-
http://www.angelwinks.net/images/snow1.jpg
Witaj Agniesiu:)
w Wawce dziś bladym świtem sypał śnieżek, ale potem jak już się rozjaśniło niestety przestał :roll: ... a szkoda, bo już myślałam, że będzie nowiutki puszek do walk śnieżnych;)
a co do Twojej teściowej, to fakt o którym napisałaś, zmienia wg mnie zupełnie postać rzeczy... to niestety są takie emocje, nad którymi człowiek czasem nie jest w stanie zapanować... to nie jest usprawiedliwienie oczywiście takiego zachowania, ale może być przyczyną... na to nie ma mocnych, należy jedynie wierzyć, że czas Ją uleczy...
pozdrawiam cieplutko:)
-
Triskel, Bike, ja to wiem, wiem że ciężko jest jak starci się kogoś bliskiego, no i jeszcze choroba teścia, dlatego do tej pory nie zwracałam uwagi na jej uszczypliowści itp, teraz tak się rozżalilam, bo tyle tego na raz było,
-
Pozdrawiam. A teściowej to powiedz coś do słuchu.. w końcu czy ona wychowuje Twoją córkę czy to. A to że była u dzadków - to chyba normalna rzecz - a może była zazdrosna że nie u niej wnuczka spedziła dzięn. Pozdrawiam. :D
-
jamyslę, ze w każdej rodzinie dochodzi do spięć,
dobrze, ze wojtek trzyma Twoją stronę, no i ze mieszkacie osobno.
Moze akurat miałas zły dzień i to dodatkowo Ci dopiekło?
Głowa do góry, nie przejmuj sie, matki synów sa zwykle bardziej zaborcze.
Buziaczki
-
czytałam co Cie ostatnio spotkało... trudna sprawa, ale nie martw się...
pozdrawiam :*
-
Witaj Aga w nowym roku! Oby nam się lepiej działo. Pod każdym względem. Czy dalej trzymasz dietę 1000kcal? czy coś zmieniłaś ostatnio? może żeby odciągnąć i rozmowy i myśli od przykrych spraw znowu poinspirujemy się kulinarnie co? znów stoję dziś przed dylematem - co by tu upitrasić...
-
hejka Aga...
popieram pomysł z chodzeniem do pracy ... chyba zmałpuje z Ciebie hehe mam tylko 2 km więc może się uda ...
Co do teściowej hmmm ja jednak jestem tego samego zdania co Izary ...
pozdrawiam serdecznie
buziaki
-
Tak w kwestii tego, o czym pisała Yastka (co by tu upitrasić), to u mnie dopieka się właśnie łosoś. A Trinie to, jak wiadomo, gryzonie rybkożerne (a już łososiożerne to w ogóle :D ). A u Ciebie jakie dziś kulinarne plany?
Uściski :)
-
Z gotowaniem to u mnie jest problem nie moge za bardzo poszaleć bo tata rządzi w kuchni. Jak siedziałam w domu to mogłam obie pogotować, jak juz pisałam u Yastki ostatnio ciągle robiłam albo rybkę albo szpinak, albo dwa w jednym :D .
-
Hej Aguś.
Bez cwiczeń to ja sobie życia nie wyobrażam, a ze jest ich dużo to przedewszystkim dlatego ze od poniedziałku do czwartku chcąc nie chcąc i tak musze ćwiczyć, bo za to mi płacą :lol:
A tak ogólnie to nowy rok na nowe mnie nastroił i wytrwam by znaleźć sie w końcu na upragnionej mecie , czego i Tobie z całego serca życzę