http://eu2.inmagine.com/img/photoalt.../daamc0154.jpg
Martuś, pozdrawiam ciepło :)
Wersja do druku
http://eu2.inmagine.com/img/photoalt.../daamc0154.jpg
Martuś, pozdrawiam ciepło :)
wszystkiego dobrego w nowym tygodniu
Właśnie poczytałam sobie wstecz wpisy u Ciebie (jakieś kilkadziesiąt stron wstecz, takie mam zaległosci).
Juz nie mam siły na pisanie, więc tylko moc buziaków przesyłam.
I trzymam kciuki, żeby wszystko u Ciebie szło ku dobremu.
http://eu2.inmagine.com/img/imagedj/an020/an020098.jpg
Martuś, pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)
Buziaki przesyłam :)
Dzięki Ula ! czytałam gdzieś Twoj wpis o motywacji o sile...mam tak samo.Zastanawiam się czy wszystko ma sens i po co się starać? W końcu wszystko i tak będzie co nam pisane.Nie mam juz na to siły , błąkam się , szukam jak żyć ...nie wiem , totalna pustka i rozgoryczenie.Wycofać się? Inny świat.
Miałam pisac i nie wiem co , bardziej czytam co u Was i podziwiam za wolę walki ... u mnie to raczej pustka.Przepraszam powinnam Was motywować a nie potrafię zmotywować samej siebie.Mały leży pod kocykiem , znow chory ...Tomek w pracy a mi jakoś niedobrze.
Postaram się jutro napisać coś wesołego.I dziękuję ,że jesteście ...
Witaj Martus!
jestem po dluzszej nieobecnosci na forum, ale teraz powinno byc juz łatwiej zagladac :)
Widzę że smuteczki u ciebie, mam nadzieje ze przejsciowe...
A na smuteczki jak wiadomo najlepsze pspotkanie forumowe :) co prawda w Wawce wiec masz kawałek, ale moze uda ci sie wyrwac?
Wstepny termin - 14 lipca (sobota) :) i co ty na to?
Pozdrawiam
fajnie gdyby am sie udało spotkać
http://kartki.onet.pl/_i/d/dziendobry.jpg
Buziaki
***
Grażyna
witaj Animka!!!Cytat:
Ja w głowie to chyba setki razy sobie obiecywałam i uświadamiałam sobie , że to jest konieczne ale....
czy mogę dołączyć do Twojego klubu??
Bo właśnie to samo czuję i zastanawiam się gdzie zawalam?, co z ta silną wolą?. Doprowadziłam sie do 128 kg i mam juz tego dosyć, przyszłam po rozum do głowy w wieku 47 lat.
Pozdrawiam serdecznie!!!
Nie jesteś sama. Nie ma sytuacji bez wyjścia, dobrze by było popatrzeć na problem z innej strony, np co zrobić, aby to co wydaje sie niemożliwe stało się możliwe?
:D :D :D Zapraszam do rozwiązywania naszego wspólnego problemu :D :D ,
ale każdy na Swój sposób Sobie właściwy i najlepszy. :D :D
W czerwcu odpłynęło ze mnie wody prawie 10 litrów=kg. :shock: :shock: :shock:
To było moje marzenie, ale nie spodziewałam sie że z kranu tak poleci :shock: :shock: :shock: