Cześć wszystkim.
Dieta się trzyma. Waga co prawda stoi w miejscu 85,5kg ale się nie załamuję. Grunt że jest postanowienia.
Pozdrawiam
Wersja do druku
Cześć wszystkim.
Dieta się trzyma. Waga co prawda stoi w miejscu 85,5kg ale się nie załamuję. Grunt że jest postanowienia.
Pozdrawiam
Cześć. Cos mi komp szwankuje.
Kolejny dzień diety już za mną. Dziś rano waga równa 85kg ( może uda się do soboty 84kg zobaczyć ).
Jestem zadowolona, że waga ruszyła w dół. Trzymam sie raczej dobrze, przestrzegam założeń diety i staram sie nie przekraczać 1200kcal. Czytałam, że 1200 przez 2-3 miesiące może dać 10 kg zgubionego tłuszczyku.
I etap mojej diety tto doiśc do 80kg i już nigdy tej liczby nie przekroczyć.
Okres w którum chcę to osiagnąc - 30 czerwca 2007r.
Mam założenie, że przez czerwiec, lipiec i sierpień zrzucę 10-15 kg. i wówoczas bede na "mecie"/
Dziś jadłam:
jabłuszko, serek wiejski (3% tł). ogórek zielony, 2 herbatki zielone, herbatka na spalanie "Herbapolu), oraz kawa z małą łyżeczką cukru.
Obiadek - będzie dietkowy -jeszcze się na nic nie zdecydowałam,
Kolacyjna( 18) suróweczka i coś małego .
Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości.
Grażyna
Cześć. Cos mi komp szwankuje.
Kolejny dzień diety już za mną. Dziś rano waga równa 85kg ( może uda się do soboty 84kg zobaczyć ).
Jestem zadowolona, że waga ruszyła w dół. Trzymam sie raczej dobrze, przestrzegam założeń diety i staram sie nie przekraczać 1200kcal. Czytałam, że 1200 przez 2-3 miesiące może dać 10 kg zgubionego tłuszczyku.
I etap mojej diety tto doiśc do 80kg i już nigdy tej liczby nie przekroczyć.
Okres w którum chcę to osiagnąc - 30 czerwca 2007r.
Mam założenie, że przez czerwiec, lipiec i sierpień zrzucę 10-15 kg. i wówoczas bede na "mecie"/
Dziś jadłam:
jabłuszko, serek wiejski (3% tł). ogórek zielony, 2 herbatki zielone, herbatka na spalanie "Herbapolu), oraz kawa z małą łyżeczką cukru.
Obiadek - będzie dietkowy -jeszcze się na nic nie zdecydowałam,
Kolacyjna( 18) suróweczka i coś małego .
Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości.
Grażyna
Cześć. Cos mi komp szwankuje.
Kolejny dzień diety już za mną. Dziś rano waga równa 85kg ( może uda się do soboty 84kg zobaczyć ).
Jestem zadowolona, że waga ruszyła w dół. Trzymam sie raczej dobrze, przestrzegam założeń diety i staram sie nie przekraczać 1200kcal. Czytałam, że 1200 przez 2-3 miesiące może dać 10 kg zgubionego tłuszczyku.
I etap mojej diety tto doiśc do 80kg i już nigdy tej liczby nie przekroczyć.
Okres w którum chcę to osiagnąc - 30 czerwca 2007r.
Mam założenie, że przez czerwiec, lipiec i sierpień zrzucę 10-15 kg. i wówoczas bede na "mecie"/
Dziś jadłam:
jabłuszko, serek wiejski (3% tł). ogórek zielony, 2 herbatki zielone, herbatka na spalanie "Herbapolu), oraz kawa z małą łyżeczką cukru.
Obiadek - będzie dietkowy -jeszcze się na nic nie zdecydowałam,
Kolacyjna( 18) suróweczka i coś małego .
Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości.
Grażyna :P
Trzeci raz piszę, bo nie mogę wysłać. Nie wiem czy mój komp szwankuje, czy coś z formum.
Dziś dzień się zaczoł dobrze - waga 85 kg. Jest dobrze waga spara. Jestem zadowolona i pełna chęci do dalszych zmagań z niechcianym tłuszcykiem.
Pozdrawiam
Grazyna
Trzeci raz piszę, bo nie mogę wysłać. Nie wiem czy mój komp szwankuje, czy coś z formum.
Dziś dzień się zaczoł dobrze - waga 85 kg. Jest dobrze waga spara. Jestem zadowolona i pełna chęci do dalszych zmagań z niechcianym tłuszcykiem.
Pozdrawiam
Grazyna
Witaj ,
Jak miło widziec ze starzy znajomi dalej są na forum :)
To forum szwankuje cos od lkilku dni , sama probowalam pisac ale ciągle mi jakis bląd wyskakiwal
Trzymam kciuki , zeby w sobote ta 4 sie pokazala
Pozdrawiam
Witam
Wszystko jest na dobrej drodze. Dietka utrzymywana w ryzach.
Dziękuje Weroniko za doping moich poczynań. Tobie również życzę sukcesów.
Dziś było 85kg. Czyli dobrze.
Pozdrawiam.
Sobota i niedziela ( prawie już cała) przeleciały nawet dietkowo- nie przekraczyłam 1200kcal- a dziś też nie przekroczę 1200. Waga jak narazie stoi w miejscu.85kg. Może ten tydzień spowoduje, że będzie 1-2kg mniej.
Pozdrawiam
Waga z pewnością ruszy :)