Nie poddam się, o nie! ^o^
No i przyszła kolej na mnie... czuję, że tylko to forum i Wy jesteście w stanie pomóc mi dotrwać do końca...
Zrzuciłam już ładnie 6kg, z których jestem bardzo dumna, jeszcze czekają mnie 4... i co? od 4 dni mam 'złe' dni... jem co popadnie. żeby wychodziło tego jak najmniej, nie zabieram jedzenia do szkoły czyli do ok.16 nie jem nic... a później? szkoda gadać... wiem, ze bardzo źle robię, że powinnam rano jeść a nie wieczorami. ale wiedzieć a robić to dwie różne rzeczy :(
ale ja nie zaprzepaszczę tego co już osiągnęłam! nie nie nie! :D
mam nadzieję, że dzięki temu topikowi uda mi sie przezwyciężyć ten zły czas :lol:
na wagę na razie wejść się boję :( zrobie to dopiero w sobotę, mam nadzieję, że jeśli waga nie spadnie to przynajmniej będzie stała w miejscu, byle nie było więcej niż te 56kg :(
Generalnie jestem na diecie 1200kcal i gdyby nie te ostatnie dni wszystko byłoby 'pięknie ładnie' :)
Wierzę, wiem, że jutro wszystko wróci do normy :D :D :D
Powiedzcie, że wy też to wiecie... :lol: