Witam. jestem tu nowa i jak większość z pewnym problemem. Mam 18 lat 156cm wzrostu i wage 68 kg. Wiem ze muze schudnąć min 10 kg. Ale nie mam motywacji ani nic. Jak najlepiej schudnac. Prosze pomożcie
Wersja do druku
Witam. jestem tu nowa i jak większość z pewnym problemem. Mam 18 lat 156cm wzrostu i wage 68 kg. Wiem ze muze schudnąć min 10 kg. Ale nie mam motywacji ani nic. Jak najlepiej schudnac. Prosze pomożcie
heh.. no wlasnie trzeba miec motywacje :D przeciez z jakiegos powodu chcesz schudnac? chyba ze dobrze Ci z Twoimi 68kg. Jesli nie to i motywacja sie znajdzie :lol: wiec jak? 8)
ja np. chce ladniej wygladac i chce lepiej sie czuc, to moje.. niektore motywy :roll:
Chcesz kopniaka :?: :?: :?: http://www.gify.com.pl/albums/dzieci/t_dzieci_82.gif
No to masz :)
Trzymaj się i nie daj się, a kiloski same polecą w dół :)
pozdrawiam
No chce bardzo schudnąc bo mi żle z tym wyglądem. Czuje sie jakas brzydka i w ogole:) Motywacja niby jakas jest tylko gorzej z moją silną a raczej kruchą wolą:)
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: No prosze chwilke mnie nie było a tu goście, goście WITAM !!!! czurek i Agabie no i oczywiście ciebie mercedes22.
czurek widzisz nie jestes sama, ja tez raczej nie należę do tych co to mają tę silną wolę "silną" hehe, ale co tam próbować zawsze można i liczy się każdy dzionek w którym coś zrobiłaś dla siebie i to oczywiście tyczy sie również dietkowania. Trzymam kciuki za ciebie bardzo bardzo mocno i liczę na raporty w sprawie odchudzanka ;).
Agabie bardzo bardzo dziekuję za kopniaka to już kolejny mobilizujący kopniak w mojej kolekcji, chcę ich mieć jak najwiecej, bo czasami dół przychodzi że kiloski jednak nie spadają tak jakby sie chciało, albo wcale nie spadają jak narazie, ale walczę i sie nie poddaje, zapraszam do siebie częściej :) A ta dzidzia którą wkleiłaś jest poprostu słodziutka :):):):):):):):):):)
mercedes22 no jasne jasne ze się nie poddajemy, walczymy dalej i to jak hehe, wczoraj znowu pobiegałam sobie, potem 30 min na rowerku, wieczorkiem to byłam już taka padnięta, że jeszcze głowa nie dotknęła poduszki a ja już spałam. Miałam ambitny plan wstać 30 min wcześniej rano i pojeździć chwilę chociaż na rowerku, nastawiłam budzik ale jak rano zadzwonił to go schowałam pod poduszkę bo nie miałam siły podnieść się z łóżka dobrze ze ,mnie mama obudziła bo raczej spóźniłabym sie do pracy ale jakoś zdążyłam. Piszesz że poprawiasz pracę, czyżbyś skończyła?? jak tak to gratuluję bardzo :):):):):) A jeśli chodzi o wagę to ja mam w domu ale ona chyba pamięta jeszcze erę dinozaurów, więc narazie wstrzymam sie z ważeniem, zresztą narazie boję się stanąć na wadze hehehehehe ale tego potwora też pokonam. Pozdrowionka :):):):)
hej a ja mam dzisiaj podly dzien. cos mi sie stalo z noga (tu odsylam do wczesniejszego linka :cry: ) i na razie nici z biegania, nawet pocwiczyc dzis chcialam ale nie wiem czy sie bedzie dalo.. sprobuje :?
czurek no to zdeklaruj sie - dieta, cwiczenia? co stosujesz :P to bedizemy Cie pilnowac i gonic do dietki hehe.
buzka kochane
oj jak mi zle :cry:
mercedes[/b]
Ja stosuje hmm. Dietke ograniczenie posiłków. I ćwiczenia więcej ruchu. Musze po prostu schudnąć:) Bo jak widzicie grubas ze mnie
pestka!
zapraszam na mój wątek :)
mam super grupę wsparcia :) a przecież to właśnie to tak działa :)
pozdrawiam i trzymam kciuki :)
ach.... inne diatowiczki też oczywiście zapraszam :) :oops: :wink:
http://www.gifs.ch/Gemuese/images/jordbaer1.gif
Ojojojojojojoj mercedes bardzo mi przykro że noga cie boli, moze sobie jakiś miesień naciagnęłaś?? Kurcze no nie wiem jak ci pomóc, trzymam kciuki, żeby kontuzja szybko minęła, ja wczoraj znowu sobie pobiegałam i pojeździłam na rowerku, mam nadzieję, że niedługo będą jakies widoczne rezultaty tych moich "starań" bo sierpień sie zbliża wielkimi krokami.
Czurek no nie przesadzaj, masz przynajmniej 6 sprzodu, ja mam niestety 7, ale już niedługo mam nadzieję, jeżeli ograniczyłaś posiłki i wiecej sie ruszasz to myślę, że napewno powinno być niedługo widać rezultaty w postaci zmniejszenia wagi :)
Agabie dziekuję bardzo za zaproszenie :) już cie szukam ;)
witajcie
ale ladny dzionek, musze zbierac sie na uczelnie i potem jeszcze do przedszkola, dzisiaj sobie z dzieciakami nie poskacze :P na pewno cos sobie naciagnelam, jak nie gorzej, przeciez tak chrupnelo... mam nadz ze szybko minie, na razie boli dosc mocno i ledwo chodze
ach ja chcialabym miec kiedys 5 z przodu :roll: