-
Cześć dziewczyny :)
Cicia kawy nie czuć nic a nic. Pieknie się spłukuje, tylko łazienka zazwyczaj po takim peelingowaniu wygląda ....ehhhh lepiej ie mówić. Strasznie sie to rozchlapuje.
Popieram czytanie wątku Margolki. Ja tez dzięki niej dowiedziłam sie wielu rzeczy - jak dbac o skórę zeby nie zwiotczała. Olejkuje się dwa razy w tygodniu, na to folia i na steper. Ostatnio folię zamieniłam na dresik "sauna suit" kupiony na allegro, bo ta folia to się jednak podczas ćwiczeń zsuwa. Do tego stosuję serum na noc i żel na dzien serii Lirene. Od czasu do czasu peeling kawowy i szorstka rękawica codziennie. Musze Wam powiedzieć ze cellulit na nogach prawie mi znikł, a wciąż mam wielka nadwagę, na brzuchu natomiast wyraźnie się zmniejszył :P No ale te zabiegi stosuję systematycznie od dwóch miesiecy.
-
zrobiłam peeling! kawy wogóle nie czuć...
ale extra!!!! sama siebie głaskałam przez przynajmniej godzinkę.. polecam naprawdę..
a co u Ciebie??
-
Witam na forum,
ja w przeciwieństwie lubie kawę i jej zapach, o pillingu kawowym to juz nawet nie wspomnę - rewelacja :!: Będąc ostatnio w realu kupiłam kawę tipowską ( żeby taniej ) o matko przestrzegam on się nawet nie nadaje do pillingu tzn zapach. Jestem miłośniczką kawy ale czegoś takiego nie tknęłabym za nic w świecie !! No ale mam dwie paczki i muszę ja wykorzystać, właśnie czeka na mnie w łazience więc uciekam
Buziaki
-
No i jak, próbowałas tego kawowego peelingu? Jak go uwielbiam, choć niestety po foliowaniu, podczas którego okazało się, ze jestem uczulona na olejek cynamonowy, na jakiś czas muszę sie wstrzymać z wszelakimi zabiegami kosmetycznymi (aż mi się wszystko wygoi :( ).
Uściski :)
-
Bzium!
Po weekendzie jak zwykle kilka grzszkow na sumieniu :oops: Ale nic to ! Najwazniejsze,ze suwaczek jest nadal tam gdzie go umiejscowilam w piatek czyli 87.5. Oprocz grzeszkow cala mase dobrych dla siebie rzeczy zrobilam!
1. Peeling kawowy zabojczy!!!!! ZACHWYCONA JESTEM ! Kawy nie czuc! Skora jak dupka niemowlaczka! Mycie lazienki ( splukiwanie ) mniej pracochlonne niz sie spodziewalam! Super! I skora o wiele fajniejsza niz po zwyklym peelingu i ile taniej????
2. Kremowanie, balsamowanie, wklepywanie, wcieranie! Weekend byl pod znakiem nacierania sie wszytskim co jest pod reka! Juz nawet zauwazylam ,ze na lokciach mam skore milutka w dotyku. Bardzo ladnie. Gdybym nawet miala zostac gruba to jestem nizwykle milusia :lol:
3. Sport! Nawet sport byl! Pilates w piatek i w sobote. Bardzo fajne te cwiczenia. Niby takie nic a daja w kosc! Mam nadzieje miec pieknie wyrzezbione miesne jak tylko uda im sie wydostac spod warstwy sadelka. A w niedziele zamiast pilatesu byly lyzwy! Uh! I jeszcze luby ambicjonalnie mnie podpuszczal,ze nie dam rady zrobic 10 kolek bez zatrzymywania sie. Do tej pory jeszcze dysze! :lol:
Triskell!!! :D milo znow Cie widziec! ja sie chyba nie bede foliowac. Jakos mi to foliowanie chyba nie porwalo... no sama nie wiem. w kazdym badz razie olejek cynamonowy to zabojca!!! :lol: Na samym poczatku przesadzilam z jego iloscia w balsamie i po wysmarowaniu sie od stop do glow wszystko mnie zaczelo piec. Straszne uczucie. Jesli ktos to czyta to po raz kolejny za dziewczynami powtarzam : naprawde trzeba z nim uwazac!!!! Zadna krzywda mi sie nie stala bo wyszorowalam sie pod zimna woda natychmiast ale pielko baaardzo.
Maniutka! I jak ? tez wypolerowana skorka? :D
Asiulka.... Tty nieprzyzwoita dzieczyno ! :lol: Ale fakt. Taka skora cieszy. Ja kazalam lubemu dotykac. "A zobacz.. o tuuuu tez jest gladka?" Nie mial nic przeciwko :lol: Zanabyj jeszcze szorstka rekawiczke!
Enolcia : skarbnico wiedzy. Ide popatrzec na allegro za tym wdziankiem bo owijanie sie jest zbyt czasochlonne no i tyyyyyle tej foli. I tez niedlugo cellulitu nie bede miec nic a nic! :D
milego dnia !!!!!
-
No widzisz, Tobie się w miarę upiekło z tym olejkiem cynamonowym, a ja ewidentnie jestem na niego uczulona i do tej pory smaruję wysypkę. Może i jeszcze się będę foliować, ale bez cynamonowego, ten wykorzystam w lampce zapachowej albo czymś takim.
A peeling kawowy rządzi :D
Gratuluję utrzymania wagi pomimo weekendowych szaleństw no i zadowolenia z pilates.
-
Ech Cicia, po Twoich opisach reaktywuje chyba pilingi kawowe..
Jak tylko nie byc takim strasznym leniuchem?
Z weekendowymi grzeszkami lacze sie z Toba.. :oops:
Ale od dzis- znowu rezim jak to sie umnie mowi ;)
Pozdrawiam Cie serdecznie!
-
W tygodniu jakoś łatwiej utrzymać się w ryzach - zakładając że nie siedzi się w domu z chorym dzieckiem :)
Ale humorek po weekendzie widzę świetny więc tylko pozostaje życzyć nowego pięknego dietkowego tygodnia :) dla wszystkich ... :D
-
weekend dla mojej dietu był zabójczy (niedziela wieczorem), ale od dzisiaj biorę sie ostro za siebie..
widzę, że peeling kawowy spodobał Ci się tak samo jak mi..
pozdrawiam :)
-
Witam,
pillingowanie wykonane :!: Skórka rewelacja :!: Ćwiczenia niestety nie - biorę antybiotyk i mężulo zabronił :wink: ale nadrobimy, nadrobimy
Przy pierwszym foliowaniu miałam identyczną przygodę jak Ty! Wysmarowałam nogi, brzuch i chciałam zacząć foliowanko. Schylam się i przycisnęłam piersiulkami do ud..... i wtedy się zaczęło jakby mnie ktoś wrzątkiem oblał :!: :!: :!: To było straszne !! Zaraz do wanny zinna woda, na początku było jeszcze gorzej i przez myśl mi przeszło że to już się nigdy nie skończy..................ale po najdłuższych kilkudziesięciu sekundach przeszło......brrrrrrrrrrrrrrrrr
Ale za kilka dni spróbowałam mniej kropel i luzik :D
Buziaki