-
Może to kwestia stresu, zmiany trybu życia, przyzwyczajeń. Mnie na początku diety (a też nie była jakoś nadmiernie drastyczna, wręcz oscylowała w granicach mojego zapotrzebowania, po prostu zmieniałam przyzwyczajenia, więcej się ruszałam) cykl wydłużył się raz do ponad 40 dni, a teraz jest ok :)
-
[b]Idaa[/b] kochana dałaś mi nadzieję..bo naprawde siee martwie
-
W takim razie gratuluję spadku wagi :) Kolejnego :)
Skoro wizytę u ginekologa masz 2 stycznia, to i tak nic do tej pory nie wymyslisz, więc postaraj się tym nie martwić (skoro jesteś pewna, że w ciąży nie jesteś, to martwić się nie ma czym), a kto wie, może do tej pory sytuacja już się sama wyjaśni :)
Uściski :)
-
Na te święta, moc najpiękniejszych życzeń
otwartego serca, samych życzliwych ludzi dookoła
uśmiechu, błogości, lekkości
radości z każdego dnia
codziennie uczucia ze coś ważnego sie zrobiło
naj, naj, naj.....
-
Aby wszystkie dni w roku były tak piękne i szczęśliwe,
jak ten jeden wigilijny wieczór.
Aby Twoja twarz i twarze Twoich najbliższych zawsze rozpromieniał uśmiech,
a Gwiazda Betlejemska prowadziła Cię ku szczytom
http://www.franciszkanie.pl/ekartki/kartki/bn06.jpg
Ps. I dużo, dużo silnej woli potrzebnej do nieprzejedzenia sie przy stole świątecznym.
-
Z okazji Świąt dla każdego mam tradycyjną triniową paczuszkę z energią. Do Twojej dokładam dużo zdrowia i pewną @ ;-)
Ściskam i życzę Wesołych Świąt :)
-
Wielkie dzięki....dzis sie wazyłam i po całym tym sprzatniu..znowu 60dkg mniej:)
-
Witam..w ten Bożonarodzeniowy dzień....jak sie czujecie moje kochane..u mnie ok....weszłam na wage i jest 94.40 wiec waga leci w dół.....wczoraj sie nie przejadlam.....tylko troszeczke wszystkiego
I dostałam w prezent w postaci @@@@@...wiec juz wszystko ok.....
Trzymam kciuki nie dajcie sie tym przysmakom
-
No super, to teraz już bez zmartwień możesz się cieszyć świętami :) Gratuluję spadku wagi :)
-
Cześć dziewczyny...w koncu mam sekunde , żeby cos napisać....mam nawal roboty....3 stycznia mam juzsesje egzaminacyjna....mam nadzieje , ze nie zje mnie stres :oops: :oops: :oops: zawsze jak mam stres to jem...wiem wiem to nie wytłumaczenie :oops: :oops: :oops: :oops:
Ja w Swieta niestety nie byłam taki aniolek jak niektore z was..no i waga wskazała 40dkg wiecej...ale mam nadziej.,że to troszke wina @@@@@@..i niestety po tych obzarstwach mam problem z wc.... :oops: :oops: :oops: :oops:
Ale nie poddam sie napewno....walcze dalej i mam nadzieję że na wiosne zobacze upragniona 8..z przodu
Życzę dobrej nocki
Całuski