-
Cicia przy odchudzaniu to tak normalnie - ciągle zimno, bo organizam zużywa najpierw kcal na coś innego niż grzanie i na grzanie jużnie starcza... :) wiele osób które się odchudzają/ odchudzały twierdzi coś w ten deseń :)
Co do badań - ja robię okresowe co trzy miesiące... znaczy wyciągam skierowania na każdym "przeglądzie" u mojej pani ginekolog :)
-
A u mnie wszytko na odwrót :D
Rzadko zdarzały się dni , że nie było mi zimno , nawet wiosną czy latem , a teraz mama sie dziwi , że mi wiecznie ciepło :D
Kiedyś ubierałam się właśnie w kolorowe rzeczy , a teraz znowu wszytkie ciemne kupuje ;)
Latem się będe rozpływac w czarnych bluzkach :D :roll: :roll: :roll:
-
Hej Cicia,
długo mnie nie było ale widzę że u Ciebie suwaczek w dobrą stronę - tak trzymaj :)
Serdecznie pozdrawiam :)
-
Czesc Babeczki :))) Chociaz lepiej by pasowalo faworeczki zamiast babeczek bo takie jestemy juz szczuplutkie :D
Pocieszylyscie mnie z tym marznieciem. Tak na zdrowy rozsadek mi trzeba tlumaczyc.No faktycznie moze i na grzanie nie starcza. W zasadzie to dobrze. Nie bedzie mi goraco w lato hyyyyy . Glodowe ucisku w zoladku minely razem z okresem. Znow jestem w pelni sil! Bede zyc zatem jednak :lol: :lol: :lol:
Zaczela sie tez wreszcie tendencja spadkowa! Przez caly @ waga 82-81,5 a dzis rano 79,5. Swietnie! Jeszcze pewnie jutro i pojutrze spadnie cos szybko a potem znooooow bedzie sie wleklo! No ale wazne,ze w dobra strone!
Malzon zrobil mi nawet wczoraj i dzis obiad... i to jak obiad! W zasadzie Obiad przez bardzo duze O! Salatke taka odstawil , ze az mu po jedzeniu mruczalam jak kot do ucha :lol: Nawet kawalek chlebki z piekarniku przerobil na tyci tyci grzaneczki! Zreszta nie wiem co ja sie tak zachwycam. Jak ja mu gotuje to nie jest takie niecodzienne wydarzenie... hmmm... no nic. Wazne,ze najedzona jestem zdrowo i dietetycznie :D
Z ciekawszych wydarzen to bylam dzis w sadzie... hmmm... wnerw mnie delikatny dopadl. Mialam w listopadzie stluczke , pan mi wjechal w bok, sprawa poszla do sadu bo pan uciekl ale go znaleziono i hmmm... okazalo sie,ze ma bardzo ciekawa swoja wersje wydarzen. Czulam sie mocno jak to ja bym byla oskarzona... Poszlam tam dzisiaj radosna jak pierwiosnek wierzac,ze prawda zwyciezy a sady sa madre i sprawiedliwe a wyszlam z rykiem prawie. No zobaczymy.. pod koniec lipca ma sie wyjasnic. Jak bym nie pisala nic znaczy,ze we wiezniu jestem :lol: . Zartuje sobie ale nie do smiechu mi jest. Czuje sie odarta ze zludzen, oszukana, wystrychnieta na dudka, sierotowata i wkurzona!!!! Uhhh! :evil:
A z milych rzeczy to pani na recepcji w budynku, w ktorym pracuje mnie dzis komplementowala! Uh! Wciagalam brzuch i sie mizdrzylam hyyyy No lubie lubie jak widac,ze schudlam i mi sie mowi,ze wygladam swietnie! Proznam niezwykle :D
Na biezaco z telewizora : w sobote o 19.40 na tv4 film "Wiecznie glodna" czy jakos tak - lekka komedyjka chyba. Zamierzam obejrzec. Wczoraj za to obejrzalam wreszcie SuperSize Me. Kto widzial wie o czym mowie, kto nie widzial niech obejrzy. Dawno juz mam ten film w domu ale po pierwszych 10 minutach go wylaczalam. Draznilo mnie,ze mojego ukochanego McDonalda krytykuja. Bosh... jak sobie przypomne cotygodniowe wypady do maca na zestaw powiekszony, po ktorym ledwo sie ruszalam ... starszne... Od ponad 4 miesiecy tam nie jadlam. Smakuje mi caly ten chemiczny syf ale polaczenie nowego sposobu odzywiania sie i tego filmu calkowicie mnie przekonalo,ze w macu mozna sobie cos zjesc czasem... bardzo bardzo czasem.
o i tyle ... siedze przyrosnieta do komputera calymi dniami. Najbardziej oddalona od komputera czynnoscia jest cwiczenia na steperze i osemki ( no i spanie ). Od poczatku diety poza okresowymi spadkami nastroju mam caly czas sily i checi i miliardy pomyslow... Od 4miesiecy zyje jak na amfetaminie czy innych narkotykach :lol: . Spanie jest strata czasu bo tyyyyle do zrobienia. Zrealizowalam juz jedeno z noworocznych postanowien zeby zaczac scrapowac. Oprocz tego zglebiam tajniki edytowania filmow i robie sobie wlasny teledysk z wesela :lol: :lol: :lol: i teraz aktualnie robie strone internetowa. Ale mnie to kreci!
Tak wiec sciskam mocno a teraz na steper i znowu przed komputer :lol: :lol: :lol:
chudziutka ja
-
Kochana,
jak to miło czytać Cię taką radosną !! Gratuluję spadku wagi i oczywistych komplementów bo chyba ślepy nie zauważyłby że idziesz jak burza :)
Podziwiam wytrwałość niejedzenia McD, brawo :D :!:
biegnę wypić pól kubeczka ( malego ) grzańca bo pogoda tak mnie jakoś nastraja
Buziaki, teledysk koniecznie chcę obejrzeć no i twoja strone 8)
-
Cicia BRAWO!!!!
Zmiana kodu 7 z przodu... o jak cudownie! I wogóle jak cudownie widziec u Ciebie taki super nastrój.
A tym sadem się nie przejmuj i tak wyjdzie na Twoje.
Mnie w listopadzie zepchnęła do rowu karetka pogotowia ( w firmie krązył dowcip jedzie ala i karetka i co mówi kierowca karteki - teraz ja jestem sprite a ty pragnienie)
i Pan kierowca tłumaczył .. że mnie nie zuważył.. no rzeczywice seat cordoba to przeciez prawie jak komar niewidoczny w środku dnia w pięknym słońcu. Ale wyszło na moje :)
kochana normalnie za ten stepper to powinnaś dostać nobla ja mam hula hop... no właśnie mam czyt lezy na szafie.
Miłej nocy łobuzie
-
Witaj Ciciabella!
Od samego poczatku czytam Twoj topik i zglodnialam niesamowicie !!!!Pomimo,ze jestem po sniadaniu :oops: MMMmmm,karkoweczka,grill,pierogi,ziemniaczki;Kit kat ,kanpeczki,paczki ,chipsy itd.itp.Tyle nazw smacznych rzeczy przewinelo sie przez ten watek,ze jak teraz wytrzymam i nie skusze sie na nic (lodowka 2 m ode mnie) to naprawde bede dzielna!! :wink: Po przeczytaniu chyba martwemu by zaburczalo w brzuszku!! :lol:
Ja tez z uporem walcze,zeby na przedzie miec juz 7,ale jeszcze kawalek drogi przede mna...
Wytrwalosci!!! Rybka87
-
jak już widać po moim paseczku 7 na przedzie to moje marzenie, a jak bedę w takim tempie szła jak teraz to za 3 miesiące moze mi się uda go osiągnąć.
i chyba sobie też ten stepper kupię..... tylko żeby nie stął nieużywany jak rowerek "(rowerek aż się zepsuł z nieużywania...)
-
Oj Ciciolku kochany :)
Przyznaję się, iż przy ostatniej delegacji zajrzałam po drodze do trójmiasta do McD w wiadomej sprawie i skusiłam się na owocogurcik i herbatke (przy kasie naszło mnie też na ciasteczko i gdyby nie to, że trzeba było czekać 6 minut - których nie miałam - pewnie bym wszamała :) ) Stwierdziłam, że chroni mnie jakiś mały Aniołek Stróżyk - bo Stróżem to go za bardzo nazwać nie można - straszny z niego śpioch i tylko czasami się budzi coby odgonić od pewnych ewidentnych przypadków (wczoraj wieczorem duuużą garść czekoladowych musli przeoczył łapserdak)
Cieszę się że tak dobrze Ci idzie i gratuluję tej 7 z przodu :)
-
Pozdrowienia z górek! Co słychać na froncie?
-
Zyje! Informacja oficjalna zyje mimo,ze nie pisze. :D
waga dzis 78,3!!! 18 do tylu! hyyyyyNie wiem jak do konca maja mam zamiar schudnac te 3,3. Moze jakis cud sie stanie... Trzymac kciuki! A jak nie zdaze to w nosie to mam! Sie schudnie pozniej!
Siedze dzis nazarta jak baaaak! Danie z Chin wchlonelam. Hit ostatnich dni. Niedlugo zaczne miec skosne oczy hyyyyy . Zolta nie bede raczej gdyz zawsze jestem dosc chorobliwie blada wiec to mi pewnie zostanie.
Mauzona jak zwykle nie ma w domu... cicho strasznie i tvn24 wreszcie nie leci w tle. :lol: Wczoraj kolejna zabawke sobie znalazlam. Mamy film z wesela , ktory mnie doporwadza do lez . Po pierwsze primo to wygladalam tam taaak grubo,ze az sie sobie dziwie , ze tak radosnie kolysalam i bujalam wszystkim co mam przed kamera :lol: :lol: :lol: Po drugie primo to ciec kamerzysta nagral to z jakimis trzaskami , ktorych sie nie da wyczyscic. Tak wiec wczoraj od 16 do 23 siedzialam przed komputerem robiac sobie teledysk z wesela .Ale fajnei wyszlo!!!! Mam teraz 4 minutowy teledysk, na ktorym jestem tylko w korzystnych ujeciach oraz wszystko w szybkim, zawrotnym rytmie ravu!!!! Dumnam z siebie i sie chwale. Sorrryy :lol: :lol: :lol:
A teraz mniej radosnie : wstyd mnie strasznie ogarnal jak przeczytalam co napisala Rybka87... faktycznie... co i rusz jakies grzeszki opisuje.. a potem sie dziwie,ze wolno spada itd. No ale ja sie juz tak odchudzam. W weekend np. zezarlam pierogi. Sztuk 3! Wiec traktuje to jako sukces bo pierogow tesciowej moge zjesc nieograniczona ilosc! :lol: Rybku nie bierz przykladu ze mnie w zadnym razie! Ja mam strasznie hedonistycne podejscie do zycia :lol: wstyd i bije sie w piers chociaz na paszczy usmiech...
Balbi! Na froncie walka wre!!!!!! Jak skoncze pisac zatkne chorogwie ( suwaczek zmienie :lol: )
Pyzku! hyyyy a widzisz? Silna jestes! Kiedys bys czekala czy nie? Ja bym zmienila zamowienie na frytki i reszta albo bym czekala . A za te musli masz obity kuper! ( chociaz kto jak kto , ale ja nie powinnam nikogo opierniczac :lol: )
Sandrus! Bylam u Ciebie chwile temu :). Steper fajna rzecz chociaz jak patrze na wyswietlacz z kcal spalonymi to albo on klamie albo potwornie wolno sie na tym pali tluszcz. Na rowerze tyle szybciej i przyjemniej( przynajmniej tak w tabelce na naszej stronie napisane ). No troche obrazona jestem na steper...Rower przyjemniejszy ( bo mozna kuper posadzic :) ).
Ali hyyyyyyy :lol: :lol: :lol: Ty to mnie zawsze rozbawisz!!!! hyyyy Nawet moj Mauzon po zacytowaniu Twojej kraksy sie zasmial. Niesmialo bo do niego nie trafia jak mozna pisac na forum, z ludzmi, opisywac co sie je, co sie robi, wymieniac poglady i gadac o bzurach. Taki niedzisiejszy czasami jest hyyy :lol: a hula hop wyjmij!!!! Na brzuch grymasilas tak? A podobno to dobrze robi! Uchudzinek co z 53 na 50 sie odchudzaja,ze swietnie dziala. Jedna mizerotka pisala, ze na poczatku poobijana byla ale szybko przeszlo a efekty sa. Wiec idz po hula hop sie smialo malenka! Krec bioderkami! hyyyy
Z tematu poobijania to mam tylek obity. W weekend byl rower - 20 km. W zyciu bym nie pomyslala , ze to 20 km jest. Najgorsze to , ze maz wygladal jakby mial zejzc za chwile. Ja rozumiem,ze on wnosil potem obydwa rowery NARAZ na 2 pietro ale cholibcia... no az tak sapac?Bardziej niz ja???? Sie wezme chyba i za niego!
Maniutka!!! W lato grzanca???? Schlodzone pij! Mniam... sie zastanawiam czy reszty limitu kcal dzisiejszego nie nabic winkiem...
no to sciskam i ide...cos moze zrobie konstruktywnego czy cos...
:lol: :lol: :lol:
-
Znow ja.. wiecie co.. ja Was podziwiam, ze Wy to czytacie. :lol: :lol: :lol:
Informuje,ze mozna mnie nie czytac. Mam duza potrzebe komunikowania ze swiatem a jak mauzona nie ma to na Was sie skrupia. Mozna nie czytac a jedynie machnac, ze sie zajrzalo. Tez bede Was kochac tak samo hyyyy
:lol:
-
A teraz nie wyc ze smiechu! Zapomnialam cos.
Ali!!! Jak sie nazywa to irlandzkie co mialam posluchac?
I musze sie podzielic nowym odkryciem - muzyka do chudniecia - DON OMAR i ORISHAS. Posluchajcie koniecznie bo caaaacccckooo!!!!
KONIEC!
-
Cicia, pasqudo, zmieniaj Ty ten suwak regularnie, bo w błąd człowieka wprowadzasz :D Wiedziona nieustannych duchem rywalizacji tak sobie zerkam i zerkam na to Twoje 79,9 myśląc z satysffakcją "a mam ją" :twisted:, a to guzik, Cicia mi znowu zwiewa, na całe 0,9 kg i jeszcze się z tym kamufluje :P Zmieniaj suwak, ale już! ;)
3,3 kg do końca maja to plan dość ambitny i hmmmm... raczej abstrakcyjny. Musiałabyś chudnąć 0,33 kg a to nawet na DC się nie zawsze zdarza. Spoko, co się odwlecze, to i tak Twoje, tylko za tydzień dłużej ;) Mnie tak się po cichu marzy jeszcze 2,2 przed 1 czerwca, wtedy byłabym schudnieta równo 40 kg :lol: a ja lubię takie okrągłe cyferki, zwłaszcza kiedy są po TAMTEJ stronie suwaczka :D Z tym, że to też jest w sferze marzeń, a czy się uda - uwidim ;)
ściskam! :)
-
Czesc Piekna,
zawitalam tu u Ciebie.
Fajnie tu , tak tłoczno i wesoło :)
Podoba mi sie.
Pozdrawiam
Agata
-
Cicia Ty jesteś boska :D
Uwielbiam czytać to co piszesz :D
Zawsze się nieźle naśmieje :D :D :D
Poproszę więcej !!!
No i gratuluje :D Kurde lecisz jak burza :D :D :D
:lol: :lol: :lol: Bardzo jestem dumna :D :D:D
-
cicia pisz pisz bo się fajosko ciebie czyta.
Masz pałera kobieto. I tak trzymaj.
A tak wogóle zazdraszczam 7 na przodzie. A ja pierogi teściowej to na 10 nie kończę... ona robi najlepsze na swiecie pierogi.
nie mów mi że steper jest błe bo sie napaliłam
tzn na rower też się napaliłam, 2 razy w tyg planuję jeździć, zobaczymy jak mi pójdzie ;) bo do pracy mam góry doliny (a mówią że Gdańsk płaski, hehe niejeden góral nam moze pozazdrościć)
i w weekend y planuję wycieczki rowerowe morzem z gdańska do gdyni ;) tzn . alejkami nad morzem ;)
ale najpierw musze miec rower!
dobra ja końćzę bo robota, choc nie zajac uciec moze
od dzisiaj wysyłam CV ;)
-
Ciciu mam do Ciebie pytanko!!!
Napisz mi prosze,czy Ty "tylko" przeszlas na 1000kcal i tak pieknie schudlas??
Ja nie wiem dlaczego ,jem 1000 kcal a waga mi stoi :cry:
Moze powinnam jesc mniej kalorii?
Czy faktycznie mozna tak ladnie chudnac na tysiaku,bo ja czasem trace nadzieje ... :oops:
Serdecznie pozdrawiam! Rybka87
-
hej Cicia :)
Gratuluje postepow w odchudzaniu.Swietnie ci idzie :D Pozdrawiam
-
długo mnie nie było
praca praca
pozdrawiam serdecznie
-
Cicia wracaj :( :( :( :( sie stęskniłam :roll: :roll: :roll:
-
Cicia - gdzie Ty Słoneczko się podziewasz :?: :?:
-
Jestem... zyje.. chociaz nie wiadomo jak dlugo...
Chwilowo odchudzam sie na 50%. Jem tak kolo 1300-1400 kcal wiec niby dalej dietetyczna dawka ale czuje sie przezarta i waga tez sie nie rusza... Tak wiec oficjalnie robie male zawieszenie w odchudzaniu.
A powodem jest wstretne cholerstwo zwane miesniakiem. Mam 6cm "pomarancze" w srodku.... Jestem przerazona i smutna. Dla mnie zastrzyk jest powodem do nieprzepanej nocy i histerii w gabinecie lekarskim a co dopiero operacja...
Nie zajadam raczej problemu tylko mi sie nie chce salatek robic i zastanawiac co zjesc a co nie. GLowy jakos nie mam zupelnie... wiec limit podwyzszony i bede zgrabna ciut pozniej.
Sciskam mocno i qrna mac! Jak ktoras nie chodzi regularnie do ginekologa ani nie robi regularnie USG to ma normalnie wpiernicz ode mnie!!! Na serio! Chodzic! Badac! I znalezc dobrego lekarza, ktory nie tylko zerknie do srodka i powie,ze jest OK! G... a nie OK! I nie wmawiac sobie, ze nic nie boli to sie nic nie dzieje i ze tylko hipohondrycy lataja non stop do lekarza! Jak sie , któras dawno nie badała to ISC i to juz!!!
a tak w ogole to przeznaczenie jakies jest czy cos... smecilam Wam tu juz o chorobie tesciowej i tak sobei wtedy myslalam,ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Troche sie "uzbroilam" wewnetrznie wtedy i dlatego teraz sie trzymam. Bedzie dobrze bo mi sie zawsze wszytsko w zyciu udaje a szczescia mam wiecej niz rozumu.
tak wiec dieta ciut zawieszona, kg nie leca ale za to jak mi wyjma to cos z srodka to troche wagi ubedzie! ( czarny humor :lol: )
a zebu ten post niebyl taki smutny to Wam napisze jak dziecko dzisiaj do histerii doprowadzilam. :lol: :lol: :lol: Na szczepionce przeciwko zoltaczce bylam i oczywiscie jak zobaczylam igle to zbladlam, zamarlam i zaczelam wyc... Jakos przezylam, nie uderzylam pani doktor i dalam sie ukluc. No i wychodze sobie ledwo zywa i cala zaryczana, zasmarkana, z przerazeniem dalej na twarzy a przed gabinetem czeka dziewczynka z mama. Taka mala slodka laleczka w wieku kolo 5 lat, cala spokojna i wesola... do czasu... Jak mnie zobaczyla tez histerii dostala. Zwialam szybko bo mama nie wiedziala czy dziecko uspokajac czy mnie tluc torebka :lol: . Tak wiec gdyby ktos chcial kiedys postraszyc jakies dziecko, swoje jak nie chce jesc albo cudze jak kogos denerwuje to ja sie polecam!!!!
:lol: :lol: :lol:
-
Cicia!
Nie martw sie moja mama miala identyko,tylko miesniak nie wielkosci pomaranczy -tylko grajpfruta! Lekarze odrazu powiedzieli,ze lepiej im sie usuwa jak jest miesniak jeden a duzy,niz wiele a malych,porozrzucanych...Wszystko bedzie OK ,zobaczysz,moja mama szybciutko stanela na nogi.
U niej objawami byly silne okresy,to ja zaniepokoilo...
Zycze wiec WSZYSTKIEGO NAJ NAJLEPSZEGO i duzo zdrowka!!!
Sissi76
[img]http://img285.imageshack.us/img285/8...iesz9ag.th.jpg[/img]
-
Kurde teraz to się martwić będe :( :( :(
Mam nadzieje , że wszystko się ułoży ! Piszesz , że masz szczęście wię cja wierze , że bedzie okej . 3mam kciuki :)
-
Skarbie trzymaj się, myślami jestem z Tobą
Buziaki
-
Wiadomo już coś więcej ?? Buziaki
Serdecznie pozdrawiam :)
-
A powodem jest wstretne cholerstwo zwane miesniakiem. Mam 6cm "pomarancze" w srodku.... Jestem przerazona i smutna. Dla mnie zastrzyk jest powodem do nieprzepanej nocy i histerii w gabinecie lekarskim a co dopiero operacja...
Cicia Kochanie.
Odnoszę się do Twoich słów bo widzę, że bardzo tym przejęta jesteś. Moja droga rozumiem Twój strach i nerwy - ale wierz mi proszę, wszystko się ułozy i nic Ci nie grozi.
Moja mamusia to miała, zabieg był szybki nieskomplikowany i nie groźny i jest zupełnie zupełnie zdrowa. To nic takiego nic się nie dzeje nie martw się proszę. Dopadło ją to i bardzi się bała a potem okazało się że wiecej złego swoim nerowm narobiła, niż ta pomarańczką.... Nic się nie bój jesteśmy z Tobą i pisz !! Pisz prosze vo dalej... mnie też sporo nie było na forum i zła jestem na siebie, że od razu nie mogłam Cię wirtualnie uściskac,,, ale już sprzedałam sobie kopa !!! o i to jakiego cała d.. mnie boli ;)
A co strzykawki - NO ŁADNIE --- tak sieć panikę ....... kurcze blade pociesz sie jednym Narkomanką to ty nie zostaniesz hihhiihih z taką agresją do strzykawek ...
mam nadzieję że choć trochę masz już lepszy humorek... Napisz koniecznie co U Ciebie
Buziaki Sciskam Cię okropnie mocno...
ps . a dietką sie nie przejmuj sama wróci..
-
O rety :!: Ja dopiero zauważyłam i od razu pośpieszyć z zapewnieniami chcę że wszystko będzie dobrze, bo MUSI BYĆ DOBRZE :) i koniec kropka
Szybko wrócisz do zdrowia tylko nas tu samych biednych nie zostawiaj...
A co do strzykawki... to moje dziecko też nielepszą bajkę ostatnio odstawiło... tylko że ona się roryczała histerycznie przy mierzeniu wzrostu :D a potem na strzykawkę wcale nie zareagowała... prawie :) ale dzieciątko za sobą histerią straszliwą zaraziła. Szybko uciekaliśmy z przychodni oj szybko :)
-
Cicia!Może jeszcze tu zaglądasz? Daj znać co u Ciebie.
Pozdrowionka!
-
:)
Czesc dziewuchy :)))))
CiciaBella zyje!!! :lol: Nie odchudza sie a takze ma aktualnie ogromny brzuch. No przeeeewielki wrecz. Ale jest to spowodowane tym , ze .... mnie jest dwoje teraz :D .
Zgodnie z zaleceniami lekarzy maz zrobil mi dzidzie ! Bedzie najpiekniejszym dzieckiem na swiecie oczywiscie itd itd :lol:
Przypominam o sobie bo jak juz dzidzia wyprowadzi sie z brzucholca to wracam. Tylko,ze tych, ktore znam juz daaaaawno nie bedzie na tym forum chudziaki! :))))
Patrze takze co tam u Was i az serce rosnie z radosci!!!! Pieknie schudlyscie dzieuchy !!!
Tak trzymac i pozdrawia Was mocno CiciaBella z brzuchem jakby pozarla male sloniatko !
:lol:
Howk!
-
Cicia Bella gratuluje z całego serducha :D :D :D :!:
-
Cicia !!!!!!!!!!!!!!! Pamiętasz mnie jeszcze ? ;)
Moje gratulacje :D
To teraz dbaj o siebie i o dzidziusia :D
Dużo zdrówka wam życzę :D
-
:D
Pamietam, pamietam :)
Doczytuje sobie dzis co u Was. Ah :))) Teskno mi do diety...
-
No Ciciuś... gratulacje wielkie... i zdradź jeszcze tylko kiedy ten radosny dzień powitania małego Cicibellątka ma nadejść?? :)
-
Cicia Witaj!!!
Jeny jak dobrze że się odezwałaś.
Gratulacje!!! Cudnie :)
Mam nadzieję. że jesteś zdrowa i maluszek też.
Napisz coś więcej bo aż mnie skręca z ciekawości.
Buziaki :)
-
Cicia! Ty diabełku :wink: . Opowiadaj nam ty szybciutko więcej ..... A wogole to ściskam Cię mocno!