no bardzo sie ciesze ze narescie przestalas nam chudnac Lady :) w koncu juz wygladasz jak modelka :wink: trzymam kciuki ze wyniki matury ale i tak wiem ze bedzie bardzo dobrze :)
Wersja do druku
no bardzo sie ciesze ze narescie przestalas nam chudnac Lady :) w koncu juz wygladasz jak modelka :wink: trzymam kciuki ze wyniki matury ale i tak wiem ze bedzie bardzo dobrze :)
Niestety nie wiem, jak często będę na forum zaglądać, bo nie mam komputera - procesor się spallił, płyta głowna może też. Więc narazie nie będę z Wami tak często, ale będę dawać znaki, że żyję :wink:
Komp dalej martwy i nie wiem, kiedy ożyje :(
w koncu znalazlam te fotki :)
figura rewelacja, swietne fotki :) postarajsie poszukac dla porowbnania i naszej mobolizacji jakies stare sprzed diety :)
lady, czekam az zreperujesz kompa :wink:
bo
Ciebie nie ma
agata tez jakos zniknela i troche nudy bez was... :roll:
Giuli, komp dalej kaputt :( Teraz piszę z kompa brata(ale rzadko mnie puszcza, prawie nigdy :( ). W piątek albo sobotę jadę na tydzień na wakację w góry :) Mam nadzieję, że nie przytyję (wogóle to się nie ważyłam z półtora tygodnia, bo nie miałam jak i się niepokoję nieznając mojej aktualnej wagi :x ). A jak wrócę, to w sobotę idę na festiwal (im. Ryśka Riedla :D , jak co roku zresztą :wink: , dziś bilet kupiłam), więc czeka mnie dużo wrażeń w najbliższym czasie. Idę, bo trzeba spać. Trzymajcie się kochane forumowe Grubaski, tęsknie za forum, ale przetrzymam jakoś te złe czasy :wink:
hej, chyba sie juz nie zobaczymy, bo lakiery kupilami moja przyjaciolka :? ...
dzis jeszcze jade do Kato zeby spotkac sie z moja przyjaciolka, z ktora nie widzialam sie przez pol roku :?...
dam ci znac jak przylece na swieta :wink:
baw sie dobrze w gorach :wink:
witam Lady jestem w domu na 2 dni no i pierwsze co zrobilam to weszlam na forum moje uzaleznienie od was jest wielkie :D TY pewnie w goach juz no ale tak czy siak zostawiam wakacyjne chude pozdrowienia i do zobaczenia bede chyba dopiero za 3 tyg aleecuje ze zaraz jak wroce to zagladne :D PAPA :D
Wpadłam na chwilę. Komp ciągle martwy, ale jest szansa, że dostanę kasę na części, bo...dostałam się w końcu na studia :D Na filologię polską i kulturoznawstwo i idę na moją filologię. A że komputer w studiowaniu pomocny, więc może rodzice wspomogą finansowo :wink: Wakacje raczej niezbyt mi się udały (opiszę kiedyś bardziej szczegółowo), bo się zatruliśmy i w sumie 4 dni przesiedzieliśmy w pokoju (Adam chorował 2 pierwsze dni, ja 2 kolejne). A wogóle to schudłam jeszcze niestety 1 kg (może przez to zatrucie) i ważę teraz już 52,9 kg, ale będę starać, by już mniej nie było.
oj to jedz jedz zebys nadrobila to co schudlas :)
gratuluje dostania sie :) i wracaj do ans szybciutko :)