.com (nie tu na skrzynkę na forum). Z Lunką jestem w kontakcie przez smsy i z każdą inną osobą, która potrzebuje rady, wsparcia, jakiejkolwiek formy pomocy albo po prostu kontaktu - też chętnie będę. Postaram się częściej bywać na forum, choć nie chcę obiecywać, bo nie chcę znowu nie wywiązać się z czegoś, co obiecałam.
Głównym powodem mojej nieobecności jest to, że nadal nie potrafię do końca przestawić się na dzienny tryb. Kończy się na tym, że chodzę spać po staremu, czyli ok. 4, wstaję o 8 i tak sobię jadę na tych 4 godzinach snu. Pozostawia mi to dużo czasu, który wcale pełnowartościowym czasem nie jest, bo jestem zbyt zmęczona, by robić cokolwiek kreatywnego czy produktywnego. Spędzam go więc na biernych czynnościach typu czytanie czy oglądanie filmów. No i zaczęłam znowu pić kawę, co wcale mnie nie cieszy. Wiem, że obecny tryb funkcjonowania nie jest zdrowy, nie podoba mi się, że tak już to długo trwa, ale nie bardzo wiem, jak to zmienić. Mam nadzieję, że jednak mi się uda.
Gayguś, dziękuję za życzenia urodzinowe. Urodziny (czterdzieste) miałam super, pojechaliśmy na kilka dni do Vancouver, do Kanady (Lunko, kartki dla Ciebie oczywiście są :) ). Teraz jestem w środku maratonu 6 dni pod rząd w pracy (jedna z moich współpracownic wyjechała na Florydę, więc pozostałe 2 z nas mają więcej godzin), ale mam nadzieję, że w środę lub czwartek, gdy już ten "maraton" będę miała za sobą, uda mi się zajrzeć także na Wasze wątki. Gdyby mi się nie udało, to proszę, pamiętajcie, jestem odległa zaledwie o smsa lub maila :) . Ale postaram się, bo brakuje mi Was i ciekawa jestem, co się u Was dzieje. Troll miał rację co do jednej rzeczy: znajomość z każdą z Was, którą znam, dała mi naprawdę dużo. I choć mam nadzieję, że w jakiś sposób to odwzajemniam, a nie tylko biorę, nie mogę zaprzeczyć, że dostałam od Was bardzo dużo i bardzo, bardzo jestem Wam za to wdzięczna.
Mocno ściskam i mam nadzieję, że do przeczytania za 3 dni.
:) WITAJ :) DOBRZE ,ZE JESTES :!:
http://images25.fotosik.pl/12/36be987335a89fb2.jpg
TO MY :D
POZDRAWIAMY :)
Każdy pamięta to , co chce pamiętać .Ja pamiętam ciepło , szczerość i niesamowitą energię , ktora płynie często niespodziewanie w taki przeciętny i szary dzień....
Ciekawe co powoduje ,że ktoś jest taki ....rozgoryczony ? Zazdrość ?
Triskellku przestawiaj się tak długo jak tylko tego potrzebujesz i wracaj ....to będzie więcej uśmiechu...
http://www.gify.nou.cz/z_veverka_soubory/ve11.gif
Triniu, cieszę się że jestes :)
Rzeczywiście w wirze pracy zupełnie zapomniałam ze mam twoj nr kom :)
A mam do przekazanai niespodzianke :)
Buziaki
Cieszę sie że jestes :D
Animko, nie wiem. To krótsza wersja odpowiedzi.Cytat:
Zamieszczone przez animka001
A teraz dłuższa:
Zastanawiałam się od wczoraj, czy w jakiś sposób to skomentować i spróbować wyjaśnić (na tyle, na ile potrafię, bo większość tej sprawy i dla mnie jest enigmą). Zdecydowałam się napisać trochę na ten temat, bo jednak dziwna byłaby sytuacja, w której ktoś ma prawo wejść na mój wątek i zanieczyścić go taką dawką negatywnej energii (a ma takie prawo, bo forum otwarte jest dla wszystkich), a ja nie ma prawa napisać Wam, co tu się dzieje. Przepraszam więc, że będzie o zupełnie nie dietowych tematach, bardzo prywatnie i bardzo szczerze, ale to ja jestem na tym wątku gospodynią i jeśli nie podoba mi się atmosfera, którą ktoś tu wprowadza, to mam prawo spróbować otworzyć okno i troche tu przewietrzyć. :) Nie będzie szkalowania nikogo ani odpowiadania na złośliwość złośliwością. To raczej by atmosfery nie oczyściło. Ale nie lubię niedomówień i dlatego napiszę Wam tyle, ile ja sama wiem.
A więc - podejrzewam, że wiem, kto tak za mną na forach trolluje (nie tylko pod tym nickiem i nie tylko na tym forum). Nie mam natomiast pojęcia, dlaczego. Mogę się oczywiście mylić. Jeśli jest to osoba, którą o to podejrzewam, to po pierwsze nie jest to nikt z moich przyjaciół z Polski. Chociażby dlatego, że w grudniu wszystkie bliskie mi osoby w PL doskonale wiedziały, że organizuję we Wrocławiu zlot, podczas którego wiele osób z tego forum będzie u mnie nocować, nie plotłyby więc takich farmazonów na temat gościnności. No ale przede wszystkim dlatego, że jestem moich polskich przyjaciół pewna.
Osoba, którą podejrzewam o ukrywanie się pod nickiem Mamakarolinki, nie jest ani mamą żadnej Karolinki (nie znam zresztą nikogo z dziecięciem o tym imieniu), ani nie mieszka w Warszawie. Mieszka w Stanach i spotkałam się z nią dwukrotnie. Raz pojechałyśmy z naszymi mężami na niecały dzień w tutejsze okolice, a raz my odwiedziliśmy ich i faktycznie przez 1 noc u nich nocowaliśmy. Jeśli podczas tych spotkań w jakikolwiek sposób nadużyłam jej gościnności, jeśli zrobiłam cokolwiek, co sprawiło jej przykrość, jeśli nie spełniłam jakichś nie znanych mi oczekiwań, to nie jestem tego faktu świadoma. Jeśli cokolwiek było źle (a nie mam pojęcia, co to by mogło być), nikt nigdy nie powiedział mi tego wprost. Nie wydaje mi się, bym w jakikolwiek sposób gospodynię wykorzystywała. Podczas obu podróży proponowałam, że zapłacimy za benzynę i - spotkawszy się z odmową - upewniałam się "Czy jesteś pewna?" Wszędzie (knajpy, itp) płaciliśmy z mężem za siebie (co chyba jest jasne), a jadąc w gości przywieźliśmy butelkę polskiego krupniku (który we czwórkę wypiliśmy). Moim zdaniem podczas tych spotkań wszystko było OK. Nie było może jakiegoś głębokliego porozumienia dusz (takich rozmów jak z Lunką o 4 rano w mojej kuchni we Wrocławiu :) ), bo bardzo jesteśmy od siebnie inne, ale przecież nie zawsze trzeba osiągać transcendentalną głębię. Może być po prostu wesoło, fajnie i... też jest dobrze. Dziewczyna ma poczucie humoru, jest inteligentna, polubiłam ją i wydawała mi się bardzo sympatyczna. Dużo śmiałyśmy się i wygłupiałyśmy. Gdy patrzę na nasze zdjęcia z tamtych 2 podróży, widzę dwie roześmane, dobrze się bawiące dziewczyny. Jeśli zaszło jakieś nieporozumienie, to nigdy nie powiedziano mi o tym, i tym samym nie dano szansy, by cokolwiek wyjaśnić czy wytłumaczyć.
Jedyny lekki zgrzyt podczas wizyty u tej dziewczyny miał miejsce, gdy ona i jej mąż poszli już spać: pokłóciłam się z moim mężem, bo on zawsze bierze 40-minutowe prysznice, więc opieprzyłam go, że za dużo wody gospodarzom zużywa (na swoje usprawiedliwienie powiem, że trochę pijana byłam, normalnie taką heterą nie jestem... chyba? :-P )Więc jeśli już, to raczej byłam przewrażliwiona, by w żaden sposób nie nadużyć gościnności gospodarzy, by niczym ich nie urazić, niż nie zwracałam na to uwagi.
Rozstając się, planowaliśmy, że następnym razem oni nas odwiedzą. Zapraszałam do siebie na bigos, bo podczas dyskusji na innym forum ta dziewczyna napisała kiedyś, że nie potrafi go przyrządzać. Gospodarze byli bardzo mili, a ja nie lubię za coś takiego sie nie móc odwdzięczyć, zaproszenie ponawiałam więc wielokrotnie, zarówno w Stanach, jak i w Polsce (obie byłyśmy w PL w tym samym czasie, zapraszałam ją więc do Wrocławia). Ale do rewizyty nie doszło, bo od tamtej pory coś się zmieniło, a ja nie mam pojęcia, co. Dziewczyna zaczęła pisać bardzo złośliwe rzeczy pod moim adresem. Nigdy nie wprost (zawsze były to ogólniki typu "niektórzy ludzie", ale tak jakoś dziwnie pod moimi postami i na tematy, o których pisałam), nie mogłam więc po prostu zapytać "O co Ci, do diaska, chodzi? Co ja Ci takiego zrobiłam?" Bezp[ośrednie ataki pod moim adresem były natomiast pod innymi nickami. Agnimi, może zainteresuje Cię fakt, że kilka miesięcy temu osoba ta napadła na mnie na innym forum używając nicka... Agnimi1 i insynuowała, że mam jakieś długi (żadnych nie mam). Podejrzewam, że już wtedy tu zaglądała i wpisała tam pierwszy nick, który tutaj zobaczyła. Nie myślałam ani przez chwilę, że to Ty. :)
Dlaczego? Naprawde nie wiem. Na początku bardzo mnie to męczyło. No bo gdy ktoś nagle, z nie znanego Ci powodu, zaczyna żywić do Ciebie niechęć na tyle silną, że chodzi za Toba po innych forach (i w dodatku jest to ktoś, kogo się polubiło) to nie jest to miłe i po prostu było mi bardzo przykro. Ale od tamtej pory minęły już prawie 2 lata, a ile można się czymś takim dręczyć. Machnęłam w końcu na to ręką. Ale nie rozumiem nadal.
Odpowiadając, Animko, na Twoje pytanie, nie mam pojęcia, co może kierować inteligentną i ogólnie sympatyczną osobą, by pisała tak przykre i moim zdaniem niesprawiedliwe rzeczy. Nie bardzo ma mi ona czego zazdrościć, bo mamy w życiu inne priorytety i wydaje mi się, że obie je na swoje sposoby realizujemy. Wydaje mi się też, że osoba, którą podejrzewam o te posty, ma ciekawe życie i nie potrzebuje dowartościowywać się poprzez deprecjonowanie kogoś innego. Nie będę udawała, że znam ją tak dogłębnie, jak jej się wydaje, że zna mnie (pudło, zupełne pudło), więc chyba pozostanę po prostu przy "Nie rozumiem".
To tyle na ten temat.
Chciałam napisać troche o pracy i w ogóle o tym, jak mi się żyje, bo akurat mam wenę i jestem w miarę przytomna ;-) , ale paluchy mnie od stukania w klawisze bolą (nadal piszę dwoma palcami), więc może za kilka godzin coś na ten temat dopiszę. :)
Bardzo dziękuję Wam za to, że nie zwątpiłyście we mnie. Wiem, że moja nieobecność na forum to moja wina, głupio mi z tego powodu i bardzo za to przepraszam. Proszę, nie dajcie jednak nikomu wmówić sobie, że to dlatego, że nie jesteście dla mnie ważne.
Trisiu przeczytałam o tym zdarzeniu .
W krótkim podsumowaniu jesteś The Best .
Miałam więcej napisać, o codziennym życiu gryzonia, ale to już nie dzisiaj, bo chyba zaraz spać popędzę. Rzadko pracuję w poniedziałki i tak jakoś zupełnie nie czuję się, jakbym jutro szła do pracy. A idę.
Postaram sie jutro coś tu u siebie skrobnąć (i - tak jak wcześniej wspomniałam - w środę lub czwartek, które to oba dni mam wolne, także i do Was pozaglądać).
Dobranoc i jeszcze raz dziękuję. :)
Triskell
niesamowicie się cieszę że się odezwałaś
martwiłam się że zniknęłaś bez pożegnania
a tamta osoba, pozostawię tym razem bez komentarza, kiedyś na szczęście dawno temu też mnie ktoś "obsamrował" z zadrości, jednak była z tego korzyść - prawdziwi przyjaciele nie uwierzyli w ani jedno słowo.
przesyłam całuski
http://eu2.inmagine.com/img/tongro/t...tgfi005069.jpg
Triskellku, cieszę się ogromnie, że znów mogę czytać Twoje wpisy :D
i pozwolę sobie zabrać jeszcze raz głos w sprawie tamtej pani :wink:
otóż, na ogół, kiedy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...
ale kiedy nie chodzi o pieniądze, to pewnie chodzi o zazdrość, zwykłą taką, płaską i nikczemną... jedyne co mi przychodzi teraz do głowy,( hihihi, to takie moje babskie gdybanie oczywiście :wink: ) to że np mężuś tej pani zauważył że nasza Triskellka to zgrabniusia i śliczna dziewczyna i nieopatrznie podzielił się tym spostrzeżeniem ze swoją ślubną :wink: :lol: tyle się słyszy o zazdrości, może to wynik takiego właśnie obrotu sprawy :wink: :lol: :lol: :lol: :roll:
a tak na poważnie, to całuję Cię Triskellku i życzę aby się ta pani już od Ciebie odczepiła raz na zawsze :D
Triskellku, bardzo sie ucieszylam, ze znalazlas czas, zeby sie odezwac :lol: :lol: :lol:
Nie przejmuj sie ta osoba, bo kazdy wie , ze to chora osoba :lol: :lol:
Zazdrosc przez nią przemawia :lol: :lol:
Przeciez widac, ze zalogowala sie, zeby wpisac jedna informacje, a zabraklo odwagi na przedstawienie sie :lol:
Zazdrosc spowodowana jest tym , ze swietnie sobie radzisz i spelniaja sie wszystkie postanowiemia (łącznie z ładną figurą)jestes bardzo lubiana przez wszystkie osoby
Na takie głupie wpisy nie trzeba reagowac :roll: :roll:
Pozdrawiam cieplutko :!:
PRZESYłAM SłONECZNE POZDROWIONKA :)
Melduje,że wróciłam ;)
W wolnym czasie postaram sie nadrobić forumowe zaległości...
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043582_d.jpg
http://eu2.inmagine.com/img/national.../ngs014133.jpg
Triskellku, pozdrawiam :D
Witaj słońce :D :D :D fajnie cię widzieć na forumiku .....życzę mnóstwo uśmiechu na twej ślicznej buzi i nie przejmuj się!Buziaczki od Majeczki :D :D :D
Hej Triskellku. :D :D :D
Oj mialas ostatnio przejscia. Dobrze, ze juz sie skonczylo i mam nadzieje, ze te ataki slowne juz sie nie powtorza. Popieram dziewczyny chociaz nie znam Cie osobiscie, ale wiem ile to forum daje ludziom pozytywnej energii a to dzieki wlasnie takim ludziom jak Ty. Osoba zawistna nie zagrzalaby tu miejsca, szybko bylaby rozszyfrowana. Nikt nie pozwoli aby ktos Cie tak szkalowal. A co do bytnosci na forum to ja sama najlepiej wiem, ze czasami mamy wiecej czasu a czasami mniej, czasmi mamy humor a czasami nie. Zreszta co tu duzo mowic. Zawsze tu na Ciebie czekamy.
Buziaczi i do uslyszenia. :D :D :D
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...2_DSCN1475.jpg
POZDRAWIAM :)
Dzisiaj mieliśmy tu święto, jeszcze gdzieniegdzie w okolicach dogorywają fajerwerki, a ja wreszcie się wyspałam, spędziłam dzień na słodkim nieróbstwie i jutro (też mam wolne) planuję tu wrócić pełna siły i energii. :) W poniedziałek i wtorek mieliśmy w pracy inwentaryzację i do tej pory bolą mnie plecy od pochylania się by spisać ceny i kody produktów (pozostałe współpracownice są ode mnie niższe, więc one pewnie nie są tak obolałe. Wczoraj mąż zafundował mi masaż pleców, po którym już jest znacznie lepiej, dziś przed snem poproszę chyba o powtórkę. :twisted:
Dziękuję Wam za wszystkie wpisy (Madox - i za telefon :D ), mocno ściskam i do jutra :)
hmmmmmmmmm masaż pleców :P
uwielbiam :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Czy można się dopisać do tego masażyku? Choć wirtualnie?
:wink:
Ja takie słodkie nieróbstwo mam od jakiegoś czasu i już zaczyna mnie męczyć ;)
Cieszę się , że wróciłaś ;)
http://www.jillina.com/gallery/jilli...le-veil_sm.jpg
Triskellku, a jak tam Twoje bellytańcowanie :?: :)
masz na to jeszcze czas :?:
pozdrawiam cieplutko :D
Bikuś, na to zawsze znajdę czas. :D Chociażby dzisiaj miałam tańce (o których zreszta zapomniałam, jak wczoraj pisałam, że przez cały dzień będę sie byczyć przed komputerem :P ). Nie we wszytskich występach udaje mi się brac udział, bo czasem wtedy pracuję (są to najczęściej soboty), ale przyjęłam taką zasadę, że wybieram sobie w każdym miesiącu jeden występ, który jest moim priorytetem i na ten dzień biorę wolne. A w pozostałe zdaję się na los - jeśli dostanę wtedy wolne, to super, a jeśli nie, to trudno. Reszta dziewczyn z grupy tańcobrzuchowej bardzo idzie mi na rękę, bo czasem jeszcze tydzień przed jakąś imprezą jestem wpisana ze znakiem zapytania, a czasem jakiś układ zależy od tego, ile osób tańczy, więc do ostatniej chwili tego nie wiedzą.
No tak, masażysta plecowy właśnie stanął za moimi plecami, więc znikam sprzed komputera... przekażę mu, że jest do niego wirtualna kolejka. ;-) A ja wrócę jutro po pracy.
:) DOBRZE ,ZE ZNOWU JESTES :)
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/43/piekny_motyl.gif
Dobrze,ze już wróciłaś Triskellku :D :!:
Bardzo,ale to bardzo mi Ciebie brakowalo-Twojej pozytywnej energii,Twojego ptymizmu :!: :!: Smsy tego nie zastąpią,zresztą nawet bym w nich nie zmiesciła tego wszystkiego co ostatnio przeżywałam -tego bólu i strachu o życie dziecka :!: :!: Mój syn cieżko zachorował,w maju przeszedł 2 operacje i czeka go dalsze,bardzo długie i trudne leczenie :!: :!: Terazjest w miarę dobrze i Mateusz z wiekszym optymizmem patrzy w przyszłośc,co jest równiez zasługą dziewczyn z forum -moich wspaniałych przyjaciółek :D :D :!:
A to Goldi -szczeniak goldena retrivera -prezent "forumowy" dla mojego Mateusza :D :D :!: To on dodaje mu sił i wywołuje uśmiech szczęscia na twarzy :D :D :!:
http://i11.tinypic.com/66o71hf.jpg
Triskell, piszę by Ci pogratulować nie tylko zrzucenia wagi ale co uważam jest znacznie trudniejsze, jej utrymanie po diecie. Pozdrawiam i fajnie, że jesteś na forum, nawet jeśli tylko sporadycznie.
:) POZDRAWIAM :)
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/43/91pi8.gif
Udanego weekendu :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/luz.jpg
Buziaki
***
Grażyna
http://www.zarasemporium.com/3033TE.jpg
Triskellku, fajnie że dziewczyny tak się do Ciebie dostosowują, bo inaczej nie mogłabyś oddawać się tej swojej pasji :)
jakieś foteczki może masz nowe z występów, jakby co, to poproszę tu albo na maila :)
pozdrawiam cieplutko :D
witaj Triskellko cieszę się że znajdujesz troszkę czasu dla nas :D
Banner flashowy
czy mógłby ktoś pomóc? :wink:
Również gorąco pozdrawiam. Tym razem ostro pracuję nad osiądnięciem sukcesu.
Gra
Buziaki :D :D :D :!:
http://i14.tinypic.com/6at5yli.jpg
Moje zdanie w sprawie znasz - napisałam je wcześnie. Pozdrawiam i jestem z Tobą.