Wielkie dzięki dziewuszki!!!
Wiedziałam, że można na Was liczyć :P
Buziaczki!!!!
Wersja do druku
Wielkie dzięki dziewuszki!!!
Wiedziałam, że można na Was liczyć :P
Buziaczki!!!!
Wanilko, cieszę się, że jesteś tak bardzo zadowolona z basenu :)
Limonko (piąta) - No pewnie, że pomożemy :) Napisz coś więcej o sobie, ile ważysz, jak się odchudzasz (poza chodzeniem na basen, bo o tym już wiemy) :) No i jaki jest ten Twój strasznie stary wiek (jeśli będzie to mniej, niż 38 lat, to chyba się obrażę, bo tym samym i mnie uznasz za osobę "starą", a ja wcale się za taką nie uważam).
Uściski dla Was obu :)
Wanilko , dziękuję Ci, że mogę się "podczepić" do Twojego wątku. I zdobyć Twoje Przyjaciółki... Trisskel , chciałabym mieć teraz tyle lat, co Ty. Mam 47 lat, 166 cm wzrostu i ważę 90 kg. Jak zobaczyłam tę 9 z przodu to się wystraszyłam. :shock: Prowadzę bardzo stacjonarny tryb życia, przesiadam się głównie z samochodu przed komputer i (co najgorsze) na kanapę przed TV. Dawno temu byłam 2 razy na wczasach odchudzających, chudłam tam 5 kg, a po kilku miesiącach było z powrotem tak samo, albo i więcej. W zeszłym roku chodziłam na siłownię i świetnie się z tym czułam. Mam nadzieję, że teraz też uda nam się tę siłownię załatwić tam, gdzie chodzimy na basen. Całe szczęście, że Rewolucja załatwiła ten basen, bo to naprawdę coś fantastycznego. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że w wodzie można się spocić z wysiłku. Ale czuję, jak mnie wszystko boli i to jest niesamowite. Odżywiam się bardzo źle, jem rano musli, w pracy właściwie nic (serek biały) i dopiero jak wracam do domu, to jem duży posiłek ok. 18.30. A często i późnym wieczorem muszę wziąć coś "na ząb". No i nie znoszę liczenia kalorii. Ostatnio stosowałam dietę "kapuścianą". Moja siostra Wanilka schudła na niej 5 kg a mi waga ani drgnęła, czym byłam bardzo zdołowana. I zaczynam się zastanawiać, czy ja mogę schudnąć??? :cry: :cry: :?
Strasznie się rozpisałam, wybaczcie. Pozdrawiam Was - Limonka
Rewolucjo - chciałabym mieć chociaż 1/2 tej energii, co Ty masz ..... :lol: :lol: :lol:
oj niedobrze się odżywiasz oj niedobrze - posiłki muszą być w miarę regularne, zeby coś z tego było :D :D :D :D a z dietą kapuscianą to raczej powinnac się cieszyć że nic na niej nie schudłąs bo jojo nie będzie :) a schudnąć na pewno możesz - poskacz po wątkach a zobaczysz ze nie takie wagi jak 90 kilo spadały :)Cytat:
Zamieszczone przez Limonka5
pozdrawiam
ola :)
Limonko Witaj wśród swoich!!!!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
Limonko - Proponuje, żebyś założyła swój wątek, bo ciężko będzie rozmawiać z Tobą i Wanilką w jednym wątku. Mam nadzieję, że siostra udzieli Ci instukcji w obsłudze forum :)
Strasznie się cieszę, że wreszcie się przełamałaś. Tu znajdziesz wsparcie, dobre rady i dobry humor :)
Przed Tobą sporo pracy - skoro nie lubisz liczyć kalorie możesz wybrać inną dietę, ale nie może to być dieta "cud". Więcej napiszę w twoim wątku - czekam na niego :)
A co do energii - wysyłam Ci całe wiadro energii...więcej dostaniesz w piątek na zajęciach :lol:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
witaj Limonko :lol:
Fajnie ,że jesteś [color=darkred]Limonko[/color]
Milego weekendu :)
hej Waniliowa
co u Ciebie?
?
pozdrawiam