-
Witaj Triskellku,
Zdradź mi jak masz naprawdę na imię :?: :?: :?:
Dzięki za odwiedzinki.
Mam nadzieję, że uda Ci sie wygrac aukcję za rozsądną cenę. Daj znać.
Co do cwiczeń, to wykonujesz je codziennie?
No i czy na wszystkie części ciała i ile Ci to zajmuje czasu?
Ja niestety nie mogę robić ich rano, bo nie wyrabiam sie czasowo.
Spokojnych snów, bo pewnie niedługo sie bedziesz szykować do łóżeczka?
-
Heh widze że mamy ten sam nałóg !!podobnie jak ty notorycznie sie waże lecz uznaje to jako nałóg nieszkodliwy dla zdrowia dlatego zwalczać go nie bede.Pozdrawiam Cie gorąco i dzix za słowa otuchy:):):*
-
Niebawem idę spać, ale wcześniej zamelduję Wam, że dzisiejszy dzień, z winem włącznie, zakończyłam wynikiem 1014 kcal :). Udało mi się ograniczyć do jednego kielicha wina (wielkości dwóch takich z tabelki), podczas gdy mój mąż obalił co najmniej dwa :)
Izary - Nie lubię swojego oficjalnego imienia (zauważ, że nie nazywam go "prawdziwym" tylko "oficjalnym" lub "urzędowym"), w życiu prywatnym wszyscy mówią na mnie Triskell, z rodzicami włącznie (niektórzy z moich przyjaciół zdrobniają to na "Trinia", lubię to). Ciągle nie jestem pewna, czy chcę za dwa lata, gdy będzie mi to przysługiwało, ubiegać się o obywatelstwo amerykańskie, ale jeśli się na to zdecyduję, to głównym powodem będzie to, że w Stanach będę sobie mogła oficjalnie zmienić imię na Triskell. :)
Jeśli chodzi o ćwiczenia, to tak, ćwiczę je codziennie. Na początku ćwiczyłam co drugie (a potem następnego dnia te pozostałe), teraz ćwiczę wszystkie na brzuch (plus dodaję parę serii nożyc w pionie i w poziomie), a pozostałych 2/3, tzn. jednego dnia nie ćwiczę ćwiczeń 1,4, 7 itp, natępnego 2,5,8... i tak dalej. Zaczynałam tylko od ćwiczeń na brzuch i nogi/pośladki i skutek byl taki, że bolały mnie plecy. Robienie także ćwiczeń na plecy rozwiązało ten problem :). Aha, podczas wszelkiego rodzaju brzuszków polecam trzymanie pod brodą piłeczki tenisowej, tak żeby nie wypadła. To zapewnia prawidłową postawę i pomaga uniknąć bólu szyi. Mnie 2 dni temu bolała szyja, bo coś jednak musiałam robic źle, ale od 2 dni ćwiczę z pluszową sową (nie mam piłeczki, a sowa ma podobny obwód) pod szyją i już jest OK :). Całość ćwiczeń zabiera mi ok. 90-100 minut. Oczywiście można krócej, każda ilość jest lepsza, niż żadna :)
Dobranoc wszystkim i oczywiscie paczuszki dobrej energii nadal wysyłam :)
-
-
Triskell, jak juz wstaniesz to napisz ktory zestaw cwiczen robisz. Jakis z sieci?
Pozdrawiam slonecznie.
-
Hi Triskell, uznanie za ćwiczenia!
Kiedyś też mnie bolała szyja po ćwiczeniach, ale teraz już bardziej się pilnuję i jak na razie, chyba wykonuję je dobrze, skoro żadnych dolegliwości nie odczuwam. Podziwiam osoby, które potrafią trenować brzuszki, bo niestety na tej wysokości jestem cienki bolek.
Winko mam zaplanowane na 05.09 i zamierzam się nim rozkoszować, choć oczywiście z pewnym umiarem. :wink:
-
Witaj kochana :))
Ja sie chyba jeszcze nie przedstawilam ! :D
Agatka jestem, milo mi :*
Nie bylo mnie jakis czas i narobilam zaleglosci, a teraz Cie juz witam. Wybacz ze tak poozno.
Co do cwicoznek do duuze buzi za systematycznasc. :))) Ja narazie systematycznei jezdze na rowerze od 13km do 20km w okolicach. Szkoda ze moja dizlnica lezy na takich górkach. Ale juz mam na tyle kondycji zeby je pokonywac jakos ;) Od pazdiernika jeszcze pojde na jakeis cwiczenia do clubu, chyba na Pilatesa bo bardzo mi sie spodobal.
Pozdrawiam
Caluski
Agata
-
Witaj TRISKEL !!!!!!!!!!!!!!!!
Gratuluje samozaparcia w cwiczeniach, udanego zakupu Gazel, widziałam to w reklamie TV i bardzo mi sie podoba , wydaje sie ze bedzie sie dobrze na nim ćwiczyło
dobrej nocki zycze kochana
-
Witaj Triskell widzę że dzionek miałaś z tych udanych i dietetycznie i ćwiczeniowo, to fajnie bo dzięki takim "dzionkom" przybliżamy się do naszych met :)
Udanego weekendu ci życzę
Buziaki :D
-