-
witaj :) CiciaBella heh zalamalam sie ta punktacja co napisalas...ja bede po 1 punkcie tylko zbierac ;) a co do uczucia niesytosci to,,,moze zapij to woda lub czerwona herbata..moze da za wygrana i przestanie miec syndrom odkurzacza ;) ja tez czesto tak mam ale zuje gumy caly czas,,badz bardzo duzo pije,,,powodzenia pozdrawiam :)
-
ja dzisiaj pożarłam 1500kcal w tym 3 naleśniki... i głodna jestem!
a co do punktów to ja nigdy nie uzbieram 35 w tydzień...
pozdrawiam..
jakoś tak nie mam dzisiaj weny do pisania.. chyba mnie dół jakis złapał...
-
O Matko,
ta punktacja to dla normalnych ludzi ? Przecież ja w całym moim życiu nie uzbierałam tylu punktów a co dopiero w tydzień :oops:
Też nie martwię sie ptasia grypą......jak były wściekłe krowy to wpierdzielałam wołowinę ( byłam studentką biedną :wink: ) bo była wtedy w super cenie, a nasza Polska, tak samo jak kurczaki ( dodam, że wołowine wcinała wiekszość moich znajomych studentów ). Głowa do góry
Lecę dalej i może zarobie dzis jeden punkt :wink:
Buziaki
-
Ja z tą punktacją też strasznie marnie wyglądam :)
Także chyba ją sobie daruję :)
-
Dziendobry kochane Wspolodchudzaczki!
z ta punktacja to faktycznie. Mocno wczoraj wierzylam w moje sily i czas wolny! :lol: Jedynym sposobem zeby temu sprostac mialy byc lyzwy, na ktore jak sie okazuje nie bede chodzic do konca miesiaca z powodu tragicznej sytuacji finansowej. Grrrr... nie lubie takich chudych miesiecy! :x Za to w przyszlym obiecuje sobie kupic w nagrode za 10 kg srzuconych steperek!
Bez lyzew moje mozliwosci punktowe to gdzies 10 punktow. Tylko,ze to malo... to tylko 1000 kcal :( . Dobre i to. Jak bedzie szlo dobrze tosobie podwyzsze limit punktowy.
Stan punktow na dzis : 2,5 pkt ( wczorajszy pilates i pseudopomki ) .
waga dalej w miejscu ale dzis mam ja serdecznie gdzies! Jestem sobie w spodniach numer 44 i jest miwygodnie. Nigdzie nie pija, nie uwieraja. Cudnie! @ miesiace temu 46 mnie cislo w oponke. Rano po szoku wagowym stwierdzilam,ze to moje nowe miesnie tyle waza :lol: . A co ! Trzeba sobie dobre rzeczy wmawiac!
Wczorajszy bilans kaloryczny - 1000 kcal ( +/- 50 - dokladniej nei potrafie policzyc ) w tym 2 gryzy kotlecika z piersi kurczaka w zlocistej panierce . Mniammmmmm!!!!!
Gosiaczku! dziekuje za slowa otuchy. Faktycznie picie pomoglo. Wyzlopalam sok z marchewki (67 kcal ) i bylo dobrze. Musze jakas czerwona herbatke kupic. Ta zielona mi nei smakuje :x
Asku! Pychotka nalesniczki!!!Mam nadzieje,ze juz duzo wiecej niz 1500 nie zjadlas. Chociaz to i tak ponizej normalnej dawki kalorii wiec od tego nas nie przybedzie! Jak humor dzis??? minea chandra/handra? bosh... wybaczcie moja ortografie . I jak to ty nie uzbierasz 35 punktow??? Na steperze tyyyle kalori sie spala a ty tyle cwiczysz! Jestem za tym zeby Tobie pozostawic prob 35 punktow bo kto jak kto ale Ty dasz rade! :D
Maniutka :lol: no jak widac.. punktacje juz po jednym dniu zmniejszylam do 1/3 :lol: Dobrze,ze ktos jeszcze kurczaki je oprocz mnie bo juz zaczynalam w paranoje wpadac! Nic nam nie bedzie! Zarobiony punkt?
Pyza! Nic sobie masz nie darowac! Cwiczyc , cwiczyc i jeszcze raz ciwczyc. Co badz i chocby tak leniwie jak ja. :D Zawsze to lepsze niz nic.
sciskam i zycze nieglodnego dnia !
:D
-
Wpadłam z pozdrowieniami! Te punkty to chyba dla jakiś sportowców - Ty i tak jestes świetna z tymi ćwiczeniami. Ja zamówiłam już pilates i czekam....mam nadzieję ,że nie będzie tylko leżeć na półce , ale w końcu jakoś się zmobilizuję.
Buziaczki!
-
Cicia, gdzie ty leniwa- z tego co piszesz, to ty jedna z bardziej pilnych wspolodchudzaczek!
ja tej tabelki z punktami nawet nie analizuje.. powiedzmy, ze skupiam sie na diecie aktualnie..
Co do wyliczania kalori to ja tez mam problemy i to chyba wieksze, bo nie mam wagi i wyczucia (w moim watku o wagach duuzo ;) )
wszystko porownuje do 100 gramowego jogurtu, chyba powinni go jako wyznacznik 100 g w Sèrves umiescic, chyba im to zaproponuje ;)
A! Tabelka spowodowala, ze jeszcze bardziej czekam na wiosne- bo rolki to chyba jak lyzwy, prawda? Tyyyle spalonych kalorii :roll:
Herbatki kolorowe sa fuuuj.. Czy Roibos to czerwona herbata? gdzies wyczytalam, ze to dobre na odchudzanie i kupilam- ochydztwo! w zyciu nie bede tego pila..
Pozdrawiam Cie serdecznie!
-
Ciciabella, właśnie przeczytałam cały Twoj wątek :) Alez tu u Ciebie fajnie! ;)
Oczywiście - gratuluje osiagów, bardzo ładnie chudniesz, oby tak dalej. A przy okazji podoba mi się, że jesz tak smacznie - przepis na tortille z kura skopiowałam i zachowałam - myślę, że za jakieś 3 miesiące przećwiczę, bo teraz musiałabym się ograniczyć do kury bez tortilli i to dopiero w przyszłym tygodniu, bo wtedy mam lekki oddech po diecie ścisłej.
Fajny pomysł z tymi punktami za ruch - policzyłam i az mi się humor poprawił - wyrabiam ok. 20-25 tygodniowo w ramach spacerów z psem - liczonych wprawdzie jako spacer wolny, ale rzucanie patyka co parę metrów to też chyba jakiś dodatkowy wysiłek? Więc nie jest źle.
A właściwie - do zajrzenia do Ciebie skłoniły mnie Twoje wpisy w wątku Kumka, to o nieopanowanym jedzeniu. Dosłownie jakbym czytała o sobie, to chyba był mój największy problem, dlatego 3 razy zaliczałam gigantyczne jojo i teraz opamiętałam się grubo ponad steką. Tym bardziej podziwiam Cię, że jesteś w stanie w ramach weekendowych swawoli ;) pozwolić sobie na kawałeczek czegoś słodkiego - ja nie, bo niestety na słodycze reaguję jak narkoman, nie jestem w stanie poprzestać na małym, dlatego zastosowałam opcję zero. I z tym mi dobrze.
Trzymaj się dalej i dietkuj skutecznie - z przyjemnością będę Ci sekundowała.
pozdrawiam!
-
Hybris !!! Witaj!!!!
Smiejcie sie jak chcecie ale ja wierze w telepatie! Ja dzis czytalam Hybris!!! ( i tez tam zawedrowalam z watku Kumka ) :D . Zaczelam sie nawet zastanawiam znom nad DC. Hybris jak ja patrze na ten twojwynik to az nie wierze! Niesamowite!!! Tez tak chce! Niestety nei wyobrazam sobie zycia na samych plynach. Byc moze to tylko poczatkowe. Moze tezbym miala tak jak Ty??? ale jakos nie wiem... boje sie wydac 400 zl jak nei wiem czy wytrzymam. CHociaz 20 kg .. hmm... marzenie! A tortilke zrob koniecznie jak juz bedziesz mogla jesc wszystko. Ja uwielbiam i maz mnie molestuje o robienie tego w kolko. Niestety az taka dobra zona nie jestem :] Trzeba miec jeszcze czas na balsamowanie i inne rzeczy nie? :))))) No i te punkty.. niezle... Moze psa zakupie? :lol: Jak widzisz u mnei dzis juz obnizone do 10 w zwiazku z piletesem jako jedyna forma ruchu. a slodycze wiadomo.. pysznosci...u mnei tak jest,ze musze czasem cos zjesc bo inaczej jestem nieszczesliwa <lol2>. Ogolnie zasada jest taka :jesc jak czlowiek a ludzie przeciez jedza czasem cos slodkiego? I tak sobie chudne w tym zolwim tempie... Nie to co niektorzy :wink: Fajnie,ze masz tyle zapalu i ,ze dobrze Ci na DC. Laski bedziemy na lato! Ja juz mam wybrany kostium :lol:
sciskam i ide zaraz do silanka poczytac co w tymi wagami! I oby do wiosny! Tez bede rolkowac! Albo rowerowac! cmoki!
-
Hello,
nie zaliczony punkcik, Maciek słabo spał a potem to ja juz padłam.......wiem wiem wiem powinnam ale nie za wszelką cenę, będę ćwiczyc jak Łukasz będzie w domu ( bo wtedy on usypia ) a ja w tym czsie wygibasy :wink:
Ściskam mocno :D
-
Maniutka rozgrzeszona! :wink:
-
dietkowo u mnie dzisiaj dobrze... ale cały czas mam doła.. (mam nadzieję że mi niedługo przejdzie, bo ja nie chce sie tak łatwo poddać)..
co do tych punktów to znaczy, że 1 punkt = 100 spalonych kcal??
ostatnio nie mam ochoty wogóle na ćwiczenia (w niedziele i wczoraj nie ćwiczyłam), dzisiaj może troszkę poćwiczę.. wogóle nie mam mobilizacji żeby dobrowolnie sie męczyć..
a stepperek polecam (mimo, że teraz narzekam :) )
Cicia - balkonik jak tylko bardziej mnie podszkolą to zaprojektuję..jak będę potrafiła :wink:
a co do DC - to ja bym na Twoim miejscu nie ryzykowała... 400zł to dużo, a jak juz na początku nie czujesz się na siłach to nie warto próbować.. a poza tym i tak schudniemy! tylko troszkę wolniej..
pozdrawiam
-
Pozdrawiam cieplutko :D :!:
-
a dzis skoro swit do Was przybieglam!!!! Kocham moja wagE!!!!!! Sloneczko moje najukochansze!!!! po powrocie z pracy ja wypoleruja i moze nawet baterie jej zmienie?
dzis rano ruszyla. Pokazala : 86,6 !!!!!!!!!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Wczoraj 87.4 a dzis taaaka roznica! Czyli jednak spada! Nawet jak sie zatrzyma to potem w tempie ekspresowym zalegle spadna!no! Tak to ja sie moge odchudzac!!!!! Juz nieglugo bedzie dycha do tylu ulalala!
Alez jestem szczesliwa !
Lunka! Niedlugo Cie dogonie! Spotkamy sie przy wymarzonej wadze!Sciski! :D
Asiulka 1punkt to mniej wiecej 100kcal spalonych. U mnie tez lenistwo. Wczoraj zero ruchu! Mam nadzieje,ze dzisiaj nam obydwu bedzie sie chcialo tak jak nam sie nie chce :lol: . No i nie bede ryzykowala z DC. Za duzo pieniedzy i za malo we mnie mobilizacji na nia. Zreszta chudniemy!!!!!!Jupi!!!!!!
ide porozgladac sie porannie jak tam Wspolodchudzaczki!
ah i wlasnie zmieniam suwaczek hyyyyyyy
-
CiciaBella! Uwielbiam odwiedzać Twoje stronki. Jakoś tak polepszają nastrój. Gratuluję i życzę dalszej utraty.
Buziaczki!
-
Dziekuje Balbinko :D . Dzis mnie rozpiera energia i entuzjazm i chcialabym zeby sie udzielilo tym co humorku nie maja!
Wielkie odkrycie : ZUPY !!!
ja bede teraz same zupy chyba jesc! ( chociaz musialabym sie chyba do mamusi z powrotem przeprowadzic bo nie umiem ich gotowac... ale skoro mama i tak gotuje tacie to da mi czasem chyba na wynos troche... Musze mamusie dzis ladnie poprosic :lol: )
talerz krupniku ( 250 ml ) ma 125 kcal!!!!!
A ja mam w domu dzis krupnik! I nie zjadlam go wczoraj bo wydawal mi sie za bardzo kaloryczny! Oja glupia! ale dzis zjem go z podwojnym smakiem!
Tak wiec zupki, zupki i jeszcze raz zupki!!!!
A w sobote po miejmy nadzieje zaliczonej poprawce zjem kinder pingui i tez sie ciesze juz na ta chwile :lol:
-
Oj Cicia u Ciebie jak zawsze dużo uśmiechu :)
Gratuluję... pięknie pięknie chudniesz... :) a w jakim nastroju :)
-
Ciciabella - przeczytałam Twój wpis i bardzo mi się miło zrobiło :) Fajnie, ze do mnie zaglądałaś.
Jedna rzecz, jaką chciałam napisać na temat DC, bo widzę, że hasło przewija się tutaj: skąd Wam się wzięło to 400 zł? :shock: Ja sama za całą kurację płacę 345, a przy okazji - nie ma przecież obowiązku kupowania od razu całego zapasu. Zresztą sama zaczynałam od zakupu jednego pudełka - bo kiedy startowałam, nie wierzyłam, że mi się uda ;) Resztę dokupowałam na bieżąco.
Co oczywiście nie znaczy, że kogokolwiek do tej diety namawiam - wielu wydaje się ona ciężka - dla mnie była taką przez pierwsze 3 dni... czyli 1,5 miesiąca temu. :lol:
Ciciabella - i gratuluję spadku wagi :) Rzeczywiście, Twojej wadze należy się jakiś bonusik. Choćby małe polerowanko :)
Miłego dnia, dziewczynki!
-
Hybryska :))))
Zagladam zagladam. Nie zawsze mnie widac ale jestem :lol: Niedlugo bede taka chuda,ze mnie bedzie widac juz zupelnie wcale :lol:
No to ja sobie wyliczylam to 400 zl... :oops: Pomylilam cos? Bo wlazlam na jakas strone o DC co wysylaja te saszetki i na 3 tygodnie 63 posilku potrzebuje tak? I wklapalam tam troche zupek, troche napoji , jakis baton i hop.. wyskoczylo 365zl ( tak troche zaokraglilam do 400 :oops: ) . I patrz.. takie logiczne rozwiazanie,ze wcale nie musze wszystkiego naraz zamowic nie przyszlo mi do glowy... w zwiazku z czym temat uwazam za otwarty. Zastanawiam sie. A czy ja moglabym na przyklad zamowic sobie te batony jako slodycze? Znaczy,ze bym dalej byla na 1000 ale jak chce cos slodkiego to takiego batona? Ale one chyba maja io tak mniej wiecej tyle kalorii co taki np. moj najukochanszy kinder pingui?
Bosh! tyle dylematow! :D
-
Cześć CiciaBella.
Jeszcze chyba nie miałam okazji byc u Ciebie na wąteczku. Więc teraz to robię.
Gratuluję tego "pospolitego ruszenia" wagi. Och, jak tak waga rusza to nie ma chyba wspanialszego uczucia. Wcale się nie dziwię, że jesteś tak szczęśliwa.
A co do zup - to rzeczywiście mają malutko kalorii pod warunkiem, że nie sa z zasmażką i niezabielane.
Pozdrawiam Cię i życzę szybkiego dotarcia do -10kg. Trzymaj się.
-
Ciciabella, te 345 zł to same saszetki. Jeśli sprawdzałaś z internecie, a nie daj bóg na Allegro, to tam ceny są wyższe, a dochodzi jeszcze porto. Ja kupuję u mojej konsultantki saszetki za 5,5 i napoje i batony za 6,20, dziewczyna jest z mojego miasta, więc za przesyłkę nie płacę. Z tym, ze ja staram się jechać na saszetkach a baton czy napój to ostateczność, tzn. korzystam z nich kiedy wiem, że w porze posiłku nie będę miała jak go przyrządzić. Do tej porym przez 1,5 miesiąca zużyłam cały 1 baton :lol: i 4 kartoniki :) Teraz to się może troszkę zmienić, ale w niewielkim stopniu.
Co do jedzenia batonów DC zamiast Kinder Pingui (qrcze, sama je kiedyś straaaasznie lubiłam) to wymiana raczej nie będzie ekwiwalentna - baton ma ok. 212 kcal, więc chyba podobnie, ale bynajmniej nie jest tak pyszny jak kinderek. Inna sprawa, że batonem DC możesz zastąpić posiłek i jesteś syta, a Kinder Pingui - nie.
Dylematów rzeczywiście sporo i powiem Ci szczerze, ża sama na początku prawie bez przerwy wisiałam na gg mojej konsultantki, zanim się naumiałam co i jak :) Ale teraz już jestem nieźle oblatana w temacie, wiem, co mogę, a czego nie mogę, więc właściwie idzie samo i idzie bezboleśnie. A to lubię :)
pozdrawiam słonecznie :)
-
cieszę się, że waga u Ciebie drgnęła :D
u mnie nie wiem, bo boję sie na nią wejść :?
co do DC i batoników to chyba wybrałabym kinderki.. ale polecam batoniki "bel vita"... kiedys je spróbowałam i są pyyyyyyyyszne i mają mało kcal, bo w jednym opakowaniu są dwa batoniki i każdy z nich ma po 60 kcal.. ale sa strasznie malutkie :? ... hmmm... może dlatego mają tak mało kcal :? :?
pozdrawiam :)
-
Oooo widze wielkei pogodzenie się z wagą :D
U mnie na szczęscioe to samo :)
Nowa porcja energii do działania :D
Gratuluje i pozdrawiam słonecznie :D
-
Miłej niedzieli życzę!!
Co do zupek to dobry pomysł, sama bym je wcinała... gdybym je lubiła :?
Jedyne jakie moge zjeść to pomidorowa, grzybowa, zalewajka...
A inne niestety przez gardło nie przechodzą :(
pozdrawiam cieplusio:)
-
Witam.Z tymi zupkami to rzeczywiscie prawda.Po cieplym,wodnym posilku czlowiek czuje sie najedzony i dlugo nie czuc glodu.Dalteg pije czerwona herbatke(od wczoraj),gdy mnie bardzo ssie:)Mam pytanko: ile przecietnie chudnie sie na 1000kcal?Chodzi mi o 2 wersje-z cwiczeniami i bez :)
-
hello cicia!
och jaka masz fajna ta wage ;) mila i sympatyczna :lol:
az mi sie radosniej zrobilo, jak tu do Ciebie zajrzalam.. oczywiscie od razu zgapilam zupke, wczoraj juz ogorasowa byla (nieskromnie dodam, przepyszna, co luby potwiedzil)..
przeprowadzlam defensywe tluszczowa, a wiec po ugotowaniu zupki schlodzilam ja i wszystkie twarde oczka tluszczu wujelam z zupy..ha i byla zupa light, a luby nawet nie zauwazyl, cos tam plumkal, ze bez ziemniakow tylko.. coz, nastepnym razem ugotuje mu ziemniacki osobno i wrzuce..
a co do slodyczy- zaleglam ostatnio przy regale ze zdrowa zywnoscie, bez cukru itp. batoniki wydaly mi sie nawet calkiem smakowite, pomimo, ze z jakims musli itp.. ale jak poczytalam ich zawartosc kaloryczna to wymieklam!! :shock: glupi batonik a w srodku 200 kcal..
to ja juz wole pasek czekoladki w zamian.. no ale ja potworkiem slodyczowym nie jestem..
moja slabosc to sery.. a to jak nawt light (bo jeden przepyszny znalazlam) to ma 35%tluszczu.. :roll:
pozdrawiam Ci serdecznie.. tak trzymac!
-
-
Przesyłam serdeczne pozdrowienia :D
-
miłego wieczorku życzę!
:D
-
Oglaszam dzisiaj BAL! Wielkie pozegnanie z 10 kg!!!!!
Spadly wreszcie!!!! Od niedzieli waze 86 kg !!!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Co sie zmienilo od 2 stycznia?
- po 9 tygodniach odchudzania waze 10 kg mniej
- zamiast przyciasnych spodni w rozmiarze 46 moge zalozyc 44
- mam milutka skorke dzieki peelingowaniu, szorowaniu i wcieraniu
- oprocz tego,ze milutka to bez pryszczow co zapewne jest tez cudownym bocznym efektem nowego stylu odzywiania sie
- jak spojrze w dol to widze biust i NIE widze brzucha :lol: , wczesniej oponka wystawala mi przed biust DD
- jestem pogodna i radosna, szczegolnie dzis :lol:
- nie mam zgagi 3 razy w tygodniu jak wczesniej, w ogole nie mam zgagi !
- moge spokojnie planowac wakacje nad morzem bo wiem,ze tyle schudne, ze nie wezma mnie za orke juz :lol:
Ah ! Tak sie ciesze ! Pierwsza magiczna granica przekroczona! Pierwszy mur obalony! Teraz wiem,ze nie tylko Wy mozecie ! Ja tez moge a marzenia sie spelniaja!!!!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
I dziekuje,ze odwiedzinki weekendowe. Ja niestety na forum jestem tylko podczas pracy. I tak mi milo bylo,ze pamietalyscie o mnie!!!!
Celinka a na 1000kcal chudnie sie 10 kg przez 9 tygodni :D I to jest w zasadzie wersja bez cwiczen. Apropos cwiczen - tydzien zamykam porazajaca punktacja 4 punktow. :lol:
Sciskam i milego dnia zycze wszystkim wspolodchudzaczkom!!!!
-
Brawo CICIA!
Ale sukces! Wspaniale Ci idzie! Widać od razu po napisanym tekście, że możesz przenosić góry. Pozdrawiam gorąco i życzę dalszych takich sukcesów. Buziaki
-
Moje najserdeczniejsze gratulacje - pierwsza dyszka to już coś, życzę ci następnych w tym samym tempie i z tym samym spokojnym i optymistycznym nastawieniem do diety.
Myślę, że możesz spokojnie planować już wakacje nad morzem - do wakacji jeszcze sporo czasu, a Ty schudniesz ślicznie.
Trzymam kciuki i pozdrawiam poniedziałkowo!
-
Serdeczne gratulacje!! Piękny wynik, trzymam kciuki żeby dalej tak leciały kg :D Brawo, brawo!!
Buziaki
-
Cicia po przeczytaniu twojego ostatniego posta az mi sie milo zrobilo:) Uwierzylam,ze wszystko da sie zrobic i przetrzymac,trzeba tylko chciec!! :D :D :D Pozdrawiam
-
10 kilo!!!!!!!! gartuluję!!!
bardzo się cieszę!!!
oby tak dalej...
wierzę, że do wakacji jeszcze duuużo kilogramków poleci :D
a co do punktów to wiedzę, że ich natrzaskałaś że ho ho :D aż 4!!! :D
pozdrawiam cieplusio!!
-
no pieknie Cicia!
balujemy! ja nawet umierajaca ;) do Ciebie z tej okazji wpadlam..
slimakiem sie pochwalic tez
troche mnie na poczatku ten tutyl przestraszyl, ze chcesz sobie od nas isc, ale juz widze, ze naprawde jest co swietowac.. wznosze toast aspirynka!
-
CiciaBella Moje gratulacje z osiągniętych wyników. Brawo!!!
Cieszę się razem z Tobę Twoimi radościami. Życzę aby każdy dzień był taki jak dzisiaj.. pełen sukcesów i wiary że można...
Dzięki za wiadomości odnośnie mojem magisterki, posprawdzam, poszukam...
http://www.adonai.pl/kartki/15/10.jpg
*
*
*
***
dopóki walczysz jesteś zwycięzcą! Tutaj zwyciężam każdego dnia: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
-
Ja tylko dzisiaj chodzę sobie po tych wątkach i G R A T U L U J Ę :!: :!: :!:
Tylko żeby jeszcze te 4 punkty razy 4 przemnożyć :P (dlaczego w tyhc buźkach nie ma buźki z jęzorkiem :?: :?: )
:D
-
dziekuje kochane. Dziekuje,ze jestescie i mnie wspieracie.
Wlasnie zjadlam 4 ciastka... :( i to nie jakies herbatniczki tylko 170 kcal 1 ciastko. 700kcal. Zeszlam sobie cos kupic jesc i wpadlymi w oczy te ciasta, z wygladu takie dobre. Z maki pelnoziarnistej itd. i hop 4 zezarlam :( .
w zasadzie to nie powinnam dzis juz buzi oywierac i nic wiecej pchac do paszczy. Uh... gupia d... jestem
-
hahhaha...
no w końcu trzeba jakoś poświętować zrzucenie tych 10 kilosków.. :D
co prawde nie koniecznie ciasteczkami :?
ale raz na jakiś czas napewno Ci nie zaszkodzą..
tylko ani jednego więcej!!!
:evil: