To nie jest to samo ale chyba podobne, pilates ma tez troche wspólnego z jogą. Tez mam tą płytkę , fajnie się z nią ćwiczy. Chyba możesz kalorie policzyć podobniedo jogi i callaneticsu
Wersja do druku
To nie jest to samo ale chyba podobne, pilates ma tez troche wspólnego z jogą. Tez mam tą płytkę , fajnie się z nią ćwiczy. Chyba możesz kalorie policzyć podobniedo jogi i callaneticsu
Ma babka kondycję, nie? A ta nastepną płytę masz bo tez jest niezła.
U mnie dzisiaj dużo warzyw zapiekanych w folii i dwa jajka na twardo.
Elu, ściskam, życzę smacznych pomysłów na obiadki i w ogóle udanego weekendu :)
Weekend upłynał pod znakiem wielkich porządków i tapetowania więc ciężko było z liczeniem kalorii :? - teraz ide na spacerek :D
Waga uparcie stoi w tym samym miejscu ale spodnie z bioder spadają - zamiast chudnąć ubijam się, mam nadzieję, że później już będę chudnąć.
Najważniejsze, że wymiary spadają. Ja radziłabym pomierzyć sie centymetrem krawieckim, wtedy będziesz na pewno znała swoje wymiary i śledziła ich zmiany, a nie tylko domyślała się po ciuchach.
A przy takim sprzątaniu i tapetowaniu to na pewno całkiem sporo kalorii sie spala :)
Uściski
Elu
z pilatesu mam tylko tą jedą płytę, mam jeszcze kasetę z Callaneticsem i tą najbardziej lubię. A i z Vity mam jeszcze TBC ale z nią nie ćwiczyłam- bo w ogóle w domu jestem za leniwa na ćwiczenia, ciężko mi się zebrać.
A pomysł z mierzeniem jest niezły, mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, więć mimo chudnięcia waga nie spada.
a ja tez chce miec te plyty....mozna to gdzies jeszcze kupic??? ... :?:
Grubciu ja je kupiłam (jak większość rzeczy) na allegro za 5zł
Ela pytałaś kiedyś co podgryzać - wczoraj mama mi zafundowała fajną przegryzke - fasola szparagowa gotowana bez dodatków - pycha i tylko 3zł / kg