Hmmm... Czy ja tu zostałam sama??
Wersja do druku
Hmmm... Czy ja tu zostałam sama??
Każdy nowy dzień stawia przed nami nowe wyzwania. Dzisiejszy postawił przede mną orzeszki w czekoladzie - uległam. Oj ta moja słaba silna wola... ale przecież nikt nie jest idealny! Najważniejsze to dojść do celu. Dobrze, że dziś rybka na obiad :D
Gdybym była założycielką tego postu, to musiałabym chyba zmienić tytuł. Zamiast "do wakacji" napisałabym raczej "do wymarzonej sylwetki"... Bo w końcu to nie szybkośc, ale efekt i zdrowie są najważniesze.
Miłego dnia wszystkim!!
witam
Ehh u mnie to zalamka, te ostatnie dni to byly najgorsze jakie mogly zaistniec..pizza, paluszki, chipsy, grill, piwko..no i kilogramek jeden wrocil :(
squalo nie jestes sama :) ja po prostu teraz nie mam zbytnio czasu bo w czwartek wyjezdzam do UK i sie szykuje do wyjazdu..mam nadzieje ze ten watek nie zginie bo jak tam bede no to oczywiscie bede zagladala jak czesto sie da :)
no codziennie sobie to mowie ze "od jutra" koniec z podjadaniem i dzis tez tak powiem :D
jutro zaczyna sie nowy dzien i bedzie wszysciutko dobrze :D
pozdrawiam
buziaki
dobranoc
witam
heh no ja ostatni raz pisze z polskiej strony..jutro raniutko wyjezdzam do anglii..ale bede sie starala zagladac tu jak najwiecej razy bo naprawde dzieki wam mam wieksza motywacje by zadbac o siebie..bede tesknila!! przede mna wielki sprawdzian z silnej woli..
dzisiaj jako tako zjadlam ogolnie malo tylko przed chwilka dwa kawalki pizzy ale to z przyjacielem bylam sie pozegnac no i sie zjadlo..:)
milego wieczorka buziaki