-
Hi Kasiakasz, kluseczki rano, kluseczki na obiadek i kluseczki na kolację - tak to ja bym mogła pewnie i z pięć lat jeść, kocham makarony, knedle, śląskie, łyżką kładzione, słowem wszelakie. :lol: :P Ciekawe na co uprą się kiedyś moje dzieciaki. :wink: Pozdrawiam dietkowo. :P
-
-
-
-
a może teraz
[img]pl/pokaz_obrazek/136737a7c9e53e8c.html][img=http://images4.fotosik.pl/86/136737a7c9e53e8cm.jpg][/url][/img]
-
-
Chol.......
Ja nie umiem normalnego rozmiaru wstawic
Tak jak mówiłyście robię to z fotosika
ale albo wychodzi taki wielki albo mini
-
Oto owa dieta, o której pisałam:
(wstęp piszę z pamięci)
Dieta trwa nieco ponad trzy tygodnie. W pierwszym tygodniu waga spada, w drugim stoi, w trzecim spada (w moim przypadku się sprawdziło). Ilości jedzenia są dowolne - jesz ile i kiedy chcesz (moim zdaniem lekka przesada, ja starałam się jeść 4 posiłki dziennie i nie wychodzić ponad 1200kcal, a najlepiej trzymać się 1000kcal). Oczywiście trzeba pić. Nie możesz danego dnia jeść NIC INNEGO poza tym, co przewiduje dieta. Diete można powtarzać raz na pół roku, nie częściej.
A to spis (to już nie z pamięci, z kartki ;) ):
Dzień 1: makaron + żółty ser (brzmi dziwnie, ale smakuje nawet nieźle)
Dzień 2: ryż + żółty ser (ryż najlepiej brązowy, dziwnie smakuje, ale to tylko jeden dzień)
Dzień 3, 4, 5: kotlety mielone lub kura + sałatka (jadłam gotowaną pierś kurczaka)
Dzień 6, 7, 8: befsztyk lub pierś kurczaka z grilla + sałatka (pierś kurczaka upiekłam w piekarniku)
Dzień 9, 10, 11: kurczak z rożna + sałatka (rożen w piekarniku ;) )
Dzień 12, 13: frytki + gotowane warzywa (zamiast frytek jadłam małe ilości ziemniaków)
Dzień 14, 15: gotowana wołowina (ciężko było, z musztardą da się znieść)
Dzień 16, 17: owoce (najprzyjemniejsze dni z całej diety!)
Dzień 18, 19: gotowane warzywa
Dzień 20, 21: sałatka
Dzień 22, 23: ryż + jogurt (smacznie było :) )
Dzień 24: ciasto lub lody (darowałam sobie całkiem ten ostatni dzień)
Po zakończeniu tygodniowo należy jeść:
- 4 x rybę
- 2 x kurę
- co rano szklankę mleka
- gotowane jarzyny
- 2 x mięso
Co do sałatki - nie było podanego konkretnego przepisu, starałam się robić sobie codziennie inną, żeby się nie znudzić, chociaż przyznam, że te 9 dni na tym samym - mięsie i sałatce - były ciężkie. Moje przykładowe sałatki:
- pomidor, ogórek zwykły, ogórek zielony, cebulka, przyprawy (to taka standardowa)
- wszelkie kombinacje z tym co wyżej - pysznie smakuje z sałatą, papryką konserwową i groszkiem, albo można dorzucić kapustę pekińską, albo kukurydzę - cuda można wyczyniać, zresztą na sałatkach to się wszystkie dietowiczki znają dobrze :)
Dwa dni na wołowinie też były niełatwe, ale raz jadłam na zimno, raz na ciepło i jakoś przetrwałam.
A ogólnie rzecz biorąc, to i tak sporo podjadałam - głównie bakalii. Jednego dnia całkiem się załamałam i jadłam inne rzeczy, dietowe co prawda, no ale.. pewnie schudłabym więcej, bo oryginalnie pisali, że można schudnąć na tej diecie 5-9kg, mi uciekło 6. Ale i tak polecam, ćwiczy dyscyplinę no i kopie wagę, żeby spadała, a o to mi chodziło, bo był zastój.
Mam nadzieję, że dietka się spodoba, jeśli zdecydujesz się ją przeprowadzić.
A dzieciaki urocze! :)
Buziaki, C.
-
Bo Kasie tak chyba maja :)
-
Fajny ten Twój bąbel!
Miłego wekendu Kasiu!