Mam nadzieję, że te okna nie odebrały Ci całej energii...bo jutro na basen droga koleżanko!!!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
Wersja do druku
Mam nadzieję, że te okna nie odebrały Ci całej energii...bo jutro na basen droga koleżanko!!!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
cześć Waniliowa
:lol:
wzorowa gospodyni
:wink:
hej Wanilo :d
widze że Cie Sylwia pilnuję co do baseniku i codzenia na aqua :D i bardzo dobrze :D
widze, że u Ciebie biegnie czas pod znakiem porzadków ostatnio :d
to moze z tego rozpędu i do mnie na porządki wpadniesz..bo ja do nich jakosnie moge sie zebrać ostatnio ;)
http://www.kwiaciarniaonline.pl/phot...lia_online.JPG
Dziś znowu ćwiczymy...la,la,la :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
No i jak wrażenia po wtorkowym basenie? Równie zachwycona? :)
Uściski :)
Miłego dnia Waniliko 8)
i jak? i jak?
Milego dnia:)
Hallo :?: I jak po wczorajszym :?: Fakt - było cieżko, ale żeby się na forum nie pojawić - żyjesz? :roll: :lol: :lol: :lol:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
Witajcie dziewczynki!!!
Czy jestem równie zadowolona z baseniku co tydzień temu?
O, NIE!!! TEGO SIĘ NIE DA PORÓWNAĆ!!!
Było super odjazdowo! Kasia instruktorka uprzedzała wcześniej,
że te pierwsze zajęcia były luźniejsze, pokazowe.
I faktycznie teraz dała nam popalić...
Czułam się niesamowicie wykończona zmęczeniem,
ale jednocześnie zadowolona, że czuję wszystkie pracujące mięśnie.
Oczami wyobraźni już widziałam te ulatniające się kalorie :P
Cieszę się, że następne zajęcia są już w piątek :lol: :wink:
Fajnie, że podchwyciłyście moje określenie Rewolucja - Rewelacja!!!
To super dziewczyna, której ja i Ula zawdzięczamy dobre samopoczucie
i świetny humor!!!
BUZIOLCE!!!
cieszę się że ci się tak podoba :) ja też bym chciała z wami iść a tu znów chora jestem :? :? :? chlip :( a gdzie ta tajemnicza ula - ujawni się :?: :?: :?: :roll:
reweeee... rewolucja dała Uli ostateczny termin do soboty...
Zobaczymy :wink:
Ula tłumaczy się tym, że jest zapracowana, w "zbyt dojrzałym wieku" :shock:
i takie tam głupotki :roll:
No, ale nie tracę nadziei. Przecież nawet jak raz na tydzień się odezwie,
to też to będzie dużo znaczyć, a my się jej wąteczkiem zaopiekujemy :wink:
Już mnie tak nie chwal :oops: :oops:
Strasznie się cieszę, że zajęcia wam się podobają. Myślę, że za tydzień będą już pierwsze efekty wagowe :)
Co do Uli - mocno ją namawiam na dołączenie do nas. Ona cały czas się zastanawia, ale mam nadzieję, że ją namowiłam :)
Flakonko - jak tylko staniesz na nogi - zapraszam na zajęcia. Nawet na jedne, żeby przekonać się, że dajesz radę i nie jestto zbyt dużo dla Twojego organizmu :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
Super Wanilio ze tak jesteś zadowolona z basenu. Zobaczysz jak Ci sie ładnie ciało zacznie modelować
Przesyłam uściski
z tym wiekiem to chyba przesadza - niech sie dokładniej rozejrzy kto ma ile lat i nie marudzi :D
Ja też od stycznia potutam do mojego dawnego fitness klubiku. Jest moze dalej niz ten basen na grzybowskiej, ale jest mały i odludniony.
Fajnie, ze Ci sie podoba na aquaaerobicu.
Miłego wieczora :)
Witaj WANILIO (piąta)!!!!!!!!!
Nowa nieśmiała :oops: forumowiczka wita Ciebie i WSZYSTKIE dziewczyny!!! Czytam wasze forum od jakiegoś czasu i bardzo Wam zazdroszczę silnej woli w odchudzaniu i wspaniałych efektów :wink:
Na razie jescze nie umiem tu dobrze się poruszać po forum, ale może wkrótce ktoś mi pokaże, jak się wkleja te różności (liczę tu na Wanilię piątą) :D
Ja też chcę schudnąć!!! Ale potrzebuję porządnego kopa, bo siedzi we mnie straszny leń... :cry:
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona.... :roll: POZDROWIONKA!!!!
Uffffffff, nareszcie moja "strasznie" starsza Siostra zarejestrowała się!!!!
Hip hip (h)urrrrrraaaa!!!! - jak mawiali bracia zza Buga
Jak powiedziałam Limonce - dostanie tu niezłego KOPA,
jak nie będzie porządnie dietkować (szczególnie liczę tu na flakonkę,
która potrrrafi zmotywować :P )
Co się zaś tyczy pomocy technicznej, to ja zawsze i chętnie jej udzielę,
a jeśli będę akurat niedostępna, to koleżanki też pomogą. Pomożecie!?!?!?!?!?
rewolucjo - muszę przyznać, że masz wielki dar przekonywania :lol:
Ja bym tak mogła ją przekonywać i przekonywać i nic z tego by nie wyszło :wink:
limonko, jeśli chcesz to przyczep się na razie do mojego wątku,
jeśli Ci się to spodoba, to założysz własny (na to cichutko liczę :twisted: )
Motywujcie limonkę dziewczyny do dietkowania, bo tego Jej bardzo potrzeba!!!
Buziaczki dla wszystkich, a w szczególności dla mojej SIOSTRY!!!!!!!!
Pozdrowienia :!:
no nie toż to ula we własnej osobie - witam serdecznie cieszę się ze nareszcie się zdecydowałas bo już czekałysmy na ciebie :)
Wielkie dzięki dziewuszki!!!
Wiedziałam, że można na Was liczyć :P
Buziaczki!!!!
Wanilko, cieszę się, że jesteś tak bardzo zadowolona z basenu :)
Limonko (piąta) - No pewnie, że pomożemy :) Napisz coś więcej o sobie, ile ważysz, jak się odchudzasz (poza chodzeniem na basen, bo o tym już wiemy) :) No i jaki jest ten Twój strasznie stary wiek (jeśli będzie to mniej, niż 38 lat, to chyba się obrażę, bo tym samym i mnie uznasz za osobę "starą", a ja wcale się za taką nie uważam).
Uściski dla Was obu :)
Wanilko , dziękuję Ci, że mogę się "podczepić" do Twojego wątku. I zdobyć Twoje Przyjaciółki... Trisskel , chciałabym mieć teraz tyle lat, co Ty. Mam 47 lat, 166 cm wzrostu i ważę 90 kg. Jak zobaczyłam tę 9 z przodu to się wystraszyłam. :shock: Prowadzę bardzo stacjonarny tryb życia, przesiadam się głównie z samochodu przed komputer i (co najgorsze) na kanapę przed TV. Dawno temu byłam 2 razy na wczasach odchudzających, chudłam tam 5 kg, a po kilku miesiącach było z powrotem tak samo, albo i więcej. W zeszłym roku chodziłam na siłownię i świetnie się z tym czułam. Mam nadzieję, że teraz też uda nam się tę siłownię załatwić tam, gdzie chodzimy na basen. Całe szczęście, że Rewolucja załatwiła ten basen, bo to naprawdę coś fantastycznego. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że w wodzie można się spocić z wysiłku. Ale czuję, jak mnie wszystko boli i to jest niesamowite. Odżywiam się bardzo źle, jem rano musli, w pracy właściwie nic (serek biały) i dopiero jak wracam do domu, to jem duży posiłek ok. 18.30. A często i późnym wieczorem muszę wziąć coś "na ząb". No i nie znoszę liczenia kalorii. Ostatnio stosowałam dietę "kapuścianą". Moja siostra Wanilka schudła na niej 5 kg a mi waga ani drgnęła, czym byłam bardzo zdołowana. I zaczynam się zastanawiać, czy ja mogę schudnąć??? :cry: :cry: :?
Strasznie się rozpisałam, wybaczcie. Pozdrawiam Was - Limonka
Rewolucjo - chciałabym mieć chociaż 1/2 tej energii, co Ty masz ..... :lol: :lol: :lol:
oj niedobrze się odżywiasz oj niedobrze - posiłki muszą być w miarę regularne, zeby coś z tego było :D :D :D :D a z dietą kapuscianą to raczej powinnac się cieszyć że nic na niej nie schudłąs bo jojo nie będzie :) a schudnąć na pewno możesz - poskacz po wątkach a zobaczysz ze nie takie wagi jak 90 kilo spadały :)Cytat:
Zamieszczone przez Limonka5
pozdrawiam
ola :)
Limonko Witaj wśród swoich!!!!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
Limonko - Proponuje, żebyś założyła swój wątek, bo ciężko będzie rozmawiać z Tobą i Wanilką w jednym wątku. Mam nadzieję, że siostra udzieli Ci instukcji w obsłudze forum :)
Strasznie się cieszę, że wreszcie się przełamałaś. Tu znajdziesz wsparcie, dobre rady i dobry humor :)
Przed Tobą sporo pracy - skoro nie lubisz liczyć kalorie możesz wybrać inną dietę, ale nie może to być dieta "cud". Więcej napiszę w twoim wątku - czekam na niego :)
A co do energii - wysyłam Ci całe wiadro energii...więcej dostaniesz w piątek na zajęciach :lol:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png
witaj Limonko :lol:
Fajnie ,że jesteś [color=darkred]Limonko[/color]
Milego weekendu :)
hej Waniliowa
co u Ciebie?
?
pozdrawiam
Miłego dnia dziewczyny.
LIMONKO - wita Cię serdecznie ponad 33 letnia i ponad 100 kg Biglady :D :D :D
Zakładaj kochana swój wątek i jazda do odchudzania!!!
Uściski!
Dziewczyny, witam Was obie... och tak, wiem, jak takie okrągłe liczby na wadze mogą przerazić ale jednocześnie zmobilizować. U mnie waga waży w funtach, a odchudzanie zaczęło się właśnie, gdy na owej wadze zobaczyłam... 200 (200 funtów to właśnie to 91 kg). Teraz już ponad 40 tych funtów na szczęście za mną, a i Ty swoje kilogramy zrzucisz, Limonko :) Dziękuję Ci za wizytę u mnie na wątku :)
Wanilko, a Ty co taka gościnna, że siostrze odstąpiłaś wątek i już sama się na nim nie pokazujesz? Tęsknimy!!!
Uściski :)
Dosyć tego dobrego!!! :evil:
Coś za bardzo rozpanoszyła się ta limonka na moim wątku!!!!
O mnie już wszyscy zapomnieli... :cry:
Czytając wątek rewolucji postanowiłam siebie podsumować.
Otóż:
:arrow: jadam tylko ciemne pieczywo z ziarnami, a i tego nie za dużo
:arrow: jadam wyłącznie makaron z pszenicy durum, ale muszę spróbować razowego
:arrow: jem kaszę gryczaną, ryż tylko dzik & paraboiled
:arrow: staram się pić 3-4 l wody
:arrow: piję za mało czerwonej herbaty, a zielonej nawet nie próbowałam :?
:arrow: nie jadam słodyczy, nie lubię wręcz słodkich napojów i potraw, chociaż czasem skuszę się na jakąś słodkość - ale czuję, że organizm tego wtedy potrzebuje
:arrow: jeśli chodzi o ziemniaki, to kiedyś nie mogłam bez nich żyć, ale od wielu miesięcy jadam je sporadycznie (np. dodaję trochę do zupy, lub podaję pieczone jako główne danie) średnio raz w tygodniu
:arrow: odstawiłam różnego rodzaju kluski, kopytka, pierogi (ale jeśli moja mama zrobi pierogi na święta, to .... chyba się złamię i trochę łyknę :wink: )
:arrow: jem bardzo dużo warzyw surowych, gotowanych na parze, duszonych na małej ilości oliwy
:arrow: stosuję tylko oliwę z oliwek
:arrow: stosuję zasadę niełączenia, mięso jadam wyłacznie z warzywami, wędlinę bez chleba itd.
:arrow: staram się włączać do jadłospisu coraz więcej ryb (limonka przywiozła mi ostatnio pyszne wędzone rybki od rybaków z Sopotu :P - robię z nich pyyyszne pasty (z rybek naturalnie :wink: ))
:arrow: gazowanych napojów właściwie też nie piję, no może czasem w lecie się skuszę, bo woda gazowana szybciej przynosi orzeźwienie
:arrow: masło prawie wyeliminowałam, czasem tylko dodaję odrobinę do warzyw na patelnię
:arrow: wątróbkę uwielbiam, więc co jakiś czas gości na moim stole :lol:
:arrow: poza aqua aerobikiem 2 x w tygodniu właściwie nie ćwiczę, ale przymierzam się do pilates, no i przynajmniej raz dziennie idę na długi spacer z psem; mam nadzieję, że wreszcie zmobilizuję się do ćwiczeń
:arrow: codziennie rano piję wodę z cytryną, wróciłam także po przerwie do picia szklanki soku pomidorowego
:arrow: zmuszam się do 5 posiłków dziennie - ale jeszcze mam z tym trudności :oops: bo przez wiele lat nie jadałam śniadań i ogólnie źle się odżywiałam
:arrow: z alkoholu nie umiem zrezygnować, ale odstawiłam piwo
:arrow: od czasu do czasu pijam mleko, jadam ser biały, do potraw bardzo często dodaję jogurt, śmietany zupełnie nie używam
:arrow: owoce jadam zwykle na II śniadanie, ale zdarza mi się też na kolację :?
Tak na gorąco i pośpiesnie to na razie tyle.
Jak coś mi się jeszcze przypomni, to napiszę.
Może macie jakieś sugestie?
Idę zaparzyć dzbanek czerwonej :wink:
BUZIACZKI!!!
W trakcie pisania tego wszystkiego wpisałyście się do mnie :P
Co za ulga, jeszcze o mnie pamiętacie!!! Jesteście kochane!!!!
Siostra czytałaś - do zakładania wąteczku namawiają!!! Do roboty!!!
Właśnie napisałam posta i poleciał w kosmos! :evil: :evil: :evil:
Chciałam powiedzieć Wanilko ,że zawsze chętnie czytam Twoje wpisy i nikt o Tobie nie zapomina!
Jestem też za tym aby nasza Limonka założyła swój wątek , aż się nie mogę doczekać :wink:
Buziaki!
Już mnie wyrzuca.....a niby taka gościnna.... :cry: No dobrze, obiecuję, że w sobotę założę (tylko jescze nie wiem jak) swój wątek.
Buziaczki dla wszystkich i do zobaczenia u mnie!!! :lol: :lol: :lol:
Bardzo się cieszę! Myślę, że Wanilka chce też do Ciebie pisać a tak na swoim wątku to się wstydzi :wink:
już się boje coś napisać, bo zaraz znów limonka mi dogada ale nic to :wink: :wink: :wink:
wanilko twoje zasady wyglądają bardzo rozsądnie :) jeśli udaje ci się ich twardo trzymać to jest naprawdę bardzo dobrze :) tylko o jednej rzeczy powiem, którą ostatnio sama staram się wprowadzać w zycie (o której pewnie wiesz, ale co tyam i tak napiszę :wink: :wink: :wink: ) żeby ostatni posiłek był białkiem :)
Limonko, Wanilka na pewno Ci wątek założyć pomoże :)
Wanilko, podsumowanie dobre, dodam jeszcze, że ryż brązowy też jest OK, a herbat zielonych jest teraz tyle odmian smakowych (najpopularniejsze to chyba jaśminowa i imbirowa), że na pewno coś dla siebie znajdziesz. Ja zielona herbatę uwielbiam, ale są ludzie, którym zupełnie nie podchodzi.
Ja też ostatni posiłek staram się jeść białkowy (dzisiaj łosoś wędzony i troszeczkę chudej fety)... no i znowu Flakonka pierwsza napisała to za mnie! :shock:
I, jak już pisałam u Rewolucji, z alkoholu też najtrudniej z całej jej diety byłoby mi zrezygnować. Co gorsza, często jest on pity późno w nocy, bo wtedy mąż wraca z pracy, a do lustra piła nie będę. Ale jest to tylko 1mały kieliszek czerwonego półwytrawnego wina, więc może mnie nie zabije :wink:
A pirogi Mamy na święta to pewnie, że możesz :) No i całe szczęście, ze ta pasta nie jest z rybaków :wink:
Czyżby moja dieta Cię zmotywowała? Jesli tak sto strasznie się cieszę.
Jeśli będziesz stosowała się do tych zasad to musisz schudnąć innego wyjścia nie ma!!!
:arrow: razowy makazron trzeba polubić - ja wolę durum
:arrow: dobry i zdrowy jest też ryż basmati
:arrow: Myślę, że 4 litry wody to strasznie dużo - 2 litry wody i herbata to już spory sukces.
:arrow: zazdroszczę ci niechęci do słodyczy :roll:
:arrow: Jeśli to możliwe zrezygnuj z ziemniaków
:arrow: z masła bym zrezygnowała zupełnie
:arrow: wątróbka ma bardzo wysoki IG - warto by byłą ją ograniczyć
:arrow: warto, żeby posiłki były zawsze o tej samej godzinie.
:arrow: warto zwrócić uwagę na IG
To są przydatne strony: http://kalorie.net/modules.php?name=Indeksglik
i jeszcze troszkę informacji o IG: http://www.fitness-polska.com.pl/mod...howpage&pid=19
a to wartości: http://montignac.republika.pl/monti/lista.html
Mocno trzymam za Ciebie kciuki - masz moje wsparcie :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...5e1/weight.png