-
Hej Kochane święta, święta i po świętach(dziekuje Wam bardzo za życzonka:)). Zostały po nich nie tylko miłe wspomnienia, ale również 1 kg na plusie :x. Nie jadłam może zbyt duzo ale za to alkohol się lał litrami :oops:. Trzeba sie ostro wziąc do roboty.
-
O, widzę, że zdjęcie w avatarku nowe :)
Ten kilogram to pewnie masz głównie w jelitach, ale do pracy oczywiście zabrać się nie zaszkodzi :)
Ściskam i witam po świętach :) Ja jestem przeziębiona, więc nia mam siły na nic innego, tylko na spamowanie od wielu godzin po całym forum :lol:
-
Triniu kochnana to kuruj się:). O jakie zdjecie chodzi??
-
No to w Twoim avatarku. Możliwe, że zmieniłaś je już jakiś czas temu, czasem nie od razu się wszystkim zmienia, jak ja moje parę miesięcy temu zmieniałam, to część osób już widziała to nowe, a część jeszcze przez wiele dni to stare. No więc ja to Twoje widzę dopiero od dzisiaj, wcześniej był obrazek z fairy (i zanim tu na wątku wkleiłaś zdjęcie, to oczywiście tak Cię oczyma wyobraźni widziałam, ze skrzydełkami włącznie :D )
-
pozdrawiam poswiatecznie
:D
-
Faktycnie triniu próbowałam wstawić moje zdjatko, ale ja nadal widzę ten obrazek ze skrzydełkami hehe
Wiolinku również pozdrawiam
Teraz lece was poodwiedzać bo mam zaległości i tak pewnie nie dam rady do wszystkich zajrzeć . Buziaki
-
Pierwszy raz od rozpoczęcia dietkowania musiałam przesunąć suwaczek w lewo :x , ale mam za swoje hehe. A tak ogóle co to za sprawiedliwość. Tydzień czekałam, żeby kilosek spadł a wystarczyło 3 dni żeby go nadrobić eh. Mam szczęście że żołądek mi sie przykurczył i nie mogłam wcisnąć za dużo:). Oczy chciały a d...a nie mogła hehe
-
Poczekaj, jelitka się opróżnią i na pewno z wagą będzie lepiej :)
A żeby zobaczyć ten nowszy obrazek odśwież stronę klawiszem F5, mi to ktoś kiedyś poradził i pomogło :)
Uściski :)
-
oo
widzę że nie jestem sama w kg na +
oj
brzucha trzeba spłaszczyć do Sylwestra
-
No trzeba trzeba Aga, u mnie niestety nie da rady do sylwestra, chyba do natępnego hehe
Triss dzieki za rade juz widze obrazek. Chocia przyznaje, że przyzwyczaiłam się do poprzedniego:). wczoraj niestety nie zdarzyłam was poodwiedzać bo mój kochany wcześniej wrócił z pracy i ...same rozumiecie :lol: Dzisiaj postaram się nadrobić zaległości, a narazie wracam do sprzatania :? Pozdrawiam, buziaki