-
Witam :)
Tinka - ja nie byłam przekonana do tego typu wspomagaczy... te L-karnityny i tym podobne to była dla mnie bujda na resorach... ale miałam straszne napady na słodycze podczas miesiączki - i ktoś mi polecił właśnie chrom... i stwierdziłam, że czemuż by nie spróbować... powiedziałam sobie, że jak po 2 dniach nie zobacze rezultatów, to odstawiam - i teraz tak dokładnie nie wiem, czy to zadziałała moja podświadomość czy ten nieszczęsny chrom, ale już tego samego dnia - podczas miesiączki nie miałam ochoty na nic słodkiego - nawet ciasto czekoladowe upiekłam i wszystkich częstując, sama nawet go nie tknęłam :)
i chrom dalej biorę z powodzeniem - nawet jeśli bezpośrednio mi nie pomaga - pomaga pośrednio - bo mi sie wydaje, że pomaga bezpośrednio ;) hahahahaha - wcale nie zamotałam, nie ;)????
mnie ciągle bolała głowa - przed odchudzaniem, więc tego typu skutków ubocznych po zażywaniu tych wspomagaczy i tak bym nie dostrzegła ;)
a calanetics kiedyś ćwiczyłam - miałam taką kasetkę, ale ktoś w domu robił porządek generalny - chyba nawet ja ;) - i kasetka zniknęła ;) teraz zadowalam się innymi ćwiczonkami - czasem pilates sobie wrzuce, czasem Yoge - a czasem jakieś inne :)
pozdrawiam i ide właśnie se coś wrzucić ;)
-
ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenia lub opinie na temat "wspomagaczy" odchudzania?
Anoda ja mam całe mnóstwo kaset z ćwiczeniami między innymi callanetic który został mi jeszcze z lat chyba 90' i generalnie to znam te ćwiczenia na pamięć 8)
-
Witam :)
Kolejny dzień diety - minąłłłłłłłł ;) - i minął jednocześnie czwarty dzionek z szóstką... po 3 seriach to już odpadam... jechałam dziś jeszcze 1,5 godzinki rowerkiem treningowym i ćwiczyłam pół godzinki jakieś inne bajery :) - norma wyrobiona jednym słowem :)
a jutro kolejny dzień - kolejna szansa na gramy mniej ;)
mam nadzieję że Wy dziewczątka też dzielnie dietkujecie :) - nic nie piszecie - więc pewnie jest ok :)
ja sie staram nie zaliczać żadnych wpadek - jak na razie wychodzi - więc się cieszę :)
problem mój polega tylko na tym, że nie moge pracy znaleźć - co mnie irytuje okropnie! i rozważam już nawet wypad za granicę - w ciemno - tak chyba zrobie - jak nic do konca lipca nie znajde... czyli za 2 tygodnie... chociaz nie wiem czy przypadkiem nie za długo zwlekam... czy u Was też tak ciężko z pracą wakacyjną???? masakra :twisted:
dobra - spadam :)
-
nic nie pisze, bo nie mam czasu :( co mnie bardzo smuci, bo nie moge sobie pocwiczyc i pobyc przy kompie tak jak tego chce. Ale coz, to zawirowanie wokol mnie kiedys sie skonczy :)
Narazie moje odchudzanie zatrzymalo sie na etapie diety. Szkoda, ze nie moge cwiczyc. Nawet chodzenie na basen mi ograniczyli :( masakra... jestem zla i smutna z tego powodu... A pozniej? pozniej wcale nie bedzie lepiej. Wyjezdzam i tam na pewno nic nie bede mogla robic... byle do sierpnia!
-
Anoda widziałaś foty Madlinki?kurcze ale są boskie...u mnie minął 2 dzień SB i czuję się super!!a jeśli chodzi o ćwiczenia to dziś nie specjalnie ćwiczyłam :oops: ale za to nadrobiłam normę z moim chłopem :lol: 8)
-
a ja się cieszę bo dietę trzymam i do tego ćwiczę, raz dłużej raz krócej ale codziennie :D
trochę mi brakuje słodyczy ale jakoś wytrzymuję
kiedyś brałam chrom ale na mnie nie działał, jadłam słodycze bez zmian
anoda ja też mam za sobą 4 dni weidera i nie ma lekko, ale nie poddam się, wczoraj się zmęczyłam dopiero przy 3 serii, a dzień wcześniej było trudno przy drugiej, więc może faktycznie te ćwiczenia wzmocnią i wyszczuplą mi brzuch, chociaż jak mówi mój facet to ja mam nogi najgorsze reszta by jakoś była, z górą nie jest tak źle, chociaż i tak najwięcej schudłam nie tam gdzie chciałam czyli w biuście :(
-
Ja za to marze o mniejszym biuście-mój jest paskudny i obwisy :(
Anoda wiesz schudłam po dwóch dniach na SB 1 kg.Jestem taka szczęśliwa...a teraz jeszcze coś apropo fotek: niedawno wróciłam z wakacji w Zakopanem gdzie byłam z moim chłopakiem, i wczoraj dostałam foty na płytce.Matko jak że się przeraziłam kiedy zobaczyłam na tych zdjęciach swoje wymiary :? :( wyglądam okropnie!!powysyłam Wam fotki jak chcecie analogicznie do Madlinki tylko podajcie maile:) buziaki
-
Tinka! Gratulacje! juz 1 kg i to w szybkim czasie! Powinnas byc z siebie dumna i mam nadzieje, ze ten kilgram zmotywuje Cie to zrzucania nastepnych :) A jeszcze kilka dni temu chcialas sie poddac :D
ja bardzo chetnie zobacze Twoje zdjecia :) vescus@wp.pl
-
Widzisz Anoda jakoś ten kilogram mniej sprawił że mam taką motywacje jakbym już schudła pare kilo:))Dziękuję za gratulacje :D przed nami kolejny dzień Dziewczęta!!do bojuuuu
-
a wiecie co a mnie się wydaje że ta dieta 1000kcal jest bezsensowna...przecież każda dobra dieta nie powinna mówić tylko o tym co robić podczas jej stosowania ale także co jeść by potem nie przytyć,a dieta 1000kcal o tym nie mówi a założe się że po straceniu dużej ilości kilogramów na tej diecie,poc zwiekszeniu dawki kalorii waga zaczyna rosnąć...może i ta dieta jest dobra ale dla dziewczyn które chcą zrzucić 3-4 kg...
dziś byłam na odchudzonych zakupach,byłam w szoku kiedy zobaczyłam ile w sklepach jest produktów light,0%,odtłuszczonych itp itd.wcześniej nie zwracałam na nie uwagi,i do tego te rzeczy smakują dobrze więc bardzo się ciesze :D