heh i wrocilam z pracy
Pije sobie czerwona herbatke i mam zamiar ogladnac jakis filmik, no i moze przy okazji jakies brzuszki, kocyk na podlodze zawital przed telewizorem :wink:
Wersja do druku
heh i wrocilam z pracy
Pije sobie czerwona herbatke i mam zamiar ogladnac jakis filmik, no i moze przy okazji jakies brzuszki, kocyk na podlodze zawital przed telewizorem :wink:
Witam Kurczaczka :).
Twoj nick od razu mi sie skojarzyl z nowym filmem Disney'a, "Chicken Little", o ktorym czytalam ostatnio, ze ma byc najlepsza kreskowka od kilku lat. Bardzo chce zobaczyc i przekoanc sie, czy to prawda. Mhm, wlasnie sie wydalo, ze ogladam kreskowki, a co tam :).
Jak juz Triskell mnie zaanonsowala, tez przebywam w USA, i czytajac Twoje " nowe otoczenie, nowi ludzie, nowe stresy, teksnota za bliskimi i nowa WAGA", jakbym sama o sobie mowila.
W tej chwili moje motto brzmi "Get the Balance Right!", bo rownowaga i spokoj jest czyms, czego mi zdecydowanie zabraklo przez 1. rok tutaj.
Pozdrawiam ze Wschodniego Wybrzeza!
Hm ale mnie dzis energia rozpiera wstalam o 6:30 i przed 8 mialam posprzatany caly dom +1 pranie za soba. Nie powiem zeby nie wzbudzilo to zdziwienia wsrod moich domownikow (dobrze, ze mam tylko jednego) to nie bylo komentarzy :) Nie powiem bo tempo bylo niezle :lol: Wiec mam dzis troszke wiecej czasu dla siebie czyli wiecej czasu na pocwiczenie. Milego dnia zycze
podziwiam każdego, kto jest w stanie pić czerwone świństwo :D :wink: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
:D HE bo zielone dawno mi wyszlo bokiem :wink:
dla mnie zielone to jeszcze jeszcze jak się porządnie zmuszę :D :D ale czerwone siano próbowałam wytrwale i niestety musiałam porzucić :D :D :D
heheCytat:
Zamieszczone przez Triskell
ale mi sie to porównanie podoba :lol:
ja mam takie pomyślenie
ja chcę coś zjeść a nie wskazane
to sobie myślę
NIE BĘDZIE TAKIE COŚ MOIM ŻYCIEM RZĄDZIŁO
i wiecie co? POMAGA
Pozdrawiam znad czerwonej herbaty (wcale nie świństwa) i życzę miłego weekendu :)
dobra dobra nikt ci nie wierzy ze ci smakuje :wink: :wink: :wink:
Czesc dziewczyny! :D
Czy moge i ja sie do was przylaczyc? Nie tak dawno temu ladnie schudlam, okolo 20kg, ale niestety wrocilo :( Stres i lakomstwo zrobily swoje. Znow zaczynam od nowa, czyli od okolo 74. Chce znow wazyc 56. Marzy mi sie osiagniecie tego celu do konca roku. Zwariowalam, nie? :wink: Ale ja juz tak mam, ja cos robie to z calych sil. Tylko tych sil przez dlugi czas nie moglam zebrac :wink: Moze z wami mi sie uda. Macie juz na koncie spore sukcesy. Podziwiam wasza wytrwalosc. Moge do was dolaczyc? :D Mam 23 latka, chce zaczac swoja dietke jutro. Jutro jade do Warszawy, gdzie studiuje i mieszkam. W weekendy przyjezdzam do rodzicow. Mama jest bardzo wymagajaca, i ciagle mi przygaduje ze jestem za gruba, ze powinnam sie za siebie wziac, ze stoje w miejscu itd. Zaczne wiec od jutra, kiedy bede sama, i bede mogla poswiecic czas diecie i ciwczeniom.
Buziaki!!!