Chciałabym dołączyć do Was... i nie ukrywam schudnąć (168cm/65kg). Ale to w sumie nie jest mój piorytet... zresztą wogóle idea dietowania, liczenia kalorii, drastycznego zmniejszania posiłków, głodówki i inne tego typu rzeczy to najgorszy sposób odchudzania!
Bo jeśli weżmiemy pod uwagę oczywisty fakt, że zmiejszając ilość kalorii, organizm sam się broni: przechodząc na wolniejszy tryb metabolizmu, który utrzymuje się jeszcze długo po zaprzestaniu diety- stąd ten słynny efekt jojo(!), to takie postępowanie (czyli ograniczona w czasie dieta) jest wbrew logice... Więc albo nic nie robię i godzę się na to jak wyglądam albo zmieniam całkowicie tryb życia i na stałe... ) I tak mam zamiar zrobić! Tym sposobem bezboleśnie schudłam w 2 miesiące 3 kilo.... Zmieniłam tryb życia.. -wczesnie wstaję o 7-8, choć nie muszę, jem to co lubię... i tyle ile muszę, czyli nie przekraczając 2000 kalorii i zasypiam przed północą! No i oczywiście ruch! Tańczę, dużo chodzę po mieście, ćwiczę sobie czasem :P i takie tam... Mam duużo energii i vigoru...
Polubiłam siebie i to jest najważniejsze))))))))))))[/b]