8kg-muszę to osiągnąć!Kto ze mną?Szukam wsparcia!

Hej dziewczyny!! Nie wiem czy jesteście jeszcze na forum-mam nadzieję, że tak. Miałam remont ponad tydzień, a mój komputer został brutalnie zasłonięty folią :wink: Musiałam przeprowadzić się do babci i tu się zaczyna problem. Wczoraj wieczorem(gdy już wróciłam do domku) stanęłam na wagę i załamka 66kg. Może to dlatego, że wieczorem, a może dlatego, że oczywiście u babci nie ma słowa nie :?: :!: :x juem i slomcia pomocy...ja naprawdę nie wiem co mam zrobić, by przynajmniej schudnąć do czewca 7kg. Po prostu załamka. Ja cudownie idzie-GRATULACJE i buziaki :P
U mnie jak widzicie nie za dobrze, a najgorsze jest to, że jak idę na uczelnie to wykład 1,5 godzinny(jeden!!a co dopiero 4 wykłady)...sprawiają, że w końcu zaczyna mi burczeć w brzuchu i lecę wtedy do baru po jakąś kanapkę. Takto bym nie jadła, ale to taki wstyd kiedy Ci tak burczy okropnie. :oops: Macie jakieś rady :?: :) Życzę powodzenia..

Kurcze sama pamiętam jak to było na uczelni, a to cukierki hod - dogi gorące kubki. Nie wiem co ci poradzić ale może kup sobie jakieś owoce jabłko banan z marchewką to tak głupio paradować, a jak już to zrób sobie w domciu kanapki z masełkiem i pomidorkiem jedna kanapka to ponoć 100 kalorii.
U mnie narazie klapa, ale wezmę się za siebie wezmę. Ciekawa jestem gdzie podziewa się Slomcia.

hej,
ja też z chęcią sie przyłączę. Mój cel to mój wymarzony ślub który odbedzie się dopiero za rok ale mam sporo do zrzucenia nie mówiąc już o zadbaniu o cerę skóre i kształtne posladki:) zatem dziewczęta nie traćmy Ducha będziemy na plaży jak Słoneczny patrol;) pozdrawiam

juem dziękuję za wsparcie, przyda mi się, bo naprawdę muszę się wziąść do roboty. Już kupiłam sobie skakankę(krok pierwszy) i będę skakała :wink: Musimy wziąść się w garść :lol:
aGatkaa ja też planuję ślub za ok. rok, tzn. pod koniec tego(w co wątpię), ale w przyszłym roku już na 100%, tylko dokładnej daty jeszcze nie znam. Mój narzeczony jest za granicą(zarabia :P ) a ja strasznie chciałabym mu zrobić niespodziankę i schudnąć. No powiem szczerze, że to nie tylko dla niego, ale również dla mnie i dla mojego dobrego samopoczucia :)

moge sie do was przylaczyc??

i ja tez z checia sie przyłacze..:)
jestem na diecie od 9.02.06, i otychczas ubylo mi 7 kg., zamierzam zgubuc jeszcze 12,a wiec długa droga przede mna..;/
a;e mam nadzieje,ze sie uda..:***
pozdrawiam

kasi3k pewnie że możesz-w grupie raźniej jest :wink: Widzę, że mamy taką samą drogę -8kg. Musi się udać :lol:
Czoni jak udało ci się zgubić te 7kg, tzn. co robiłaś. Wiesz dla mnie to szczyt marzeń, dlatego opisz mi wszystko, co robiłaś.......proszeee :P


Nasza slomcia się gdzieś zgubiła!!

bo ja tak sama chyba nie potrafie...

Oj Oj Oj jak mnie wstyd :oops: :oops: :oops: No ja calusi czas jestem tylko se pomyslalam ze Kaja19 sie obrazila i jusz nie pisa z nami. :cry: Ale remoncik wsystko tlumaczy 8) Swoja droga mam nadzieje,ze masz piekny domeczke tera :D
Ja wczorej mialam nie tyle co zalamke ale little przerwe,bo jak jusz kiedys wspomnialam,raz w tyg jem se slodycze :) Moze ciut przesadzilam i dzis mialam zalamke.Jusz mi sie odechcialo wszystkiego,tej glupiej diety,tego cwiczenia(poza tym kolezanki dzis nie mogly isc na silownie a mam rekolekcje i caly dzien w domku siedzialam,a wiecie jak to jest trudno nie zajrzec do lodowy==>jednak nie przekroczylam 1000 i nic slodkiego nie wszamalam).Zmotywowal mnnie troszku dzisiejszy odcinek Rozmow w toku o bulimi.smutne :( Dlatego racjonalna dieta powinna pomoc,a ja sie chyba za bardzo na szybki efekt nastawilam.Aczkolwiek jusz jestem pozatywnie nastawiona na dalsze gubienie kiloskoof 8) 8)

I WCALE dziewuszki Was nie zostawilam :wink: :wink: :wink:

Oczywiscie najbardziej sie swiat boje,a Ti Kajo19 nie boj sie brac marcheweczki do szkoly,ja biore codziennie i jusz kazdy sie przyzwyczail :lol: Jest mniej kaloryczna niz jaki kebabik :o

Cytat:

---

Zamieszczone przez slomcia

I WCALE dziewuszki Was nie zostawilam :wink: :wink: :wink:

:o

---