Wątek: 10 kilogramów za mną:) Uwaga polowanie na 7:)

czy uda mi się podnieść po upadku deitkowym? Nie wiem, ale wiem jedno wracam do Was kochane .Głupio mi i wstyd, tyle mnie nie było, u was takie postępy a u mnie czarna dziura, stoje w miejscu. Zagubiła sie gdzieś moja silna wola , , nie moge patrzeć w lustro. Nie cierpie siebie za to, że jestem słaba.Jedzenie ze mną wygrywa. Jeżdże na tym rowerku jak głupia ale co z tego jak i tak później spalone kalorie szybko nadrabiam.
Ale nie poddaje się, walcze dalej trzymajcie kciuki, teraz lece do was moje drogie.

Witaj Kochana ponownie
Kiedy w koncu slub??

Witaj Panno heh
A nie wiem co z tym ślubem myślimy o wyjeździe za granicę więc chyba to odłożymy narazie

ojej kochane wyszłam z wprawy,aż palce bolą od pisania heh, pogubiłam się w waszych wątkach ale wszystko jest do nadrobienia a teraz uciekam. Pozdrawiam was i całuje

w sumie w tamtym watku możesz zmienic temat i go sobie pociągnąc dalej chyba ze go już nie lubisz

witaj na forum. razem damy rade. buziaki

tu mnie znajdziesz:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61598

Witaj Darknes, fajnie ze wróciaś

Darkness, tęskniłam za Tobą, super, że już jesteś.

Skoro masz juz dostęp do netu, to łatwiej Ci będzie, bo przecież forum odchudza

To z jakiej wagi startujesz teraz?

I odpowiadając na Twoje pytanie z pierwszego zdania pierwszego postu - oczywiście, ze Ci się uda

Usciski

Witajcie kochane
Dzisiaj miałam ciężki dzień. 12 godzin mnie nie było w domu. Zamiast obiadu najadłam się suszonych moreli. Co, jak później się okazało, nie było najlepszym pomysłem miałam okropne wzdęcia, a jak wysiadłam z pociągu brzuch mnie tak bolał, że ledwo co doszłam do przystanku. Zakupiłam w aptece espumisan i juz mi lepiej .
Dzisiaj co prawda nie zjadłam dużo, ale poza poranną kawą z mlekiem nie miałam nic ciepłego w ustach. Jutro zapowiada się podbny dzień ehh. A może macie jakiś przepis na ciepłą, szybką i tanią kolacyjkę, no i oczywiście mało kaloryczną. Te zajęcia na uczelni całkowicie mnie wybijają z rytmu dietkowego, nie mam szans na zjedzenie 5małych (normalnych)posiłków. Dzisiaj na rowerek niestety nie mam już mocy, byłam z pieskiem na długim spacerze w parku. Biegałam, skakałam, rzucałam kije, więc chyba nie jest tak źle co?

Fla - dietka od nowa to wątek też nowy

gocha781 - witaj, pewnie, że damy rade

agnimi kochana - nie wiesz jak ja się cieszę, że jestem znowu z wami


Triss - ja też tęskniłam. Myśle, że masz racje z tym forum hehe, dla mnie Wy jesteście moją motywacją. Niestety jeszcze nie widok w lustrze, tak jak u Ciebie, ale myślę, że musze poczekać cierpliwie na swoja kolej

Całuski moje drogie lece zobaczyć co tam u was hehe

No to życzę wam dobrej nocki. Niestety nie jestem w stanie do każdej z was napisać to prawdziwy maraton hehe.Teraz czeka mnie gorąca kąpiel, pachnace balsamy, kremy itd. Później porysuje troszkę i spać. Tak, tak w wakacje mogłam siedzieć tu do nocy bo wstawałam kiedy chciałam, a teraz eh o 6 musze juz być zwarta i gotowa. Dobranoc i do jutra.