Kurcze przez przypadek skasowalam co mialam tutaj napisane :(
Ogolnie to trzeba sie wziasc i schudnac, statowalam z wagi 82 na forum z waga 80 :)
Wersja do druku
Kurcze przez przypadek skasowalam co mialam tutaj napisane :(
Ogolnie to trzeba sie wziasc i schudnac, statowalam z wagi 82 na forum z waga 80 :)
A nie napisalam ze mam 26 latek :oops: a waga do ktorej udalo mi sie schudnac byla 52 kg - ale to marzenie scietej glowy.
Witaj Kurczaczku
Nie ma rzeczy niemożliwych, ja wierzę że osiągnę wagę 52 kilogramy, mam podobnie jak ty 160 cm wzrostu, jeszcze w maju ważyłam około 80 kg ( nie wiem dokładnie bo miałam wagę sprężynową ), teraźniejsza waga na suwaczku.
Pozdrawiam i trzymam kciuki aby Ci się udało
Hehe udalo mi sie zrobic suwaczek a teraz ide cwiczyc
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...68b/weight.png
Witaj Agniminja tez mam taka nadzieje ze mi sie uda. Widze ze jestesmy na forum od tego samego dnia, tylko ty masz juz sukces za soba ja pierwszy zaprzepascilam ale bede walczyc!!!
powodzenia :) trzymam kciuki :)
Hej kurczaczku!!!
Wszystko się uda - musisz tylko w to uwierzyć! :D
Będę Cię dopingować!!!
Buźka! http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_1_39.gif
No i pocwiczylam, wypilam ponad 1 litr wody i uciekam do pracy :cry:
Kurczaczku, super tu widzieć kolejną zaoceaniczną (tzn. z mojego punktu widzenia przedoceaniczną) koleżankę. Od wczoraj mamy też na forum Saccharine, więc mafia amerykańska rośnie w siłę, jest nas już 3. Cieszy mnie to, bo możemy wymieniać doświadczenia dotyczące amerykańskich zdrowych produktów, no i w ogóle fajnie, że nie tylko ja będę przy komputerze wtedy, kiedy u nich w Europie jest środek nocy :) No i w ogóle - widzę, że nasze historie wagi i nadwagi wyglądają tak bardzo podobnie (u mnie waga była wyższa, ale też wyższy wzrost, a poza tym naprawdę podobieństwo duże).
Kochana, pierwszy kilogram to już sukces, nie lekceważ tego, nie myśl o tym jako "tylko 1 kg", lepiej pomyśl o tych 4 kosteczkach smalcu, których już na Tobie nie ma... no i skoro tak ładnie dziś zaczęłaś, przepędzając ćwiczeniowego lenia, to rób to teraz codziennie, bo tylko dieta + ćwiczenia = super laska na tym balu przed świętami, a tego przecież chcesz :) I pij dużo wody, to naprawdę pomaga.
Gdzie dokładnie jesteś? Pozdrawiam Cię z Washington State i mocno trzymam kciuki za Twoją dalszą walkę :)
kurczaczku witaj na forum :) z datą musze was zmartwić bo 3/4 forumowiczek ma taką samę - tych które nie przyszły ostatnio :) tak się zresetowało kiedys i tak jest :) a tonie kurczaku dobrze idzie (moja równolatko_- oby tak dalej
heh i wrocilam z pracy
Pije sobie czerwona herbatke i mam zamiar ogladnac jakis filmik, no i moze przy okazji jakies brzuszki, kocyk na podlodze zawital przed telewizorem :wink:
Witam Kurczaczka :).
Twoj nick od razu mi sie skojarzyl z nowym filmem Disney'a, "Chicken Little", o ktorym czytalam ostatnio, ze ma byc najlepsza kreskowka od kilku lat. Bardzo chce zobaczyc i przekoanc sie, czy to prawda. Mhm, wlasnie sie wydalo, ze ogladam kreskowki, a co tam :).
Jak juz Triskell mnie zaanonsowala, tez przebywam w USA, i czytajac Twoje " nowe otoczenie, nowi ludzie, nowe stresy, teksnota za bliskimi i nowa WAGA", jakbym sama o sobie mowila.
W tej chwili moje motto brzmi "Get the Balance Right!", bo rownowaga i spokoj jest czyms, czego mi zdecydowanie zabraklo przez 1. rok tutaj.
Pozdrawiam ze Wschodniego Wybrzeza!
Hm ale mnie dzis energia rozpiera wstalam o 6:30 i przed 8 mialam posprzatany caly dom +1 pranie za soba. Nie powiem zeby nie wzbudzilo to zdziwienia wsrod moich domownikow (dobrze, ze mam tylko jednego) to nie bylo komentarzy :) Nie powiem bo tempo bylo niezle :lol: Wiec mam dzis troszke wiecej czasu dla siebie czyli wiecej czasu na pocwiczenie. Milego dnia zycze
podziwiam każdego, kto jest w stanie pić czerwone świństwo :D :wink: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
:D HE bo zielone dawno mi wyszlo bokiem :wink:
dla mnie zielone to jeszcze jeszcze jak się porządnie zmuszę :D :D ale czerwone siano próbowałam wytrwale i niestety musiałam porzucić :D :D :D
heheCytat:
Zamieszczone przez Triskell
ale mi sie to porównanie podoba :lol:
ja mam takie pomyślenie
ja chcę coś zjeść a nie wskazane
to sobie myślę
NIE BĘDZIE TAKIE COŚ MOIM ŻYCIEM RZĄDZIŁO
i wiecie co? POMAGA
Pozdrawiam znad czerwonej herbaty (wcale nie świństwa) i życzę miłego weekendu :)
dobra dobra nikt ci nie wierzy ze ci smakuje :wink: :wink: :wink:
Czesc dziewczyny! :D
Czy moge i ja sie do was przylaczyc? Nie tak dawno temu ladnie schudlam, okolo 20kg, ale niestety wrocilo :( Stres i lakomstwo zrobily swoje. Znow zaczynam od nowa, czyli od okolo 74. Chce znow wazyc 56. Marzy mi sie osiagniecie tego celu do konca roku. Zwariowalam, nie? :wink: Ale ja juz tak mam, ja cos robie to z calych sil. Tylko tych sil przez dlugi czas nie moglam zebrac :wink: Moze z wami mi sie uda. Macie juz na koncie spore sukcesy. Podziwiam wasza wytrwalosc. Moge do was dolaczyc? :D Mam 23 latka, chce zaczac swoja dietke jutro. Jutro jade do Warszawy, gdzie studiuje i mieszkam. W weekendy przyjezdzam do rodzicow. Mama jest bardzo wymagajaca, i ciagle mi przygaduje ze jestem za gruba, ze powinnam sie za siebie wziac, ze stoje w miejscu itd. Zaczne wiec od jutra, kiedy bede sama, i bede mogla poswiecic czas diecie i ciwczeniom.
Buziaki!!!
Witam Polnego kwiatuszka, tutaj napewno Ci sie uda, jezeli chodzi o moja mame to byla w szoku jak mnie zobaczyla bo pamietala mnie taka 52 kg trzy lata temu :shock:
Milego weekendu zycze ja uciekam do pracy, jutro tez :(
qurcze zapomnialabym z glupoty przymierzylam spodnice ktora kupilam jakies 3 tygodnie temu i byla za mala (to byla mobilizacja do walki) i jest juz prawie dobra :) , hmm spadl mi pomidor na sukienke , przeciez wczoraj byl 13!!! :x
no no jeszcze chwilka i będzie w sam raz ;D
Hehe dobra to ona bedzie za jakies moze 3 tygodnie wtedy nie bede miala dziwnej miny zapinajac ja :lol:
Dzisiejszy dzien minal w miare dobrze tylko za malo zjadlam i brzuszek i glowa mnie troszke boli, na sniadanko 2 kromeczki wazy z pomidorkiem a w pracy nie mialam wogole czasu i zjadlam tylko troszeczke bigosiku , i dwie kostki czekolady, to stanowczo za malo :oops: a to juz 21 chyba umre!!!
Kurczaczku, naprawde jesz jak ptaszek! Chociaz dobrze, ze zdajesz sobie sprawde, ze to stanowczo za malo, wiec nadzieja poprawy jest ;). Prosze mi nie schodzic ponizej 1000 kcal, bo chcemy Cie tu na forum nie tylko odchudzona, ale przede wszystkim zdrowa, wesola i pelna energii!
Witaj
Napewno Ci sie uda , bedziemy Cie wspierac a Ty wspieraj nas :)
Miłego dnia
no no kurczak tak nie mozna :!: :!: :!: jedz żesz porządnie bo ochrzan będzie 8) 8) 8)
Ta Flakonka juz krzyczy - wiedzialam ze tak bedzie, ale sie na dzis zabezpieczylam i biore jedzonko ze soba do pracy :lol: . Do sklepu wole nie chodzic bo tam sa obiadki (ktore wszystkie w biurze jemy) tzn. ja jadlam bo one to troszke kaloryczne są, a owoce tam nie zawsze dobre. Teraz jest u mnie 8 rano a ja juz po cwiczeniach :lol: i jem wlasnie sniadanko. Jak ja nie cierpie w weekend pracowac choc wole w soboty bo niedizela jest dla mnie porazka, a taki mam grfik ze raz sobota raz niedziela :( Zycze Wam wszystkim cieplego dzionka ( u mnie teraz rano jest +20, oby jak najdluzej) :lol:
hej kurczątko :D wiesz ja jestem znana z uzywania młotka na niegrzecznych :wink: :wink: :wink: a gdzie pracujesz że tak w weekendy?? :roll: :roll:
kurczaczek jak to kurczaczek
je nie wiele :wink:
Kurczaczku, cieszę się z Twojego ćwiczeniowego zapału i życzę, żeby ta spódnica dopinała się na Tobie bez "dziwnej miny" prędzej, niż to sobie wyobrażasz :)
Uściski, miłej niedzieli :)
miłej niedzieli
I po wolnej niedzielce. Wczoraj nie nagrzeszylam bo nie mialam czasu, szlajalam sie po sklepach, moj maz abym mogla bezkolizyjnie pisac na forum zlozyl mi drubiego kompa :) bezkolizyjnie to znaczy ze on jest informatykiem i bez kompa zyc nie moze ja tez bez kompa zyc nie moge :wink: a teraz trosze wiecej czasu nad nim spedzam. Tylko juz rano cos zepsulam na swoim ze odlaczyl sie net a nie wiem jak go przywrocic :twisted: Widze ze postepy u Was piekne. Ja sie dzisiaj nie waze zobacze za tydzien (jak wytrzymam). Musze sie pochwalic ze maz kupil mi wczoraj dwie bluzeczki powiedzialam mu ze beda za male a on teraz tak ale nie za pare tygodni. Uff ale sie rozpisalam, pozdrawiam cieplo, choc u mnie dzisiaj zzimmno, a wczoraj gonilam jescze w sandalkach i sukieneczce :(
łoł jaki miły mąż :D i kompa zainstalował i bluzki kupił - zazdroszczę :!: :!: :wink: nie ma brata jakiegoś wolnego?? :P
Kurczaczku, co to za "jak wytrzymam"? Pewnie, że wytrzymasz. Tym bardziej teraz, kiedy musisz trochę zeszczupleć do tych nowych bluzeczek :) Super, że mąż w Ciebie wierzy, tym bardziej nie możesz go zawieść - no i nas też :)
Uściski i miłego tygodnia :)
Witam wszystkich!!!
Nowy dzien, ale cale szczescie zapal do diety i cwiczen zostal od wczoraj :lol: Dzisiaj mam troszke pracki domowej wiec nie mam czasu na kompa, zagladne na watki wieczorem
Trisielku " jak wytrzymam" znaczylo o to ze postaram sie nie wazyc podczas tygodnia a nie o diete :lol:
Dziwne na PolChat tez mi nie dziala :shock:
Mysle ze to sprawka mojego meza ze mam za duzo zabezpieczen, hihihi jemu teraz wogole internrt nie dziala, cos z tymi kompami sknocone jest :cry:
Nie wiem dlaczego czest mi sie psuje suwaczak, czyli znika albo cos z nim nie tak??? Bardzo prosze o poduczenie biednego kurczaczka co zle robi :oops: