-
tu bylo napisane strasznie duzo ... i nagle wszystko zniknelo...
ladnie mi sie tydzien zaczyna....
w skrocie zatem :
1. dieta w ciagu weekendu zostala porzucona. Bylo morze alkoholu i smacznosci od piatku do niedzieli. waze 2 tony ale jestem wybawiona jak nigdy. Nie mam tez wyrzutow sumienia co mnie dziwi... dzis juz z powrotem grzecznie, chudo i zdrowo.
2. punkty tygodniowe wyrobione! Cale 10 zdobyte. Pozdwyzszam sobie limit na 15. Moze sie uda :)
Balbi! Zawsze sie ciesze jak tu zajrzysz!
Foczus! Dzieki za filmiki! Osemki sa najlepsze!!!!
Silanku! Dzieki za twistera. Straszno to wyglada. Nie przewraca sie czlowiek na tym??????
anyway, sciskam i zycze tygodnia, ktory zabierze conajmniej 2 kg! A co! :wink:
-
Ciciabella - co za hedonistycznie demoralizujący post :twisted:
Ale cieszę się, że dobrze się bawiłaś i naładowałaś akumulatory :) A teraz - do dietowania, hehe, trzeba sobie przypomnieć, że jesteś na diecie!
Trzymaj się dzielnie i tłucz kilogramy :)
-
Cicia ja tez sobie w weekend troszeczkę pobalowałam... ale od dzisiaj znowu grzecznie dietkuję!
gratuluję zdobycia 10 punktów... ja nie wiem czy chociaz 2 zdobyłam :?
miłego dnia życzę
i pozdrawiam cieplusio..
-
a dzisiaj smutek, marazm i przygnebienie! A zaczelo sie jak wyjrzalam przez okno i zobaczylam snieg!!! Waga stoi. Wciaz waze 87 mimo,ze bylo juz 86. Nie ruszam suwaczka bo by mi serce peklo. Mam upiorne wizje wiesmakow, bigmakow i calej reszty polaczone w wyrzutami sumienia z weekendowego balowania. Kryzys mam maly i musze sie z nim uporac.
dobrze chociaz, ze cwicze.Wczoraj 40 minut osemek.
sciskam i pojawie sie jak bede we formie coby nie rozsiewac tego przygnebienia !
:)
-
To w takim razie ja przesyłam słoneczko :)
I trochę wiosny :)
Głowa do góry :D
Pozdrawiam
http://explora.info.koszalin.pl/expl...nna4/kwiot.jpg
-
Cicia! Szybko głowa do góry - musi w końcu być lepiej. Ja ostatnio też niestety 0,5 kg do przodu, ale musze to przezyć. Jak to Hybris napisała "głupio się traci te same kilogramy" , ale może to bedzie dla nas jakas przestroga.
U nas niestety pogodowo tak samo - sypie śnieg i już mnie diabli biorą. Gdzie ta wiosna?!
Ale ci zazdroszczę tego "rozćwiczenia". No..no... Całuski!
-
No Cicia - bardzo nieładnie z tym alkoholem i wogóle :!: no no bardzo brzydko
Ale w końcu jak są wyrzuty sumienia to dobrze - i dobrze że już na dobrej drodze... tylko bez smętnych min proszę...
:D uśmiech na buziola i do dietki marsz :D
-
:D :D :D :D :D
a dzisiaj kolejny nowy dzien! Piekny! Slomce swieci, niepada snieg! Cudnie! Waga dalej tkwi na 87. Mam ja gdzies! :P :P :P Zmieniam suwaczek zaraz na 87. Najwyzej jeszcze raz bede swietowac zrzucenie 10 kg :lol: .
Wczoraj dietkowanie bardzo przykladne. Tona warzyw! Zrobilam napad na dzial mrozonek w supermarkecie i mam caly zamrazalnik warzywek! Dzis opycham sie salatka z kapusty pekinskiej. Pycha!!! :D
Tak sobie kombinowalamco to moze byc , ze wrocil 1 kg i wykombinowalam. Grzeszki owszem byly ale wczesniej tez tak samo grzeszylam w weekendy i takiej tragedi nie bylo. Moim zdaniem winowajca jest : chleb!!! To nei przeze mnie ,to przez chleb :lol: Zdaje sie,ze jadlam go za duzo. Owszem razowy, owszem w limicie 1000kcal ale 6 kromek tosta po 60 kcal to chyba za duzo weglowodanow. Anyway chleb zostaje zredukowany do 2 kromek rano a jego miejsce zastapia warzywa. Moze tak sie ruszy???Anyway napewno zdrowsza bede.
Cwiczen wczoraj nie bylo. Chociaz wyprawe do supermarketu z moja rodzicielka mozna uznac chyba za spory wysilek fizyczny ( psychiczny tez zreszta :lol: ). Czy ktos wie ile sie spala kalorii latajac z wozkiem pelnym po brzegi cofajac, zawracajac, goniac i przepychajac sie przez 2 godziny???? Mam nadzieje,ze duuuuzzzo!
Rodzicielka obiecala mi tez cos naimieny! W polowie kwietnia na imieniny dostane steperek! I to skretny! Ah! Juz bym chciala teraz!
http://sklep.wp.pl/app/i/s/5529/53396.jpg
Taki ladny bedzie :D
dziekuje za pociesznie i przepraszam za marudzenie. Czasem taka rozgrymaszona jestem i nie ma co zwracac na to uwagi! :oops: Przechodzi rownie szybko jak przyszlo!
buziaki i pedze do Was!
-
Ciciabella - fantastycznie, że nastrój Ci już wrócił, oby na dobre.
Masz rację, 6 kromek chlebusia to mogło trochę za dużo, myślę, że przy dwóch powinno być dobrze.
Ślicznego steperka już perspektywicznie zazdroszczę, bo sama mam urodziny dopiero w lipcu, a imieniny w... listopadzie, więc steperek będę chyba musiała sobie sama nabyc. Chociaż... jakiś czas temu założyłam się z moim narzeczonym, że do 1. czerwca osiągnę wagę 70 kg. Jeśli tak - za każdy stracony kg dostanę od niego 10 zł. Zbierze się z tego całkiem niezła sumka :twisted:, którą z czyściutkim sumieniem i w tempie ekspresowym roztrzaskam na bzdury ;) Oczywiście jeśli nie schudnę, ja wypłacam mu podobną kwotę, z tym, że takiej opcji nie dopuszczam do świadomości, hehe :D
Trzymaj się dzielnie, mam nadzieję, że humor nie opuści Cię dzisiaj :D
pozdrawiam!
-
WPADLAM MILEGO DZIONKA ZYCZYC :lol:
PRZY OKAZJI POPRAWILAM SOBIE CHUMOREK CZYTAJAC CALY TWOJ WATEK :lol: GRATULACJE Z ZGUBIONYCH KILOGRAMKOW :lol: :lol: :lol:
http://www.free-nature-photos.org/fo...ming_trees.jpg