-
hej matematyk, tutaj na szczescie okolice mam spokojna :), wiec nie pozostaje nic innego jak zaczac.... i niestety znow opoznienie - dzis znow leje od rana, nawet pies nie chcial wyjsc na dwor :?.. poczekam do wieczora :)
a o 6 to chyba nigdy nie wstane :lol:
zaraz zaczynamy malowanie drugiego pokoju :)
odezwe sie pozniej
-
Ja dziś biegałam w deszcz - z kurtką i kapturem od bluzy na głowie :wink: Tylko strasznie się przez to spociłam i zgrzałam. A teraz idę obiadek robić - znów zapiekanka z brokułów :wink:
-
LadyDevil u mnie było dziś spokojnie. Wstałam po 6.00.
-
a ja sie wybieram za jakies pol godziny biegac, bo wlasnie wyszlo sloneczko i zrobilo sie ladnie na dworze :), potem praca :? ..
-
...to zdaj nam potem relacje, jak było :) :):)
-
Dziś kupiłam sobie ciemny chlebek - taki krojony, 12 kromeczek, 1 kromeczka - 57 kalorii, i zjadłam takie 3 na kolację. Mniam :) Ehhh, to jest chlebek...wasa się może przy takim schować :wink: A jutro będzie istne szaleństwo (ale w miarę możliwości w limicie :wink: ). Na obiad zjem filet z kurczaka na ruszcie robiony, ale teraz ten filecik się moczy w marynacie miodowej:) Bo mi się zachciało takie czegoś, no to sobie zjem. Co prawda za te 100 g kurczaczka policzę sobie 300 kcal (tak na oko to chyba tyle max będzie), ale myślę, że warto, bo powinien dobry wyjść :)
-
No ja właśnie nie wiem, co sobie na jutro wyciągnąć. Chyba też pierś z kurczaka. Tylko z czym bym ją zjadła...hmmmm....
U mnie oberwanie chmury ---- szok. Leje jak z cebra. Oby jutro było słoneczko, już mi go tak brakuje :(
-
juz po bieganiu, wstyd sie przyznac, wytrzymalam tylko 20 minut :? :( ..
mam nadzieje, ze jutro pojdzie mi lepiej, no i rano... natomiast moj piesek spisal sie na medal :)
ja jeszcze nei myslalam o jutrzejszym obiedzie :)
-
giulietta 20 minut to dużo, powinnaś być z siebie dumna. Niektórzy wytrzymują tylko 5-10 minut. Dużo wytzrymałas jak na pierwsze próby :lol: . Gratuluje :):):)
-
dzieki :roll: , ale piesek okazal sie nie do pobicia, skubany - maly, a ma niespozyte zasoby energii :lol: !!!