-
Buziaczek :!:
No co tam dobrego u Ciebie dziś słychać. :?:
Nie było Cię jeszcze na formu, pewnie ćwiczysz :roll: :?:
Jak dobrze pamiętam chcesz zrzucić te zbędne kilogramy na majowy zjazd rodzinny.
Czas ucieka, trzeba popracować ale Ty już osiągnęłaś wspaniałe efekty i różnica jest na pewno widoczna.
Jakie masz plany na ten długi weekend :?:
Jakiś wyjazd :?:
Ja planowałam jechać w góry ale nie wyszło, więc pewnie wyskoczę do rodzinki do Torunia :roll: dawno tam u nich nie byłam.
Życzę miłego dnia
Papatki
-
Ćwiczę ,ćwiczę. U mnie wszystko OK.A ta okazja rodzinna to 50 -tka mojej mamy.Zrzuciliśmy się z siostrą i przyszłym jej mężem i kupiliśmy mamie meble do pokoju gościnnego. Oczywiście w porozumieniu z nią. Na początku się opierała, ale wkońcu postawiłyśmy na swoim. Nie przelewa jej się i podejrzewam ,że nigdyby sobie ich nie zmieniła sama. A mają trochę bo z około 25 lat. Także wysłużyły się już. Mam nadzieje ,że będzie zadowolona.
Właśnie siostra dzwoniła,że dzisiaj je przywiozą. Problem teraz aby ktoś jej pomógł je złożyć i ustawić.
Tak więc tyle u mnie.A na weekand to chcielibyśmy przejechać do Częstochowy, bo pomimo ,że mamy niedaleko mąż jeszcze nie był. To się jeszcze zobaczy.
Pozdrawiam i trzymam kciuki. :D
Pa Pa :wink: :D :wink:
-
Ech... wszyscy gdzieś wyjeżdżają...
-
Z wyjazdu to raczej chyba nici...., ale za to w planach są wycieczki rowerowe. To nawet lepiej, bo człowiek zrzuci kalorii , a nie będzie woził dupki samochodem. :wink:
Jutro ważenie i mierzenie. Okaże się czy te lekkie pokusy którym tak bardzo nie mogłam się oprzeć zrobiły swoje. :cry:
Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki, bo chyba nie wpadnę tu przez długi weekand, no.... chyba że. To sie okaże. :)
Pa Pa :wink: :D :wink:
-
Życze miłego weekendu, pozdrawiam :)
-
Od jutra zaczynam diete kopenhadzka. Mam nadzieję,że dzięki niej też zrzucę kilka kilogramów. :D
Dawno ćie u mnie nie było Maniuta .Pozdrawiam :D
Pa Pa :wink: :D :wink:
-
No i niespodzianka.... Wiedziałam ,że coś z tą moją wgą jest nie tak, bo przecież nie możliwe było ,że na wadze tak spadłam ,a w rzeczywistości jest tylko mała róóóżnica.No i byłam z cóóórką u lekarza i zważyłam się ważę 81 kilogramów , a nie 76.Nie był to dla mnie duży szok , ale zaskoczenie małe. No cóóóż takie są realia. :?
Nie było mnie dawno bo ten długi weekand był i prawie nas nie było w domu.Za to jazda na rowerze była ogromna,a nawet wybraliśmy sie ddo szwagierki co mieszka 20 kilometrów od nas. To był wyczynn.Teraz za przeproszeniem wszystkich bolą tyłki. :)
Obecnie jestem chora jak diabli i nie mam siły na nic.Wskoczyłam tu na chwilke i przepraszam Was ,ale do Was wskoczę jak wyzdrowieję.
Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki. :D
Pa Pa :wink: :D :wink:
-
Hej :!:
Widzę, że walczysz dalej :?: :!:
Cieszy mnie to. :D
Widzisz już tak w życiu jest, że nawet rzeczy martwe potrafią być złośliwe :mrgreen:
Mam tu na myśli Twoją wagę, moja też wskazywała raz tak a raz inaczej i wymieniłam ją, co proponuję też Tobie, teraz można kupić fajną wagę naprawdę za niewielkie pieniądze.
No tak wycieczki rowerowe, jedno wielkie szaleństwo :wink: fajna sprawa, pogoda fajna ale powietrze zimne i mamy efekt :arrow: choroba. Tak ciepło teraz a Ty chorujesz :!:
Wracaj szybciutko do zdrowia :!:
Papatki
-
No dzięki za życzenia. Z chorobą bądź co bądź się prawie uporałam więc wróciłam do ćwiczeń.
Dzisiaj oniemiałam, bo......(tak z głłupia) przymierzyłam spodnie z przed 3 lat i weszłam cholewcia w nie. Prawde mówiąc jeszcze trochę i będą OK.Powrócił zapał do ćwiczeń i diety. Nie patrzę już na wagę ,bo i nie ma po co. Mam odnośnik względem ubrań ,a to dla mnie ważniejsze niż wynik na wadze. :D W każdym bądź razie jestem verry happy. :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was. :D
Pa Pa :wink: :D :wink:
-
napewno dasz rade :* pozdrawiam :*
-
Buziaczek :!:
Cieszę się betkam30, że u Ciebie wszystko w porządku. Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu.
Wiesz jeżeli chodzi o ważenie to ja także tego nie robię :shock: i o dziwo już nie pamiętam kiedy był ten ostatni raz, biorąc pod uwagę jeszcze fakt, że potrafiłam wchodzić na wagę codziennie. Teraz nie ważę się chyba tylko i wyłącznie ze strachu, że zobaczę więcej niż było :roll:
Miłego dnia
Papatki
-
Od kiedy wiem,że moja waga jest do d...to przestałam myśleć o ważeniu.Pewnie jak wybiorę się do przychodni to się zważę.Oby to jednak nie było szybko. :D Pozdrawiam Pa Pa :wink: :D :wink:
-
Witaj :!:
betkam30 złotko napisz mi koniecznie jak Ci idzie dieta kopenhadzka :?:
To już chyba 10 dzień :?:
Są efekty :?: Napewno tak :!: 8)
Pozdrawiam
Papatki
-
Na kopenhadzkiej wytrzymałam tydzień, a to przez mojego męża i grill organizowany przez znajomych.Mąż stwierdził, że nie moge nic nie zjeśc na grillu skoro nas zaprosili. No i po diecie. No a efekt jest Pisałam wcześnie ,że weszłam do spodni z przed 3 lat. To chyba duży sukces. Pozdrawiam i trzymam kciuki :D
Pa Pa :wink: :D :wink:
-
Życzę miłego dnia i udanego dietkowania.
Papatki
-
Halo :!:
betkam30 gdzie się podziewasz :?:
Odezwij się :!:
Papatki