Re: -10 KILO DO GRUDNIA CZ. 8
CHANEY nareszcie :-)
Masz klapsy i to duzo....ale i tak jestes dzielna ze od poniedziałku zaczynasz...
Ja niedziele tez mogę na straty spisać :-(((( Ale jutro wszystko wedłóg planu :-)))
Nie zmarnuje tych 6 dni ot tak sobie...o nie!!!
Rano wogóle mi sie forum nie otwierało,nie wiem czemu...
Ale teraz moge cos nabazgrac :-)
CHANEY trzymaj sie jutro....nie daj sie!!!
Ja też sie nie dam...Ja sie jutro waże...sama jestem ciekawa co tam na blacie słychac :-)
Koncze serduszka!
Odzywajcie sie do jasnej ciasnej!
j.
Re: Re: -10 KILO DO GRUDNIA CZ. 8
jasna ciasna sie juz odzywa:))))
waga stoi pomimo nocnych posilkow-chodze spac o 8 rano wstaje kolo poludnia, natomiast czuje przybytek w postaci zaokraglajacego sie brzuszka, czyli na wadze niby dobrze, a w cm pewnie gorzej:(
narazie tyle, bo juz 3 a ja jeszcze mam kupe roboty:(((((
byle do soboty!!!
buzka "trzynasteczki"
s.
Re: Re: -10 KILO DO GRUDNIA CZ. 8
JAMIRKO słoneczko, oczywiście że trwam w postanowieniu. Teraz to awet jestem trochę na siebie zła, że zawaliłam końcówkę tygodnia, bo mogło być tak pięknie, ale... jak już zaczęłam w czwartek skromna sałatką to ... brnęłam dalej w większe "błoto" :) Teraz nie zrobię takiego błędu i obiecuje, że żeby mnie skręcało to nie poddam się io doprowadzę dietę do końca! Nie pozwolę by jakies głuypie żarcie mnie pokonało, w końcu samo mi to bo buźki nie wchodzi, więc... powiem STOP w razie czego ;)))
Oprócz tego niesamowicie motywuje mnie wczorajszy pomiar łydek i ... 2 cm mniej :)))))))
Do wieczornej relacji
Ch.
PS PINOSEK pewnie nadal wpatruje się w swój piękny czekoladowy garniturek :))), a KASIACZEK z tego co wiem, to podobnie do mnie ma problemy z netem, bo ostatnio coś o tym wspominała na moim pościku. Prędzej czy później wrócą, no jak nie jak tak :))))
Re: -10 KILO DO GRUDNIA CZ. 8
Witam!
CHANEY mam nadzieje ze sie trzymasz swoich postanowien co do dzisiejszego dnia :-)
Na blacie było dzisiaj 56,5 kg...czyli niby 2,5 kg ale tak na dobra sprawe to chyba tylko 1,5 kg. Sama juz nie wiem jak mam to liczyc.Bo przeciez wazyłam sie w pierwszy dzien miesiaczki i waga wyzsza była ale tylko chwilowo...Wiec sama nie wiem dokładnie z jaka waga zaczynałam ta trzynastkę.
Nie jest to rewelacyjny winik bo trzynastka potrafi wiecej wyssać ale i tak jest dobrze :-)
Dzisiaj nowy tydzien zaczynam,mam nadzieje ze jakos do konca dociagne :-)
CHANEY nie poddawaj sie słońce :-)))
No i to by było na tyle...
acha...moze bysmy tak jakis liscik gonczy za Pinoskiem i Iksiaczkiem pusciły co? Bo tak długo juz ich nie ma...
Pomyslcie nad tym to cos napiszemy wspolnie :-)
Pa!
j.