jestem gotowa teraz juz jestem
wczesniej sie wahałam bo wiem , że to walka juz na całe życie! I mam dla kogo walczyć . Nie miałam tylko pojęcia , że nie jestem z tym problemem sama.Teraz już wiem ,że mam Was i zawsze mogę na Was liczyć. :!: No ale dosyć marudzenia.Miałam napisać o sobie. Moj problem zaczął się jak po urodzeniu dzieci siedziałam w domu. Niektórzy mówią ,że wtedy właśnie chudną a u mnie było odwrotnie.W skrócie to dużo stresu i zajadanie się tak na uspokojenie. Ani jeden z moich chłopców nie chciał leżeć ani siedzieć we wózku więc spacery kończyły się noszeniem na rękach i powrotem do domu.Został plac zabaw ,podwórko i dom. Oczywiście jak odkurzacz zjadałam resztki po dzieciach.Póżniej doszły problemy ze zdrowiem. Tak w kółko stres ,jedzenie.... :shock: A dziś waże już 92 kg przy wzroście 160 cm wielkiego moralniaka.Jak mogłam do tego dopuścić :?: Proszę więc Was o porady od czego mam zacząć.Jakie diety waszym zdaniem są najskuteczniejsze i w ogóle co robić.Ja ze swojej strony wiem napewno ,że chcę schudnąć bo dłużej tak nie można :!: