No, ja sobie planuję, że jak już mi te meble poustawia, to ja mu szok zniżkowo płacowy zastosuję. :lol: :lol: :lol: Teraz już bym inne mebelki wybrała, to może i lepiej, że go nie ma. :D
Sympatycznego weekendu życzę. :P
Wersja do druku
No, ja sobie planuję, że jak już mi te meble poustawia, to ja mu szok zniżkowo płacowy zastosuję. :lol: :lol: :lol: Teraz już bym inne mebelki wybrała, to może i lepiej, że go nie ma. :D
Sympatycznego weekendu życzę. :P
Witam wszystkich serdecznie :)
Wrocilam do domku juz!! i nie nagrzeszylam, nie zjadlam nic z maka, zadnego cukiereczka ani ciasteczka, ba nawet sie oparlam przed baba ziemniaczana w wykonaniu mojej mamci, jakos sie trzymam, ale teraz mam jakis taki dziwny posmaczek w ustach.
A Wam jak minal weekend?
Mi jak najbardziej dietkowo, a na rowerku spalilam sobie 600kcal, teraz mam za swoje boli mnie pewna czesc ciala, nie powiem jaka ;)
Ide w te pedy poczytac co u Was slychac.
Buziakowo :):):):)
Witaj
Świetnie ci idzie :) niebawem wszyscy wokoło zacznał zauwazan efekty dietki :)
Super , ze pomimo ,ze dietkujesz to jeszce rowerkujesz :D :D :D efekt bedzie murowany :)
pozdarwiam cieplutko
Weroniko, niestety rowerkowac moge tylko u rodzicow, poniewaz moj osoisty rowerek pozyczylam ojcu, sama latem smigalam na normlanym, to o wiele lepsze i ciekawsze niz krecenie w miejscu. Teraz nie moge go odebrac. Wykorzystalm sytuacje.. spojrzalam jakos tak przyjaznie na mojego "kumpla" sprzed kilku miesiecy i powiedzialam sobie czemu nie skorzystac, pokrecilam troszke nozetami ... a efekty
cholera jutro poniedzialek i wiecie co, obiecalam sobie wazenie... a boje sie jak cholera...
dobrze ze zwaze sie rano i smigne do pracy, jak bedzie zle to nie bede moga sie za bardzo nad soba pouzalac, po pracy mam az 2 godzinki fitnessu .. chyba nie bedzie poprostu czasu na placz i zgrzytanie zebami... po tych 2 godzinkach pewnie zejde z placu boju.. albo mnie zniosa... haha ale ze mnie marzycielka, wszak tam nie ma dzwigu ;)
to mnie nie zniosa.. pozostaje czolganie... swoja droga przy takim czolgu czolgu bioderka by spadly.. czyz to nie rewelka cwiczenie? ;)
Wierze w Ciebie :) Napewno bedzie Cie mniej na wadze :)
Trzymam kciuki :)
Witam wszystkich radośnie i poniedziałkowo i dietkowo, usmiechniecie, słonecznie i jak tylko chcecie..
Chciałam ogłosić, że dziś moja waga pokazała [size=24]110kg[/size]. Jejkuś jak się cieszę, w ciągu całego tygodnia ubyło mnie 3 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Myślę, że wasze pomiary są równie radosne jak moje...
tak się cieszę, warto było, naprawdę warto było się poprostu ograniczyć w żarciu!!!
Od teraz kolejny tydzień zmagań. Mam nadzieję, że równie spadkowy jak ten
Życzę udanego tygodnia ,moim kochanym grubaskom!
Zrobiłam sobie nowiuski suwaczek... az milo popatrzec ;)
Hm.. ale dlaczego zmienil sie wszystko, nawet to w poprzednich moich postach.. czy jest jakas mozliwosc zeby to wczesniej sie nie zmienialo????????
Asiu, gratulacje!!!
3 kg w ciągu tygodnia, co za fantastyczny wynik! :) To Ty już pewnie niedługo tą używaną ósemkę bedziesz chciała, ale poczekajmy, może najpierw ktoś inny wyrazi nią zainteresowanie (a potem przekaże Tobie :wink: )
Oto obiecany przepis:
Świeży mango chutney ("świeży" w odróżnieniu od takiego, który zaprawiamy w słoiczki i jemy dopiero po paru miesiącach. Ten robimy dzień przed spożyciem)
1 duże dojrzałe mango (400-500g)
1 cm świeżego imbiru, obranego ze skórki i posiekanego (uważaj, żeby oka tą ręką nie dotknąć!)
1 zielona papryczka chilli, posiekana
3 łyżki świeżych liści kolendry (można użyć sproszkowanej, ale znacznie mniej, bo silniejsza... tak ok. 2 łyżeczek)
szczypta soli
3 łyżki jogurtu naturalnego
Obrać mango i oddzielić od pestki (pestkę oczywiscie wyrzucić), pokroić na małe kawałeczki. Wrzucić wszystkie składniki do blendera (jeśli nie masz, to pewnie można i mikserem z taką końcówką do robienia papek) i miksować do uzyskania jednolitej masy. Przełożyć do miski, włożyć do lodówki i zostawić tam na noc, żeby smaki "przeszły się". Pyszne jako bardzo pikantny dip (jak jeszcze jadłam smażone rzeczy, to moczyłam w tym pakory, ale można i świeże warzywa, można też stosować do mięs... no do wszystkiego).
Ściskam, życzę udanego tygodnia i zostawiam motylka :) :
http://i13.photobucket.com/albums/a2...y/DSCF0033.jpg
hej hej!
dobrze Ci idzie:D