co się dzieje :?:
znowu mnie wyrzuca :!: :evil:
Wersja do druku
co się dzieje :?:
znowu mnie wyrzuca :!: :evil:
do chole.....y cosię dzieje :?: :!: :evil:
Po tych ich zmianach mnie też ciąble wyrzuca i muszę logować się ponownie. Witam ponownie. :D
Mam to samo. Szlag może trafić. Loguję się ze 3 razy a po tem i tak muszę dać "wstecz" żeby wysłać wiadomość :/
hejka Laseczki :D
jestem tu "nowa" :wink: tzn nowa na Waszym wątku :lol: , bo na www... jestem od 2001 roku :D
mogę się przyłączyć?
przyznam się , że przeczytałam caaaalutki Wasz wątek i powiem, że baaardzo podoba mi się energia, jaką emanują Wasze pościki :roll: heheheehe
rozeznałam się, :wink: że Demagorgon ma cięty język i trzyma wszystkich w ryzach :D i suuuper - etatowa mobilizatorka :wink:
Bettii jest bardzo wrażliwą i chwiejną w swoich nastrojach, choć absolutnie nie wyliczam tu wad Betti - Rybo, bo wspaniale walczysz i choć często łapia Cię zmienne humory (dokładnie tak jak mnie :lol: ) to dzielnie dajesz radę :!: Betti jakie na studia podyplomowe sie wybierasz?
betkam30 często myli wątki :P ale jest to o tyle fajowe, że zawsze wiadomo o co chodzi :D no i obydwie Ryby maja dzieci :lol: 8) chylę czoła! gratuluje wytrwałości i trzymam kciuki :!: :!:
jolcia84 dopinguje ostro i zagrzewa do walki, trzymając dziewczynki silna ręką razem z Demagorgon.. tak naprawdę to wszystkie świetnie sie dopingujecie i mobilizujecie - zazdroszczę :wink: właśnie dlatego chciałabym sie do Was przyłączyć Misski :lol: mogę?
cobyście wiedziały czy można takiego oszołoma jak ja dopuścić do Waszego grona :roll: powiem kilka słow o sobie, oki?
mam 24 lata, 167 cm wzrostu, obecnie 66 kilosków wagi, jestem na V roku Prawa i Administracji zaocznie i ..... marzy mi się 56 na wadze 8)
nie mam obsesji na punkcie ważenia się, nie robie tego regularnie, ale baaaaardzo chciałabym "schuść", co niestety stało sie moim nieodłącznym elementem życia :?
jestem leniwcem z natury, pracuję przed kompem, więc tryb siedzący..
mam męża od.. pół roku :lol: który w ogóle nie ułatwia mi dietkowania, bo uważa że wyglądam ok :shock:
nie cierpię wałków na brzuchu, a robia mi się 3 paskudne oponki,
cellulitu na udach, a panoszy sie od jakiegoś czasu :oops:
kluchowatych ramion
i zadyszki na schodach :roll:
WFu unikałam już w Liceum, jedyne co sobie funduję to regularny masaż na pośladkach i udkach :wink:
lubię słodycze, choć to nie one są moją zgubą, raczej częste podjadanie byle czego, czasem zapycham sie nawet tym, czego w ogóle nie lubie, lub nie mam na to ochoty..
taki ze mnie głupol.. :mrgreen: :twisted:
ok laseczki - jeśli mogę z Wami dążyć do zrzucania kilosków, będę zaglądać - wspierać lub pyszczyć w chwilach słabości, a gdy tylko lepsze chwile nadejdą świętować sukcesy, he?
pozdrawiam wszystkie forumowiczki!
aloha - buziole :wink:
Hej :!: :!: :!:
Piszę już chyba po raz setny i pewnie tym razem to samo, czyli wielkie NIC. :cry:
Chcę Was wszystkie moje towarzyszki odchudzania przeprosić, że nie złożyłam Wam życzeń świątecznych a także za to że nie podziękowałam za te otrzymane, co czynię teraz - dziękuję.
Próbowałam naprawdę, ale po tych zmianach ten serwis nie działa tak jak działał. Nie mogę wysłać postu, piszę kilkanaście razy to samo. Śledzę jednak Wasze poczynania, cieszę się że u Was wszystko w porządeczku ale zastanawia mnie jedno Wam udaje się coś napisać :roll: a mi nie :cry:
Przed świętami odwiedziłam fryzjera, zmieniałam fryzurkę, położyłam dwa kolory, jestem z tej zmiany bardzo zadowolona. :D
Do tego jeszcze dochodzą te zrzucone kilogramy :D Super :D
Mój mąż zauważył, że bardzo dużo mężczyzn ogląda się za mną :oops: Czyżby zrobił się ciut zazdrosny :?: :roll:
Ach miłe są takie spojrzenia :oops: Dlatego też nadal będę walczyć z tym wstrętnym tłuszczem. :evil:
ago serdecznie Cię witam na moim wąteczku, będzie mi miło jak będziesz tu do mnie zaglądać i śledzić zmagania. Razem jest o wiele łatwiej, wierz mi.
Masz rację jestem osobą o zmiennych nastrojach a to dlatego, że chcę wszystko na raz, chcę być szczupła a zarazem kocham jeść. A niestety te dwie rzeczy wykluczają się wzajemnie. :cry:
Jeśli chodzi o moje studia podyplomowe to: Rachunkowość i Finanse Przedsiębiorstwa.
Piszesz, że chcesz schudnąć 10 kg, to niedużo, na pewno uda Ci się to i to w szybkim czasie. A te trzy oponki a brzuszku :roll: to muszę Cię pocieszyć nie jesteś w tym osamotniona. :wink:
Pozdrawiam cieplutko
Papatki
Hura :!: :!: :!:
Wreszcie się udało :D :D :D :D :D :D :D :D :D
hej Słonka :)
słuchajcie ja już wymacałam :wink: jak najlepiej wysyłać te posty :roll:
piszę i piszę co tam mam do pogadania :mrgreen: , kopiuję tekst i dopiero klikam na "wyslij".. oczywiście zaraz mnie wyrzuca i muszę logowac sie ponownie :| ale zaraz po tym jak się zainstaluję :wink: sprytnie daję "wklej" i wysyłam.. jeśli trwa to chwilkę, tekst zostanie wysłany bez problemu, tu chodzi o czas pisania wiadomości..
jak skopiuję, to nie muszę pisać ponownie :P
heheheehe spróbujcie :twisted:
a tak poza tym to jak Wam dzionek minął?
ja siedzę w pracy i zamiast pracować :roll: perfekcynie ściemniam :wink:
dzisiaj mała wpadka - zjadłam 2 kawałki sernika, ale nie były gigantyczne :oops:
musiałam coś zagryźć do kawki :P
mówcie jak Wam tam leci?
ja spadam zaraz do domu :D dzisiaj pierogi na obiad :twisted:
wiecie co? ostatnio trzymam jedna wagę -wciąż te 66 kilosków :lol: a wcale nie wariuje z odchudzankiem, wszystko pod kontrolą :)
najlepsze jest to, że wskakuje w rozmiar 38, a nie kupuję juz 40 jak dotąd :lol:
Bettii daj spokój.. wszystko gra, ważne że Święta były udane, bo chyba były, he? :DCytat:
Chcę Was wszystkie moje towarzyszki odchudzania przeprosić, że nie złożyłam Wam życzeń świątecznych a także za to że nie podziękowałam za te otrzymane, co czynię teraz - dziękuję.
fantastycznie z tą metamorfozą!!!!!
suuuuper 8)
oby tak dalej Słonko, masz skąd czerpać entuzjazm do dalszej walki z kiloskami :lol:
wyobrażam sobie jak fajowo musisz sie czuć.. wszystkie dziewczyny będziemy tak się czuły - dumne i radosne :!: a co :!: :twisted:
Witajcie!!:D
Na wstepie tez mam metode "kopiuj-wklej ":lol: :lol:
Ja dopiero zaczynam..i od nie dawna tu jestem jak zauwazylyscie :roll: :D
Ogolnie to niesamowicie was podziwiam!! :shock: I zakazdym razem jak czytam ogolnie to forum wzbiera we mnie jakas nie opisana energia i sila do dalszej walki!!:D
Wierze ponad wszystko ze mi sie uda!! :D
Jakby mnie ktos jeszcze mnie nie znał to jestem Ania, niedlugo stuknie mi 20 lat, jestem na I roku Zootechniki, na te studia dostalam sie wspolnie z chlopakiem i jako ze daleko od domu to mieszkamy juz razem od wrzesnia :roll: :D Odkad pamietam mialam problemy z nadwaga...:? ale 2 miesiace temu juz byl kryzys prawie 80 kg..a ja waze..;/ 162 cm :? straszne..i juz rodzina mnie tłamsiła ze musze cos z soba zrobic i wogole..W sumie od zawsze mi tak gadali:? jak to bywa chlopak nie wie po co -"jemu sie podoba""on to kocha" bla bla bla..ale my wiemy wkoncu swoje :wink: No ale fakt faktem sama zaczelam juz czuc sie zle :? mialam i ciagle mam wrazenie ze wszyscy na mnie patrza na ulicy :/ najbardziej mnie zawsze dotykalo jak ktos myslal ze w ciazy jestem :? :oops: bo fakt faktem.. doope jeszcze zniose..nogi tez..ale WSZYSTKO mi z przodu w brzuch idzie :/:?
Ehh...no nic teraz jestem dobrej mysli !:D
Zdarza mi sie podjesc..czy cos slodkiego..ale ogolnie podswiadomie robie sobie na obiad rybe, piers z kurczaka..warzywa czy sorowke..i z tego jestem dumna..:D
Pozdrawiam was goraco!!:wink:
Hej dziewczyny :!:
Fajnie, że nas coraz więcej (chociaż czy ja wiem... :P ) No forum się psuło i to było strasznie denerwujące, ale teraz już jest chyba wszystko w porządku! Bettii no to gratuluję tego "powodzenia" :twisted: A niech mężuś docenia to co ma, trochę zazdrości jeszcze nikogo nie zabiło :twisted: Ale sama powiedz, jakie to genialne uczucie :D Ja się z moimi baardzo długimi włosami rozstanę 27 czerwca :twisted: Na razie tylko obcięcie, bo boję się kolorku.. wiesz - odrosty, zniszczone włosy, twarde i coraz cieńsze :roll:
Ago no podziwiam, taki portret psychologiczny, no, no :) Witam serdecznie i mam nadzieję, że Tobie nigdy nie będę musiała przylać :twisted: Kurczę, to jak to jest. Ile Ty masz kochana wzrostu? Albo ze mnie taka jakaś dupa wołowa, bo ja ważę ile ważę i też mam tak jak Ty - spodnie 38, ale są tak akurat, mam też parę 40 (luźne) :roll: Zastanawiam się czy to kwestia wzrostu czy budowy :)
aNiOolEcEk witaj :) Zazdroszczę tego "wspólnego mieszkania" :twisted: Ale pewnie jesteś rozsądną osóbką, skoro potrafisz pogodzić to wszystko i Ci nie odbija na 1 roku :P Chłopaka nie słuchaj - widzę teraz po moim. Pewnie, że kocha Cię tak samo, a dodatkowo już wiesz, że na "super figurę" nie poleciał :wink: , ale co tu dużo mówić, szczuplejsza się mojemu Pluszakowi dużo bradziej podobam... :? :P Życzę Ci wytrwałości i samych pozytywnych opini od dziś :)
Pozdrawiam!
Hej :!: :!: :!:
Witam Was wszystkie moje towarzyszki. :wink:
U mnie jak narazie wszystko ok., pozazdrościłam betkam30 efektów i zwiększyłam ilość ćwiczeń. :mrgreen:
Wczoraj miałam wpadkę wrąbałam 4 cukierki czekoladowe, :oops:
A najgorsze to to, że one były dodatkiem do 1000 :evil:
Popisałam się nie ma co. :twisted:
Dziś już jest o niebo lepiej :P no i słoneczko takie piękne, aż grzech w domciu siedzieć.
aNiOolEcEk witam Cię serdecznie, będzie mi bardzo miło jak będziesz tu do mnie zaglądać. Muszę Ci się przyznać, że ja też mieszkałam z moim chłopakiem (obecnym mężem) i bardzo mile to wspominam :oops: Cudne chwile ..... Teraz to nie to samo, dzieci i te i inne sprawy więc korzystaj, korzystaj i jeszcze raz korzystaj.
Cytat:
mialam i ciagle mam wrazenie ze wszyscy na mnie patrza na ulicy :/
Ja miałam to samo, myślałam, że każdy myśli tak: o rany jaka gruba ale odkąd udało mi się zrzucić parę kilogramów i centymetrów już myślę inaczej. Jestem pewna, że teraz nikt tak się nie zastanawia. Z tobą będzie to samo zobaczysz.
Demagorgon piszesz, że masz bardzo długie włosy, jak bardzo chcesz jest skrócić :?:
Tak stopniowo czy ostro, krótko i już :?:
Długie włosy to piękne włosy, jesteś zdecydowana na 100%, nie żebym Ci odradzała ale, wiesz żeby odrosły trzeba będzie trochę poczekać. A co tam ja też swojego czasu miałam długie i ścięłam zupełnie na "chłopaka", dosłownie na dł. 2cm i byłam bardzo zadowolona.
Pozdrawiam cieplutko
Papatki
Hej :!:
Życzę wesołej i słonecznej soboty!
P.S. Mam włosy o długości "za pupę" :P Chciałam zdać się na wolę fryzjera, ale Pluszak powiedział, że jeśli będą krótsze niż za ramiona to się obrazi :wink: On twierdzi, że długie włosy są badzo kobiece :) Zdaje sobie sprawę, że to będzie poważny krok... Ale jak się przez 20 lat wygląda tak samo ( :P ) to można się w końcu na jakiś radykalny krok zdecydować, nie? :twisted:
pozdrawiam!
Witajcie!!!
Bettii napewno bede !! :D;*
Co do mieszkania..to zgadzam sie...SIELANKA.. :roll:
Ale wiadomo, że wiecznie nie potrwa.. :twisted:
Kiedys napewno pojawi sie maly aniolek ..i bedzie jeszcze piekniej :D :wink:
No ale do rzeczy :D
Demagorgon :shock: Jaaaakie dluugie :roll: Ja po gimnazjum ściełam (mialam wtedy już dość długie..ale nie pamiętam dokąd :oops: prawie do pasa chyba;> I scielam sie tak jak kiedys bylo modnie -w tyle ktorkie nastroszone na żel :D i jeszcze do ubieglych wakacji sie przy nich upieralam..i nagle jakby mnie porazilo - miałam już ich tak serdecznie dosć ze nie moglam na nie patrzec! :evil: i od listopada zapusszczam...ehh i czemu to nie idzie tak szybko jak sciecie?;/ z rok sobie poczekam zeby za ramiona byly :evil: :cry:
Wiec jak masz taki SKARB to uwazaj!! ;> :D ;*;*
Cześć Laseczki :) Witaj aNiOolEcEk
qrcze ale extra pogoda! :D
mmm...
marzenie :D :lol:
wiecie co? chyba Wam się nie zdążyłam pochwalić - w tę sobotę byłam na weselichu i nawet trafił mi się wątpliwy fart bycia świadkową 8) hehehehe trochę sie nalatałam - nie powiem, ale nogi mnie bolą, że łoooo :lol:
udka trochę popracowały i zakwasy jak diabli mam dzisiaj, na kolanach dzisiaj zapierdzielam po biurze :P :D
:mrgreen:
miodzio.. tylko pomyśleć ile spaliłam kalorii 8)
wiecie co? głupol ze mnie :wink: kupiłam sobie w sobotę balsam antycellulitowy za 100 zł z DERMIKI i juz dzisiaj patrzyłam w lustro czy aby nie zmniejszył mi się cellulit :P :P i czy aby już nie zeszczuplały mi uda w obwodzie :twisted: hahahaha niech żyje mądrość :twisted: mój Michał za głowę się złapał jak mu powiedziałam ile ta buteleczka kosztowała :lol: :shock:
Demagorgon faktycznie Rybo masz baaaardzo długie włosy :mrgreen:
a mój Misiek z kolei nie lubi długich włosów, ja sama mam króciutkie i zawsze bałagan niekontrolowany na głowie :D hehehee upinam je tylko takimi małymi śmiesznymi spineczkami i wyglądam jak oszołom 8) :lol:Cytat:
Pluszak powiedział, że jeśli będą krótsze niż za ramiona to się obrazi On twierdzi, że długie włosy są badzo kobiece
powiem Ci, że decyzję powinnaś podjąć sama, jeśli wraz z wiosną potrzebujesz zmian, zetnij je i pożegnaj zimę :lol: poczujesz przypływ energii, bo każda z nas potrzebuje takich zmian :D aaaa i wzrostu mam 167 cm - myślę, że to kwestia budowy i ciężaru kości..
Bettii pięknie :lol: ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć :!: ja po tym weslichu czuję sie tak obolała, że chyba dziś lekiem będzie porcja aerobiku 8)Cytat:
pozazdrościłam betkam30 efektów i zwiększyłam ilość ćwiczeń
mam ćwiczenia TBC i godzina lekko schodzi, a razem z nią zbędny tłuszczyk :lol:
aNiOolEcEk mój Misiek tez mówi, że jemu się wszystko we mnie podoba i tak dalej... ale jak ostatnio zrzuciłam kilka kilosków i pokazuję mu się z płaskim brzuszkiem, to wzdycha o wiele bardziej niż kiedyś :wink: i wciąż powtarza jak wypiękniałam wraz z wiosną :lol: :roll: eehhh faceci :wink: :D nie ma co.. wzrokowcy :roll:
ok laseczki ja spadam do papierów, wpadnę za kilka chwil, a Wy cos piszcie.. jak weekend?
HEj :D
Weekend? Hmm nO w sobotke to bylismy na takim naprawde pooorzadachnym spacerQ :D ledwo nogami ruszalam w drodze powrotnej.. :lol: sobie torche pobiegalismy i wogole :D
w niedzielke tylko na zaQpkach w Geantcie (jak ja lubie ostatnimi czasy te zakupy gdzie kazdy jeden produkt jest typu LIGHT :lol: ) a jak wiadomo przez 2 godziny pedalowania po nim spali sie wiecej kalorii jak po cwiczeniach :lol: :lol:
No a dzis ogolnie nie chcialo nam sie isc na cwiczenia z ekologii :oops: i zwialismy :oops: to znaczy ja wogole ze lozka nie wstalam :lol: Ale co tam...wkoncu jestesmy tylko.. studentami :roll: :oops: :lol: :lol:
a jutro duuuuze koło z zoologi.. <ściana>
"wszystko" umiemy, i napewno się nauczymy :roll: :twisted: :evil:
cos nam się porzadny leń ostatnio włączył :/ :( :twisted:
życie..studenckie :lol:
Pogodnego dnia wam życze :D
;*
aNiOolEcEk cholera z Ciebie :wink: ale dobrze kombinujesz :P
tyle naszego! 8)
ale mnie siorbie w brzuchu, chyba musze cos wszamać :lol:
a co do spacerku, to mnie tez maaaarzy sie taki dłuuuugachny :roll:
ostatnio to się tylko tyłki w aucie wozi, zamiast korzystac ze słonka :twisted:
No witam Was wszystkie ponownie. Bardzo sie tu zrobiło nas dużo i to jest właśnie super. Co do włosów to kiedyś tez miałam długo długie no bo i mężowi się podobały i wogóle obawiałam się innej fryzury. Jednak pewnego dnia poszłam do fryzjera pełna obaw i co........ ściełam na krótko. To było dopiero zaskoczenie dla wszystkich no i oczywiście dla mnie. Super decyzja i super wygląd. Nacieszyłam się z dwa lata tym widokiem krótkich włosów i znów zachciało mi się zapuszczać. No cóż kobieta zmienną jest.
Betti czemu zazdrościsz ?.Powiem Ci tak waga mnie bardzo zaskakuje ostatnimi czasami. Po wyglądzie tego nie widać dla obcego oka jeszcze :( , ale ja widzę zmiany. No głównie po ciuszkach. :)
A u mnie tak Dieta nadal ćwiczonka też ,chociaż od czwartku nie ćwiczyłam ,bo miałam tyle roboty w domu ,że hej. Właśnie remontowaliśmy , a raczej urządzaliśmy pokój gościnny tzn. panele ,nowe meble itp tak więc nie miałam czasu na ćwiczonka. Ale nie powiem, lakorii to chyba ubywało przy takim wysiłku no nie :?:
W końcu skończone no i można zapraszać gości bez obaw o wygląd pokoju. Cieszę się niemiłosiernie. Chciałam jeszcze zmienić wypoczynek, ale stwierdziliśmy z mężem ,że wolimy jechać na wczasy, a potem wypoczynek. :)
No i tyle by było u mnie z nowości 8)
A co do pogody to ekstra bo mi dodaje tyle chęci do życia i w ogóle, super co Wam będe gadać same wiecie co ciepełko to ciepełko.
Pozdrawiam i trzymam kciuki :) :) :)
Pa Pa :wink: :wink: :wink:
Hej :!:
Jest piękny słoneczny dzień a ja jestem pełna energii. :lol:
Dietkę odstawiłam na kilka dni :cry: już wyjaśniam dlaczego. Podczas wizyty kontrolnej u ginekologa, związanej przede wszystkim z moimi dolegliwościami, zalecił on mi zrobienie podstawowych badań. Oczywiście zrobiłam je, ale jak się okazało wyniki zaniepokoiły go, większość parametrów jest na pograniczu normy, jeden sporo wyżej i jeden troszkę niżej i właśnie ten go niepokoi. Chodzi konkretnie o krwinki białe, dlatego też zalecił mi powtórzenie badań. Dla świętego spokoju postanowiłam odstawić dietę na kilka dni, wiem że ona nie ma z tym nic wspólnego, (dostarczam przecież organizmowi wszystko co mu potrzeba, jedynie w miejszych ilościach, to nie jest dieta jednoskładnikowa np: jajka, ryż, arbuz itp.) ale tak na wszelki wypadek. :roll: Ćwiczenia oczywiście pozostały.
Zrobię badania i wracam do dietki. :P
Będzie dobrze, pozbędę się tego wstrętnego tłuszczyku. :evil:
Demagorgon złotko, włosy za pupę :roll: są prześliczne, ja to wiem ale jeżeli potrzebujesz zmiany, to zmień sobie fryzurkę. Nam kobietkom takie zmiany dobrze robią. :wink:
aNiOolEcEk
Życzę Ci tego z całego serca, choć wiem z własnego doświadczenia, że wtedy zaczynają się problemy, które trzeba nauczyć się pokonywać i z rezerwą do nich podchodzić, wtedy będzie pięknie.Cytat:
Kiedys napewno pojawi sie maly aniolek ..i bedzie jeszcze piekniej
aNiOolEcEk rozumiem Cię, ciepło się zrobiło a tu uczyć się trzeba. No cóż ale musisz znaleźć złoty środek. Trzeba troszkę się pouczyć. :evil: Słyszysz :evil: :mrgreen:
Ja będę miała to samo. hihihi
ago oj wesele, wesele, super sprawa. Świetna zabawa i spalonych duuuużo kalorii.
Tylko to zapierdzielanie na kolanach po biurze :roll: No cóż hihihi
Złotko ja mam to samo, wszystko chcę już, więc jak zobaczysz jakieś efekty przy stosowaniu tego balsamu to daj znać, pomimo wysokiej ceny chętnie wypróbuję.
Uwielbiam takie fryzury, są prześliczne :DCytat:
ja sama mam króciutkie i zawsze bałagan niekontrolowany na głowie hehehee upinam je tylko takimi małymi śmiesznymi spineczkami i wyglądam jak oszołom
betkam30 widzę, że u Ciebie zmiany na całego, nie tylko w figurze ale także w wystroju wnętrz. Musiałaś się przy tym solidnie napracować :wink: ale później po ukończonej pracy to uczucie zadowolenia jest super.
Nie martw się tym, że zmian w figurze u Ciebie nie widać jak to określiłaś "dla obcego oka", ważne że Ty to widzisz, to się liczy. Odchudzamy się przecież dla siebie. :wink:
Pozdrawiam cieplutko
Papatki
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie wszystko Ok.Wrócisz do nas w 100 %.(ćwiczonka i dietka) Pozdrawiam i trzymam kciuki Pa Pa :wink: :D :wink:
To znowu ja :!:
Wrócę na pewno do dietki, bo jeżeli chodzi o ćwiczenia to jak pisałam wyżej są, ćwiczę, ćwiczę i jeszcze raz ćwiczę, aż mnie mięśnie od tego bolą. :twisted:
Papatki
Tylko moja droga nie przeforsuj się . Z umiarem.A tak wogóle to ile ćwiczysz np. dziennie albo w tygodniu :?: :?: :?:
Pozdrawiam :D
Pa Pa :wink: :D :wink:
Buźka :!: :!: :!:
Właśnie wróciłam z prywatnej przychodni gdzie próbowano mi pobrać krew. :cry: Pani "wkuwała się" trzy razy i nic, krwi nie pobrała, za to bólu to mi sprawiła tyle ....., :evil: szkoda mówić, w dodatku tak potraktowała mnie spisytusem, że aż zobaczyłam chyba wszystkie gwiazdki na niebie i krzyknęłam. :shock: Ja co urodziłam dwójkę dzieci bez krzyku (dla mnie porody to pikuś). 8)
Na koniec stwierdziłam, że mam przyjść jutro. :shock:
Boję się tego jutrzejszego dnia ale jedno wiem na pewno, jak będzie ta sama kobieta nie dam już się jej kłuć, nigdy nie miałam tyle bólu co dziś. :roll:
betkam30 jeżeli chodzi o ilość ćwiczeń to nie jest ona duża, różnie bywa ale staram się ćwiczyć około godzinki dziennie, do tego dochodzą długie spacery.
Pozdrawiam
Papatki
hej Miśki :)
qrcze Betti trzeba było wpierdzielić temu babsztylowi :evil:Cytat:
jak będzie ta sama kobieta nie dam już się jej kłuć, nigdy nie miałam tyle bólu co dziś.
:twisted:
nie będzie nam kłuła naszej Betti :!: :evil: :x zołza jedna :!:
a tak powaznie, mogłaś ją zjechac ile wlezie 8) :lol: ja jestem strasznie kłótliwą babą i jak ktoś krzywdzi (wszystko jedno w jaki sposob) mnie bądź kogoś mi bliskiego - morduję :twisted: :wink:
taka ze mnie franca :roll:
bidulo nasza, nie martw się, pewnie będzie miała inna zmianę i będzie na Ciebie czekała całkiem milutka i sprawna pielegniarka :wink:
Hej :!:
ago miałaś rację dziś była inna pielęgniarka i pięknie to zrobiła tzn. w taki sposób do jakiego jestem przyzwyczajona. Zaznaczyłam jej jednak, że może kłuć tylko jedną rękę bo druga mnie boli i jej nie dam :mrgreen: najgorsze to to, że ona faktycznie mnie boli a dokładniej żyła, :cry: mam problemy ze zginaniem ręki, wtedy jest największy ból :roll: ta kobieta chyba uczyła się na mnie pobierać krew. :evil: :?: :!:
Na szczęście to już za mną i mogę wrócić do dietki, dlatego od dziś koniec obżarstwa :oops:
Najwyższy czas wziąć się do roboty, bo pogoda piękna można troszkę ciałka pokazać, oczywiście jak jest co pokazywać :mrgreen:
ago
Cytat:
ja jestem strasznie kłótliwą babą i jak ktoś krzywdzi (wszystko jedno w jaki sposob) mnie bądź kogoś mi bliskiego - morduję
taka ze mnie franca
Jestem pewna, że powyższe stwierdzenie jest mocno naciągane. Jesteś bardzo sympatyczną dziewczyną.
Papatki
To znowu ja :!: :!: :!:
Właśnie wrąbałam swoją kolację :D
Mój limit dzienny zakończył się 1120 kalorii :oops:
Troszkę przesadziłam ale biorąc pod uwagę fakt, że ostatnio jadłam sporo więcej mogłabym być głodna na tysiączku. :oops:
Jutro będzie lepiej :wink: a jeżeli chodzi o ćwiczenia, oczywiście były i były nawet dwa długie spacery. Byłam z dziećmi nad Wisłą, ciepluto, łabądki pływają poprostu prześlicznie.
Teraz będę wlewać w siebie litry herbaty i wody, aby oprzeć się pokusie zjedzenia czegoś. :twisted:
Papatki
Hej :!:
Długi weekend się zbliża a ja znowu mam kłopot, dzieci mi się rozchorowały, starsze kaszle, ma katar a to małe wysoką gorączkę. :cry:
Och ja to się mam :roll:
Zawsze coś, zawsze pod górkę :roll: nigdy nie może tak być aby był spokój, żadnych problemów. :? No cóż, problemy są po to aby je pokonywać. :mrgreen:
Jest godzina 16 a ja mam już na koncie 650 kalorii, siedzę teraz przed komputerm i zapycham się rzodkiewkami, a co tam.
Muszę zaraz zabrać się za ćwiczenia, bo nie miałam okazji dziś poćwiczyć, dziecię cały czas na moich ręcach a z drugiej strony to też niezłe ćwiczenia. :mrgreen:
No to uciekam.
Papatki
Mam pytanko. Powiedz mi ,czy jak już mam limit kalorii wyczerpany to pomimo pokus mogę chociaż zajadać się jabłkami? A jeśli nie to co najlepiej wrzerać .Pozdrawiam Pa Pa :wink: :D :wink:
Buźka :!:
Nie było mnie tu dość długo :( spowodowane to było dużą ilością wolnego czasu od pracy (mam tu na myśli męża) i mogliśmy wyskoczyć sobie za miasto na parę dni.
Dziś idę do lekarza z moimi wynikami. Ja nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, ale na moje oko wyszły jeszcze gorzej niż te pierwsze. :cry: Jest teraz o wiele więcej wskaźników poniżej normy niż było :roll: Strasznie jestem ciekawa jego opinii na ten temat a z drugiej strony bardzo się boję, bo po interpertacji tych pierwszych wyników ziarenko strachu i obaw gdzieś tam we mnie zakiełkowało.
Jeżeli chodzi o dietę to ostatnio nie przstrzegałam jest za bardzo :oops: tzn. nie liczyłam kalorii ale też nie obżerałam się. Wszystko z umiarem, do tego było jeszcze dużo ruchu.
Życzę iłego dnia
Papatki
Bardzo spodobał mi się temat postu...Pożegnanie batonika...ah widze, że dieta wam idzie...macie upadki, większe i mniejsze ale się nie poddajecie i to dla mnie jest piękne. Gdzies tam przeczytałam, chyba na pierwszej stronie, że jeden kilogram miesięcznie...boże dla mnie to byłby tragizm. Mam 10 do wywalenia z siebie...
Bettii
Napewno będzie dobrze z tymi badaniami. A dieta? z nią też dasz rade.
Hej :!:
Maricia witam Cię serdecznie i dziękuję za słowa otuchy. Widzisz jeżeli chodzi o dietkę to trochę ją zmodyfikowałam już nie jestem na tysiączku tylko na 1500.
Dlaczego :?:
To po piątkowej wizycie u lekarza.
Po tej wizycie stało się to czego się obawiałam moje ziarenko niepewności i obaw zaczęło kiełkować. :cry:
Mąż mnie pociesza i mówi, że wszystko będzie ok., ale we mnie tkwi coś takiego, że nie mogę dać sobie z tym rady. :roll:
Może zacznę od początku.
Otóż podczas wizyty okazało się, że ty wyniki są niepokojące i dostałam zalecenia takie:
brać przez miesiąc:
1. kwas foliowy
2. żelazo
3. witaminy
po miesiącu powtórzyć badania i tu uwaga :!:
jak się nic nie zmienią, to on nie chce mnie straszyć ale mam zgłosić się do hematologa. :cry:
No i na sam koniec strzelił mi wykład o destrukcji szpiku kostnego.
No i co ja mam o tym myśleć. :roll:
Nadzieja w tym że to faktycznie brak jakichś witamin w moim organiźmie. :roll:
Ale czy na pewno to właśnie to :?:
No właśnie to ale pozostaje :?: :cry:
Więc dlatego zmieniłam dietkę i będę na niej przez cały ten dłuuuuugi miesiąc.
Pozdrawiam cieplutko
Papatki
1500 jest nawet lepsze niż 1000 , nie daj się chorobie, będzie dobrze, zapewniam CIĘ, ja chorując na serduszko też czesto zaczynałam się poddawać...ale zawsze wygrywam z chorobą, lekarze sami się dziwią skąd ja mam tyle siły?! A biore ją z tego, że kocham żyć...
Pozdrawiam, będzie dobrze!!!
Maricia wielkie dzięki, za wszystko i za to że jesteś.
Papatki
Bettii
Nmzc (nie ma za co) a może jedz jeszcze jakiś preparat witaminowy? A jak dieta idzie? Jakie ćwczenia wykonujesz?
Mam nadzzieję,że wszystko się skończy dobrze. Zycze zdrowia i cieszę się ,że znowu z nami jesteś, bo tak trochę Cię nie było.Pozdrowienia :D
Pa Pa :wink: :D :wink:
betkam30
Musi być wszystko dobrze, musi
Buziaczki :!:
Maricia, betkam30 dzięki, że zaglądacie tu do mnie.
Maricia napisała:
Cytat:
Musi być wszystko dobrze, musi
Też tak myślę i tego się trzymam, a póki co łykam witaminy, żelazo, kwas foliowy, zjadam ogromne ilości warzyw i owców, nie zapominam o sokach, a wszystko to w ramach mojej diety.
Muszę się Wam przyznać, że 1500 kalorii po tysiączku to czysta rozpusta, :oops: mój brzuszek jest napełniony po "brzegi" :oops:
Ćwiczę około 1 godzinki dziennie, czasami jest troszkę mniej, no i spacery i jeszcze raz spacery.
Moje młodsze dziecię wpadło w trans wyrzucania wszystkiego z szafek :mrgreen: więc aby wszystko wróciło na swoje miejsce to muszę też się troszkę pomęczyć :roll: i tak kilka razy w ciągu dnia, niezła gimnastyka. hihihi
Życzę miłego dnia
Papatki
Cześć dzieweczki:)
daaawno mnie nie było :oops:
ale już wracam i mam zamiar wziąć się za siebie :twisted:
czytałam Wasze pościki i chcę potraktować Maricie niedźwiedzim uściskiem :lol: bo chyba dopiero się poznajemy :D
resztę zaś laseczek moich koffanych pozdrawiam i przesyłam niskokaloryczne buziole :D
otóż to..
Betti Rybo nasza będzie git! nie martw sie niczym, nie wolno sobie dobierać do głowy, bo jeszcze się nam pochorujesz.. pomyśl, że to przejściowe kłopoty, a my poczekajmy na wyniki, oki? tymczasem zdrowo się odżywiasz i łądnie dietkujesz jak wspomniałaś! :mrgreen:
Maricia czy ta fotka to Twój brzusio? jest mega piękny :!: jakie boczki? :? yyy, bo jeśli tak, to nie chcesz widzieć mojego :oops: :oops:
aaaa i jakis czas temu pisałam Wam Misie moje koffane, że kupiłam ten cholernie drogi balsam z DERMIKI.. miałam napisac o efektach :roll: szczerze? dzisiaj idę po drugą buteleczkę :D naprawdę mam ładniejsze udka! :lol: 8) cellulit na moje oko zredukował sie o jakies 60-70 %.. sama nie wierzyłam.. jedyne czego nie zauważyłam, to mniej cm w obwodzie uda, co solennie obiecywali, ale dla mnie fakt pozbycia się gąbeczki na nogach przed wakacjami jest wystarczający :lol: :D
Napisz mi Betti od jakiego czasu jesteś na 1500 kalorii ,no i czy Twoja waga nie poszła w górę? :)
Bo mam taką wielką ochotę zwiększyć limit kalorii. Na 1000 jestem od 2 miesięcy.Pozdrawiam :D
Pa Pa :wink: :D :wink:
Witam :!: :!: :!:
Cieszę się ago, że wróciłaś :D a już myślałam, że zapomniałaś o mnie :evil:
Po przeczytaniu tego co napisałaś na temat tego balsamu zastanawiam się nad tym czy go sobie kupić :?: I chyba tak zrobię :roll: ale dopiero jak zużyję dotychczasowe mazidła. :mrgreen:
Chciałam zapytać a jak Tobie idzie dietka :?:
betkam30 na diecie 1500 kalorii jestem dopiero kilka dni a dokładnie od 6 maja, zaraz po wizycie u lekarza i czy przytyłam :roll: chyba nie biorąc pod uwagę fakt, że to parę dni. Czy przytyję :?: nie wiem :roll:
I narazie szczerze powiedziawszy zależy mi na tym aby utrzymać moją obecną wagę, jeżeli za miesiąc wszystko okaże się po mojej myśli to wracam do tysiączka i ostro biorę się do roboty.
Pozdrawiam cieplutko
Papatki