-
wiedziałam, że mam racje pisząc, że jest pięknie :D :D :D
dziś sobota... mój dzień ważenia i co? i 2kg mniej!
nie marzyłam nawet o 0,5 a tutaj taka niespodzianka :D
gdyby nie to forum pewnie nie skończyłoby się na tych czterech dniach obzarstwa a tak, nie dość że się skończyło to jeszcze dostałam taką nagrodę! :lol: aaaa ale jestem dzisiaj szczęśliwa :D nic mi nie zepsuje humoru :lol:
a dziś wieczorem jedziem na Comę i oblewanie osiemnastko mojej kuzyki kochanej :D będzie się działo :lol: alkohol też pewnie jakiś będzie... ale wszystko wyskaczę na koncercie :D
miłego dnia kochane! ( :D :D :D )
-
'biegnę' zmienić tickerek :lol: zaraz umrę :mrgreen:
-
GRATULACJE :!: :!: :!: :!:
Chyba mnie zazdrość zeżre :P Musisz już świetnie wyglądaćWypadało by teraz wysłać nam jakieś fotki, no nie? :wink: Ależ Ci zazdroszczę... :roll: Ale bardzo się cieszę widząc, że dietka i ćwiczenia działają, że zastoje mijają, że nawet w taki dzień (u nas szaro) można odczuwać tyle przyjemności nie jedząc :wink: Super, super, SUPER. Oby tak dalej Bobsonku :!:
P.S. Zdradź mi jeszcze, ile zajęło Ci zrzucenie kg od 62 do obecnego wyniku? I co ze skórą, ładnie się ujędrnia? Uduszę Cię, hie hie :mrgreen:
http://www.gifs.ch/Gemischtes/images/gumpi.gif
-
dziękuje dziękuje :D heh no wyglądam już chyba ok, mnie się podoba ;) ale chce jeszcze te 2kg jak postanowiłam :lol:
a jak długo? hmm już liczę... studniówka była 28 stycznia czyli 14 dni wcześniej... od 14.01 jestem na diecie :D czyli 7 tygodni zajęło mi zrzucenie 8kg, z tym, że pierwsze dwa tygodnie byłam na kopenhaskiej i na niej schudłam już 5 (śpieszyłam sie przez zbliżającym balem :D ), więc te pozostałe 3kg poszło w 4 tygodnie :)
A co do skóry to wygląda ok, cellulit się zmniejszył, nie mam problemów z jędrnością, pewnie dzięki ćwiczeniom bo nawet kosmetyków jakoś specjalnie nie używałam i nie używam, czasem tylko zwykłego balsamu po kąpieli :)
Zobaczysz, że ani się obejrzysz a też zrzucisz wszystko do tych 55kg :D trzymam mocno kciuki cały czas :D
-
Jak się czyta takie posty to od razu się CHCE :mrgreen:
Ja jestem na diecie 4 tygodnie, więc zgodnie z Twoją rozpiską - mam jeszcze troszkę czasu, żeby Cię dogonić :lol: :wink: Oby mi się udało 8) Tylko powolutku, tylko powolutku...
Kurczę, poprawiłaś mi humorek - dzięki :!:
http://goliat.gorzow.mm.pl/~alkaida/...oda/Gory/8.gif
-
cieszę sie bardzo że sie przyczyniłam do poprawy nastroju :D zobaczysz jak szybko mnie dogonisz :lol:
zmykam sprzątać... (przez te ważenie i niespodzianki wagowe nie mogę już nienawidzić sobót grr a zawsze przez sprzatanie były najgorszymi dniami w tygodniu dla mnie ;) )
-
I jak i jak idzie dieta :?: Czytałam o Twoim planie zakończenia jej i powolnego wychodzenia - bardzo dobry :!: Będę Cię pilnować, żeby Cię jojo nie dopadło :!: No i czekam na zdjęcia w "przed i po" :wink:
Jak tam hula hop się sprawuje? Umiesz już długo kręcić? Ja tak sobie... :roll: :wink:
Pozdrowionka!
-
Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Kobiet :!:
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik.../kwiaty/26.gif
:mrgreen:
-
Demagorgon - dziękuję za życzonka :D co do hulahopu to idzie mi coraz lepiej :lol: umiem już kręcić do 3 minut nawet :D :D :D wcześniej jak mi się udawało 15 sekund to było dobrze ;)
wczoraj sobota i dzień ważenia... i 53,5 :) tydzień temu było aż 2kg mniej więc nawet dobrze że w tym spadło tylko 0,5 :D całe szczęście, że waga nie stoi :D
a dzisiaj kupiłam sobie wiosenną kurteczkę :lol: o rozmiar mniejszą niż kiedyś :D mierzyłam nawet S'kę i była dobra :lol: tylko, że kurteczka nie była za ładna ;)
wczoraj sobie pofolgowałam z jedzeniem :( czekolada, ciastka, białe wino, żelki... ale 2000 nie przekroczyłam, więc jeden dzień mozna przeżyć :D
a dzisiaj ładnie: 200g jogurtu z granulowanymi otrębami i jestem pełna do teraz... a zjadłam to prawie 3 godziny temu :lol:
no i zmieniłam sobie avatarek żeby uświetnić jak bardzo polubiłam hula hop hehe :D nie widać go za dobrze i tak ale to nic ;)
miłego dnia wszystkim! :lol:
-
Jeśli to Twoje zdjęcie to gratuluję z całego serca :!: Super wyglądasz :D Kurczę, mamy podobny wzrost, może ja też do 52 będę dążyć... :roll: Ale Ci zazdroszczę :evil: :twisted: :wink: Chciałabym być w Twojej skórze :P Szybko chudniesz... Mi się zdaje, że od paru tygodni nic się nie zmienia i stoję w miejscu. A będziesz potrafiła rozsądnie przestać? Mam nadzieję, że dojdziesz do tych 52 i koniec :!: Ach Bobsonek, fajnie masz :D
Gorąco pozdrawiam!!!
P.S. Zapomniałabym - Tym jednym dniem folgowania to się nie przejmuj :D Co tam jeden dzień wobec parunastu lat obżarstwa :evil: :wink: